Po wydaniu teledysku „From Where I Was Born” 31 sierpnia, piosenkarz Jack (prawdziwe nazwisko Trinh Tran Phuong Tuan) wywołał wiele kontrowersji. Szum wokół tego produktu muzycznego był związany z pojawieniem się Lionela Messiego przez około 3 sekundy. „Spór” trwał cały tydzień między piosenkarzem Jackiem z jednej strony a biznesmenem Phamem Ngoc Quoc Cuongiem – znanym wietnamskim kolekcjonerem koszulek piłkarskich, który podobno pomógł Jackowi poznać Messiego.
Piosenkarz Jack nie zaprosił Messiego do udziału w teledysku. Wizerunek argentyńskiej gwiazdy to w rzeczywistości pamiątkowy film , nagrany podczas osobistego spotkania pana Pham Ngoc Quoc Cuonga z argentyńską gwiazdą, zaaranżowanego przez przyjaciela. Jack został zaproszony przez pana Cuonga.
Kontrowersje wybuchły, gdy piosenkarz Jack opowiedział o spotkaniu na konferencji prasowej, a także pojawiły się plotki, że musiał zapłacić 60 miliardów dongów za spotkanie z Messim. Można powiedzieć, że to był punkt zwrotny, który sprawił, że obie strony „zwróciły się przeciwko sobie”.
Messi pojawił się w teledysku Jacka.
Ile kosztuje spotkanie z Messim?
Informacja o kwocie 60 miliardów VND skłoniła biznesmena Pham Ngoc Quoc Cuonga do zabrania głosu. Stwierdził, że ta plotka negatywnie wpłynęła na jego reputację i relacje z partnerami.
Przedstawicielstwo Jacka wydało oświadczenie, w którym zaprzeczyło informacjom, jakoby piosenkarz wydał 60 miliardów VND. Jack potwierdził jednak, że musiał wydać dużą sumę pieniędzy, aby spotkać się z Messim. Pan Quoc Cuong poprosił Jacka o ujawnienie tej kwoty.
Dokładną kwotę piosenkarz ujawnił później.
„Pan Cuong ciągle zmieniał wycenę usługi. Początkowo pan Cuong zaoferował Jackowi 80 000 EUR (ponad 2 miliardy VND), a następnie podwyższył ją do ponad 200 000 EUR (ponad 5 miliardów VND). Podczas pobytu we Francji Jack pożyczył pieniądze od pana Cuonga (ponieważ Jack nie miał wystarczającej ilości euro). Po powrocie do Wietnamu Jack spłacił panu Cuongowi całą kwotę. Zgodnie z umową, Jack wydał na samego pana Cuonga ponad 200 000 EUR. Ponadto, wszystkie koszty podróży i zakwaterowania Jacka i jego załogi podczas tej podróży pokrył sam Jack” – ujawniła firma J97 Entertainment, reprezentująca Jacka.
Odnosząc się do kosztów spotkania z Messim, pan Quoc Cuong wyjaśnił, że znaczną ich część stanowiły zakwaterowanie, podróż i bilety na stadion, aby obejrzeć mecz. Pierwotne spotkanie miało miejsce na Parc des Princes (Paryż, Francja) po meczu Paris Saint-Germain. Kolejnym wydatkiem był wynajem drogiego samochodu na kilka dni – według tego biznesmena „aby zadbać o dobry wizerunek” – oraz opłacenie personelu pomocniczego na stadionie.
Wszystkie te wydatki uległy zawyżeniu, ponieważ podróż trwała dłużej niż planowano, gdyż pierwotnie zaplanowane spotkanie z Messim się nie odbyło.
Piosenkarz Jack wydał ponad 5 miliardów VND, aby spotkać się z Messim.
Jack wykorzystał wizerunek Messiego bez pozwolenia?
Messi zarabia 19 miliardów VND za sekundę w reklamie. Argentyńska supergwiazda pojawiła się w produkcie muzycznym tylko raz, na początku sierpnia 2023 roku. Wystąpił wówczas w teledysku Trofeo kolumbijskiego piosenkarza Malumy, swojego przyjaciela.
Dlatego włączenie Messiego przez Jacka do teledysku budzi wątpliwości. Pytanie, czy piosenkarz ma prawo wykorzystać w swoim produkcie muzycznym wizerunek spotkania z mistrzem świata z 2022 roku – mimo że wyłączył tryb monetyzacji na platformie YouTube – jest legalne, czy nie – pozostaje bez odpowiedzi.
Jack zapewnił: „Nie nakręciłbym tego filmu bez pozwolenia od samego początku. Podczas podróży na spotkanie z Messim rozmawiałem z nim i poprosiłem o pozwolenie na wykorzystanie zdjęcia. Strona Messiego zgodziła się pod warunkiem, że jego wizerunek nie będzie wykorzystywany w celach komercyjnych, politycznych ani narodowych”.
Wcześniej, na konferencji prasowej z okazji premiery teledysku „From Where I Was Born”, piosenkarz Jack ujawnił, że otrzymał od Messiego podpisaną pamiątkową koszulkę po kolacji z gwiazdą.
Jednak biznesmen Pham Ngoc Quoc Cuong przedstawił odwrotne informacje i oskarżył Jacka o podawanie fałszywych informacji.
„Nie było absolutnie żadnej kolacji, ale poszedłem tam na kolację, poczekałem, aż Messi i jego koledzy skończą jeść, a potem poprosiłem o zdjęcie i podpis. Koszulka, którą podpisał Messi, bo nie miałem żadnych znaczących koszulek, nawet ta koszulka została pożyczona od ciebie do podpisania. Dzień przed konferencją prasową, kiedy mi ją przesłałeś, nie było absolutnie żadnej historii o tym, że Messi dał mi koszulkę” – powiedział pan Quoc Cuong.
Pan Quoc Cuong wielokrotnie podkreślał, że przez całą podróż wszystkie kontakty grupy z Messim odbywały się za pośrednictwem tego biznesmena. Pan Quoc Cuong poprosił Jacka o przedstawienie dowodów na to, że Messi zezwolił na wykorzystanie wizerunku w teledysku. Jednak wokalista nie odpowiedział.
Po ustaleniu kwoty wydanej na podróż, jest to być może ostatni punkt sporny w sporze między piosenkarzem Jackiem a panem Quoc Cuongiem.
Tylko... Messi może oceniać?
6 września przedstawiciel medialny pana Quoc Cuonga potwierdził, że odbył on spotkanie i współpracował z Jackiem w celu rozwiązania niezbędnych problemów. Jednak informacje z obu stron na temat spotkania nie były spójne. Konferencja prasowa, która miała przekazać ogólne informacje, zaplanowana na 7 września, również została odwołana. Po tym, jak pan Quoc Cuong i piosenkarz Jack „zamienili się we wrogów”, nadal nie wykazują oznak, że uda im się „zawrzeć pokój”.
Pan Pham Ngoc Quoc Cuong spotkał się z Messim we Francji. (Zdjęcie: Pham Ngoc Quoc Cuong)
To, czy Jack naruszył prawa autorskie do wizerunku lub czy ma prawo wykorzystać wizerunek Messiego w teledysku, może zweryfikować tylko sam argentyński piłkarz i firma upoważniona przez tę supergwiazdę. Prawdopodobieństwo, że Messi się odezwie, jest jednak niewielkie. Kapitan argentyńskiej drużyny prawdopodobnie nawet nie wie o istnieniu tego teledysku.
Tymczasem Jack nie jest zobowiązany do dostarczenia dowodów, o które prosił pan Pham Ngoc Quoc Cuong. Jeśli jednak wokalista chce położyć kres szumowi, rozwiać wątpliwości i oskarżenia opinii publicznej, może również udowodnić swoją wartość, publicznie ujawniając dowody zatwierdzone przez Messiego, takie jak informacje o kwocie wydanej na wyjazd.
Kolejną kwestią, o której Jack musi się wypowiedzieć, jest historia o kolacji i otrzymaniu koszulki z autografem od Messiego. Piosenkarz nie wspomniał o tych szczegółach w odpowiedzi udzielonej panu Quoc Cuongowi, a to właśnie te kwestie były przedmiotem krytyki Jacka w tej kontrowersji.
W rzeczywistości wokalista wykorzystał historię związaną ze spotkaniem z Messim do promocji teledysku „Since I Was Born”. Można powiedzieć, że 3 sekundy pojawienia się argentyńskiej supergwiazdy – uważane za niezwiązane z treścią utworu – to jedyny atut tego produktu muzycznego.
Wiele osób uważa, że Jack osiągnął cel, jakim było uzyskanie efektu viralowego, publikując teledysk. Dokładnie tydzień po premierze liczba wyświetleń teledysku „From Where I Was Born” przekroczyła 6,5 miliona.
Mai Phuong
Źródło
Komentarz (0)