![]() |
Arsenal jest bardzo popularny w Premier League. |
Eberechi Eze był bardzo blisko dołączenia do Tottenhamu zeszłego lata. Jednak Kai Havertz doznał poważnej kontuzji, a telefon od Mikela Artety zmienił przyszłość Eze. Anglik zdecydował się dołączyć do Emirates i jak się okazuje, była to słuszna decyzja.
W swoim pierwszym derbowym meczu północnego Londynu Eze zabłysnął hat-trickiem przeciwko Tottenhamowi. Według Opta , był to 300. hat-trick w historii Premier League, a Eze został 23. piłkarzem Arsenalu, który dokonał tego w najwyższej klasie rozgrywkowej w Anglii – liczby, której nie może osiągnąć żaden inny klub.
Już po trzech minutach Eze pokazał, że jest groźny, podając do Declana Rice'a, ale strzał angielskiego pomocnika nie był wystarczająco trudny, by pokonać Vicario. Arsenal całkowicie zdominował wczesną fazę meczu, a Mikel Merino i Bukayo Saka nieustannie wystawiali defensywę Tottenhamu na próbę, zmuszając Cristiana Romero i Udogie do rozciągania się w obronie.
Wysiłki Arsenalu zostały nagrodzone w 36. minucie. Merino podał do Leandro Trossarda, który obrócił się i strzelił gola, otwierając wynik spotkania. Zaledwie pięć minut później Eze podwoił prowadzenie, omijając dwóch obrońców i strzelając obok bramkarza Guglielmo Vicario.
![]() |
Eze przynosi smutek Tottenhamowi. |
Eze kontynuował nękanie Tottenhamu na początku drugiej połowy, trafiając precyzyjnie w dolny róg bramki po podaniu Jurriena Timbera. Chociaż Richarlison dał Tottenhamowi nadzieję śmiałym strzałem z dystansu w 55. minucie, to było wszystko, na co mogli sobie pozwolić goście. Eze skompletował hat-tricka po pięknej kombinacji z Trossardem, przerywając serię Tottenhamu w 76. minucie.
To zwycięstwo przedłużyło serię Arsenalu bez porażki do 15 meczów i utrzymało ich na szczycie tabeli, z sześciopunktową przewagą nad Chelsea. Tottenham tymczasem kontynuował słabszą passę, wygrywając tylko jeden z ostatnich pięciu meczów i spadając na dziewiąte miejsce.
![]() |
Tabela Premier League. |
Source: https://znews.vn/cot-moc-lich-su-trong-ngay-arsenal-nhan-chim-tottenham-post1605292.html










Komentarz (0)