Vietnam.vn - Nền tảng quảng bá Việt Nam

Wojna handlowa i protekcjonizm pogłębiają się i rozprzestrzeniają.

Công LuậnCông Luận01/01/2025

(NB&CL) Wstrząsy geopolityczne , konflikty zbrojne, kryzysy gospodarcze po pandemii, zmiany klimatu i fala prawicowa torują drogę silnemu wzrostowi protekcjonizmu, co pogłębi wojnę handlową w 2024 r. i prawdopodobnie rozszerzy ją na skalę globalną w 2025 r.


Trzy superpotęgi gospodarcze zaciekle ze sobą konkurują

Według Peterson Institute for Economic Research (USA), jednej z 20 największych organizacji konsultingowych na świecie , przewiduje się, że globalny wzrost gospodarczy utrzyma się na obecnym poziomie 3,2% w 2025 roku. Jednak czynniki geopolityczne, w tym potencjalne zmiany w polityce gospodarczej USA, będą stanowić zagrożenie dla prognozy. W szczególności zmiany taryf celnych i polityki przemysłowej w USA, Chinach i Unii Europejskiej (UE) – trzech gospodarkach, które odpowiadają za 42% całkowitego globalnego importu i eksportu.

Trzy dominujące gospodarki świata wkraczają w nową fazę konfrontacji, coraz częściej wykorzystując broń handlową zapożyczoną od konkurentów. Grozi to pogłębieniem międzynarodowych podziałów i zakwestionowaniem dekad światowego handlu opartego na zasadach wolnego rynku.

Wojna handlowa i protekcjonizm stają się coraz głębsze i szersze, zdjęcie 1

Napięcia geopolityczne zaostrzyły wojnę handlową. Zdjęcie: GI

Siedem lat temu oficjalnie wybuchła wojna handlowa między USA a Chinami, gdy ówczesny prezydent Białego Domu, Donald Trump, zdecydował o nałożeniu podatku w wysokości do 25% na chińskie towary eksportowane do USA o wartości około 350 miliardów dolarów. W odpowiedzi Chiny nałożyły również nowe, wyższe cła na wiele ważnych amerykańskich towarów eksportowanych na kontynent.

Od tego czasu eskalacja napięć między dwiema największymi gospodarkami świata przekroczyła granice, wywierając silny wpływ na globalną gospodarkę. Obecnie ryzyko nowej wojny handlowej również wzrosło, ponieważ nie tylko Chiny i Stany Zjednoczone, ale także Unia Europejska przyłączyły się do konfliktu, traktując stosowanie ceł jako główną „broń” w swoich działaniach na rzecz ochrony swoich towarów.

W Stanach Zjednoczonych prezydent elekt Donald Trump ogłosił nową politykę, polegającą na nałożeniu 25% cła na wszystkie towary z Meksyku i Kanady oraz dodatkowego 10% cła na import z Chin, co zwiększy cło do 60%. Trump rozważa również nałożenie wyższego cła na samochody z Unii Europejskiej, co może kosztować Unię miliony samochodów rocznie.

W odpowiedzi na działania USA, Chiny zasygnalizowały gotowość do nałożenia ceł sięgających 25% na importowane samochody z USA. Pekin musi jednak stawić czoła również innemu zagrożeniu ze strony Europy. UE, po zakończeniu dochodzenia w sprawie dopłat do pojazdów elektrycznych, nałożyła cła sięgające 35,3% na importowane z Chin pojazdy elektryczne, obowiązujące przez pięć lat.

W odpowiedzi na groźby ze strony UE dotyczące ataku na tamtejszy przemysł samochodowy, Chiny ogłosiły, że rozpoczną pobieranie tymczasowych ceł antydumpingowych w wysokości od 30,6% do 39% na alkohole z UE, głównie francuskie koniaki. Posunięcie to przypomina wprowadzenie przez Pekin trzy lata temu ceł w wysokości 218,4% na australijskie wino, które kosztowało kraj ponad 1 miliard dolarów rocznie.

Rosną cła i protekcjonizm

W obliczu tych sporów zarówno UE, jak i Chiny złożyły skargi do Światowej Organizacji Handlu (WTO) i rozpoczęły negocjacje między sobą. Jednak samochody elektryczne i napoje spirytusowe to tylko niewielka część problemu, ponieważ protekcjonizm staje się coraz bardziej powszechny w Chinach, Europie i Ameryce Północnej. We wszystkich 27 stolicach UE coraz głośniej słychać apele o protekcjonizm.

Mario Draghi, były prezes Europejskiego Banku Centralnego, zaapelował niedawno do Unii o ochronę swojego przemysłu, aby uniknąć dalszego pozostawania w tyle w wyścigu z producentami z USA i Chin. „Inne regiony nie przestrzegają już zasad i aktywnie wprowadzają politykę mającą na celu poprawę swojej pozycji konkurencyjnej” – oświadczył.

Średnia globalna stawka celna spadła z około 22% w 1990 roku do około 6% w 2022 roku, ale interwencje handlowe w postaci środków pozataryfowych i subsydiów wzrosły. Według badań przeprowadzonych przez NatWest Group, grupę finansową z siedzibą w Londynie (Wielka Brytania), liczba interwencji ograniczających handel towarami na świecie gwałtownie wzrosła z około 200 w 2009 roku do prawie 12 000 w 2024 roku.

Wojna handlowa i protekcjonizm stają się coraz głębsze i szersze, rysunek 2

Co więcej, zakres tych ograniczeń rozszerzył się z tradycyjnych sektorów, takich jak przemysł metalowy i rolnictwo, na sektory strategiczne, takie jak motoryzacja i półprzewodniki. Protekcjonizm przybiera również nowe formy. Wiele rządów przyznaje „zielone” subsydia, aby zachęcić do reshoringu produkcji w kluczowych branżach i zmniejszyć zależność od importowanych technologii i surowców.

Do niedawnych przykładów zaliczają się amerykańska „Ustawa deflacyjna” i europejski „Zielony Ład”, a także środki ochrony środowiska w przeglądach polityki handlowej, których liczba w ciągu ostatniej dekady niemal się podwoiła, tworząc nową falę „zielonego protekcjonizmu”.

Te wydarzenia, w połączeniu z napięciami geopolitycznymi, które zakłóciły szlaki żeglugowe i stanowiły zagrożenie dla handlu morskiego oraz globalnych łańcuchów dostaw, ograniczyły wzrost wolumenu handlu światowego. Ze średniego rocznego wzrostu na poziomie 5,8% na początku XXI wieku, globalny wolumen handlu wzrósł w ostatnich latach zaledwie o 1%.

Te raczej pesymistyczne dane odzwierciedlają również rosnącą liczbę barier celnych, których liczba wkrótce wzrośnie. Można śmiało powiedzieć, że żadna ze stron nie wygra globalnej wojny handlowej. W rzeczywistości kraje objęte cłami, w tym Stany Zjednoczone, odnotowały spadki eksportu i PKB. Inne kraje również pośrednio odczuły spadek popytu na własny eksport.

Nguyen Khanh



Source: https://www.congluan.vn/cuoc-chien-thuong-mai-va-chu-nghia-bao-ho-ngay-cang-sau-sac-va-lan-rong-post327790.html

Komentarz (0)

No data
No data

W tym samym temacie

W tej samej kategorii

Oglądanie wschodu słońca na wyspie Co To
Wędrując wśród chmur Dalatu
Kwitnące pola trzciny w Da Nang przyciągają mieszkańców i turystów.
„Sa Pa of Thanh land” jest mgliste we mgle

Od tego samego autora

Dziedzictwo

Postać

Biznes

Piękno wioski Lo Lo Chai w sezonie kwitnienia gryki

Aktualne wydarzenia

System polityczny

Lokalny

Produkt