Ukraińska kontrofensywa rozpoczęła się po długim okresie przygotowań. Co kryje się za tym szczególnym wydarzeniem?
| Od ponad tygodnia Ukraina prowadzi kampanię kontrofensywną, mającą na celu odbicie terenów kontrolowanych obecnie przez Rosję. Zdjęcie ilustracyjne. (Źródło: AFP/Getty Images) |
Należy zachować ostrożność
Już 4 czerwca Moskwa ogłosiła „zakrojoną na szeroką skalę operację ofensywną” wojsk kijowskich w Doniecku, w południowo-wschodniej Ukrainie, i podjęła próbę odpowiedzi. Do starć doszło w okolicach Bachmutu i Wuhledaru. Jednak to Zaporoże było miejscem najostrzejszej konfrontacji.
Przemawiając na konferencji prasowej z premierem Kanady Justinem Trudeau 11 czerwca, prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski jedynie „zasugerował” długo oczekiwaną kampanię kontrofensywną: „Rozpoczynamy działania kontrofensywne i obronne na Ukrainie. Nie zdradzę jednak, na jakim etapie się znajdują”. Na Twitterze minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow napisał: „Czasami słowa są zbędne / Wyrządzają tylko krzywdę”, sugerując, że nie ujawnił szczegółów tej kampanii kontrofensywnej.
Zdaniem ekspertów zrozumiałe jest, że ukraiński rząd nie ogłosił terminu ani planu kontrataku. Utrzymanie informacji o terminie i planie operacji w tajemnicy jest niezbędne, aby stworzyć element zaskoczenia na miejscu. Ukraińscy urzędnicy wielokrotnie obawiali się również, że rezultaty tej kampanii kontrataku nie spełnią oczekiwań Stanów Zjednoczonych i ich sojuszników, co doprowadzi do stopniowego ograniczania pomocy wojskowej . W tym czasie Kijów musiał obniżyć oczekiwania Zachodu i dążyć do „powolnych, ale pewnych” kroków.
Gorąco co minutę
Choć ukraińscy oficjele się do tego nie przyznają, w rzeczywistości kraj przeprowadził kontrofensywę, a walki w Bachmucie, Wuhledarze i Zaporożu stały się „gorętsze” od minionego weekendu.
12 czerwca prezydent Wołodymyr Zełenski poinformował, że Wojska Sułtańskie przejęły kontrolę nad siedmioma wioskami w regionie południowo-wschodnim. Władimir Rogow, prorosyjski urzędnik we Wschodnim Zaporożu, potwierdził, że generał major Siergiej Goriaczew, szef sztabu 35. Armii Rosji, zginął po ataku ukraińskim.
Jednak Ukraina również poniosła duże straty. 13 czerwca rosyjskie Ministerstwo Obrony opublikowało nagranie wideo przedstawiające dwa niemieckie czołgi Leopard 2A6 i dwa amerykańskie bojowe wozy piechoty Bradley zdobyte przez rosyjskie siły zbrojne (VS RF). CNN (USA) podało, że VSU straciło co najmniej 16 bojowych wozów piechoty Bradley, a fiński dziennik Helsingin Sanomat (Finlandia) zacytował ekspertów, którzy twierdzili, że Ukraina straciła 3/6 czołgów Leopard przekazanych przez Helsinki.
Najnowsze doniesienia z 13 czerwca wskazują, że w ataku na miasto Krzywy Róg, rodzinne miasto Wołodymyra Zełenskiego w obwodzie dniepropietrowskim w centralnej Ukrainie, zginęło co najmniej 10 osób.
Kluczem dla obu
Ostrożność Ukrainy, defensywne działania Rosji i coraz zacieklejsze walki w ostatnich dniach mniej więcej odzwierciedlają szczególne znaczenie tej kontrofensywnej kampanii, zarówno dla Kijowa, jak i Moskwy.
Niezmienny od lat jest cel Ukrainy: położenie kresu obecności Rosji na terytoriach ukraińskich wzdłuż granicy z 2014 r., w tym w Doniecku, Ługańsku, części Chersonia i na Krymie.
Sama ta operacja kontrofensywna nie wystarczy. Podkreśla ona jednak zaangażowanie Kijowa w odzyskanie terytoriów znajdujących się obecnie pod kontrolą Moskwy. Skuteczna operacja przyczynia się do potwierdzenia zdolności bojowej Sił Zbrojnych Ukrainy (WSU) w walce z potęgą WS FR.
W szczególności, jak wspomniał Sekretarz Generalny NATO Jens Stoltenberg w rozmowie z prezydentem USA Joe Bidenem 13 czerwca w Waszyngtonie, im dalej zajdzie WSU, tym większą siłę negocjacji będzie miała Ukraina.
Jednak Zachód nie jest mniej ważny dla Ukrainy. Stany Zjednoczone i ich sojusznicy udzielili Ukrainie bezprecedensowych pakietów pomocy wojskowej o wartości dziesiątek miliardów dolarów w postaci amunicji, systemów obrony powietrznej Patriot, pocisków balistycznych Storm Shadow, transporterów opancerzonych Bradley, czołgów Leopard 2A6, myśliwców MiG-29, a wkrótce także F-16.
Jednak to źródło pomocy nie jest nieograniczone. W rzeczywistości fakt, że Stany Zjednoczone i ich sojusznicy przeznaczają znaczne środki na przemysł zbrojeniowy, miał znaczący wpływ na ożywienie gospodarcze po pandemii COVID-19 i wiele konsekwencji samego konfliktu rosyjsko-ukraińskiego. Sceptycyzm jest nowy i wciąż stanowi mniejszość, ale może się nasilić, jeśli Ukraina nie osiągnie wyraźnych rezultatów w tej kampanii kontrofensywnej.
Z drugiej strony jednak, kontrofensywa Ukrainy jest dla Rosji nie mniej ważna. Obecnie zadaniem Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej nie jest już atak, lecz umacnianie pozycji, blokowanie postępów Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej w kluczowych punktach, takich jak Bachmut, Zaporoże, czy zapewnienie bezpieczeństwa na Krymie. Jak powiedział w kwietniu prezydent Władimir Putin, celem jest obecnie odepchnięcie armii ukraińskiej „jak najdalej” od regionów zaanektowanych przez Rosję w zeszłym roku.
Zatem, jeśli Rosja zdoła zapewnić sobie kontrolę nad tymi obszarami, można to uznać za sukces. Moskwa może wówczas zyskać przewagę nad Kijowem, jeśli rozmowy pokojowe odbędą się w najbliższej przyszłości. Jednocześnie, nieudana kampania kontrofensywna będzie podstawą dla Moskwy do potwierdzenia, że kraj ten dzielnie stawiał czoła presji Zachodu, stwarzając warunki do umocnienia reputacji Władimira Putina przed wyborami prezydenckimi w 2024 roku.
Z tego powodu powyższa kampania kontrofensywna odgrywa ważną, wręcz kluczową rolę w rozwoju i wyniku konfliktu rosyjsko-ukraińskiego w nadchodzącym czasie.
Źródło






Komentarz (0)