Wzrost o 40-46%/rok, przychody 157 mld VND
Rekin Hung Anh wita się z Nguyen Thi Van Anh – założycielką i dyrektor generalną Tri Viet Phat Company.
W drugim odcinku 6. sezonu programu Shark Tank Vietnam Nguyen Thi Van Anh, założycielka i dyrektor generalna Tri Viet Phat Company, wezwała Sharks do zainwestowania 22 miliardów dolarów w zamian za 5% udziałów w firmie.
Van Anh, absolwentka Uniwersytetu Naukowo-Technicznego, Wydziału Chemii Żywności i 11-letnie doświadczenie w pracy w międzynarodowych firmach jako inżynier technologii żywności i inżynier sprzedaży, uświadomiły jej, że Wietnam musi importować wiele produktów spożywczych, zarówno surowce, jak i produkty gotowe. Dlatego w 2012 roku wraz z mężem założyła firmę Tri Viet Phat, która zajmuje się produkcją przypraw z wietnamskich surowców i dostarczaniem ich klientom B2B (Business to Business) na rynku krajowym.
Po prawie 10 latach firma posiada fabrykę o powierzchni 6000 m2 spełniającą standard FSSC 22000 i 3 marki, w tym: Tri Viet Phat – specjalizująca się w hurtowej sprzedaży przypraw; Gungon – marka przypraw detalicznych; linia napojów Wil.
Ponadto produkty Tri Viet Phat eksportowano również na rynki amerykański i japoński.
Według założycielki, pomimo trudnej sytuacji gospodarczej w ostatnich latach, firma Tri Viet Phat nadal rozwijała się w tempie 40-46% rocznie. Przychody w 2022 roku osiągnęły 157 miliardów dolarów, a zysk netto wyniósł 10%. Docelowo, w 2023 roku, przychody Tri Viet Phat mają osiągnąć 187 miliardów dolarów.
Ta informacja sprawiła, że Shark Hung zastanawiał się: „Dlaczego domagasz się 22 miliardów? Bo sytuacja finansowa wygląda bardzo dobrze”.
Van Anh podzieliła się swoją ambicją, by w ciągu najbliższych 4 lat stać się globalną firmą wartą 1000 miliardów dolarów. „Firma globalna to taka, która najpierw przeprowadza pierwszą ofertę publiczną. Następnie jej produkty są sprzedawane w wielu miejscach, a co lepsze, ma fabrykę w innym kraju” – wyjaśniła założycielka.
Ponadto jest przekonana, że Tri Viet Phat nie ma konkurencji, ponieważ osiągnięcie standardów FSSC 22000 nie jest łatwe.
Goniąc % wśród „rekinów”, Shark Hung Anh zawarł umowę wartą milion dolarów
Oceniając, że startup ma kompletny produkt, dobrą sytuację finansową i zyski, Shark Hung Anh był pierwszym „Rekinem”, który sfinalizował transakcję, oferując 22 miliardy dolarów za 20% udziałów.
Zainteresowany sektorem przypraw i zainwestowany w podobną firmę produkcyjną w Tajlandii, Shark Hung zaoferował inwestycję w wysokości 22 miliardów dolarów w zamian za 15,1% udziałów, przy wycenie przedsiębiorstwa równej 1,5-krotności wartości księgowej kapitału własnego, która wynosi 123 miliardy dolarów.
Shark Binh to kolejny inwestor, który dołączył do umowy, oferując 22 miliardy dolarów w zamian za 15% udziałów pod warunkiem, że startup wypłaci dywidendy w wysokości co najmniej 15% inwestycji.
Nguyen Thi Van Anh z przekonaniem stwierdziła, że w tym roku przychody sięgną 187 miliardów, a w przyszłym 260 miliardów, ponieważ zainwestowała w technologię, ale jeszcze jej nie wykorzystała. Dlatego ponownie zażądała 22 miliardów za 11% udziałów.
Nguyen Thi Van Anh wzywa do inwestycji w 6. sezon wietnamskiego programu Shark Tank.
W obliczu zaufania ze strony kobiet w startupie, Shark Hung Anh zdecydowała się zmienić udziały w spółce na 15%, czyli na równowartość Shark Binh. Shark Binh natychmiast zapowiedział, że jego udziały wyniosą 14%.
„Zamknę z tobą umowę teraz. Jeśli podane przez ciebie liczby są poprawne, 24 miliardy za 15% akcji” – powiedział Shark Hung Anh. „Wtedy zmienię umowę na 22 miliardy za 13%” – kontynuował Shark Binh.
Utrzymując pierwotną ofertę 22 miliardów za 15,1%, Shark Hung powiedział, że ma ważne wartości. „W biznesie trzeba patrzeć na potencjał rynku. Kto może zadbać o wyniki? Kto może zadbać o rynek?” – przekonywał przewodniczący Rady Inwestycyjnej Columbus Partners.
Zanim trzej Rekini rozpoczęli „pościg” za każdym z numerów, Van Anh omówiła to z mężem i zdecydowała się przyjąć ofertę inwestycyjną Shark Hung Anh wynoszącą 24 miliardy dolarów za 15% akcji.
Tym samym Tri Viet Phat jest kolejnym startupem, który powstał z inicjatywy kobiety i któremu udało się pozyskać milion dolarów kapitału w 6. sezonie wietnamskiego programu Shark Tank. Jest to również druga transakcja opiewająca na milion dolarów dla Shark Hung Anh w tym sezonie tego programu.
Shark Binh wydał 500 000 USD, aby uzyskać 15%
Banh Mi Xin Chao pojawił się w programie Shark Tank Vietnam, aby pozyskać kapitał i zobowiązać się do otwarcia 50 sklepów w ciągu dwóch lat. Chociaż w ciągu siedmiu lat działalności marka miała w Japonii zaledwie 15 sklepów i oddziałów.
Banh mi Xin Chao to wietnamska marka pieczywa w Japonii, założona przez Bui Thanh Tama i jego brata Bui Thanh Duya. Jest to sieć sklepów, w tym franczyzowych, specjalizujących się w serwowaniu pieczywa i dań kuchni wietnamskiej w Japonii.
Bui Thanh Tam wezwał Sharks do zainwestowania 500 000 USD.
Bui Thanh Duy i Bui Thanh Tam urodzili się w rodzinie rolniczej w dystrykcie Dai Loc w prowincji Quang Nam . Obaj bracia są byłymi studentami zagranicznymi w Japonii i mieszkają i pracują w tym kraju od 10 lat.
Dzięki wsparciu brata, w październiku 2016 roku na Waseda Dori – tętniącej życiem ulicy kulinarnej w Tokio – powstał mały sklepik serwujący tradycyjne wietnamskie kanapki o nazwie Banh Mi Xin Chao. Po 7 latach Banh Mi Xin Chao ma w sumie 15 sklepów i filii w Japonii.
Bui Thanh Tam wezwał Sharks do zainwestowania 500 000 USD w 9% akcji. Powiedział, że powodem przybycia do Shark Tank Vietnam w celu pozyskania kapitału była chęć zbudowania wietnamskiej marki gastronomicznej, eleganckiej i prestiżowej, nie tylko w Japonii, ale także na całym świecie.
Thanh Tam powiedział, że Banh Mi Xin Chao od pięciu lat z rzędu notuje nieprzerwany wzrost o 170%. W ciągu ostatnich trzech lat przychody w 2020 roku, obejmujące zarówno towary zarządzane, jak i franczyzowe, wyniosły 550 000 USD, w 2021 roku 950 000 USD, a w 2022 roku 1,45 mln USD. Zysk przed opodatkowaniem w 2022 roku wyniósł 11%.
W systemie 15 sklepów znajduje się 5 sklepów należących do braci Thanh Duy i Thanh Tam, a pozostałe 10 to franczyzy. Partnerzy muszą zapłacić około 20 000 USD za 5-letnią franczyzę marki Banh Mi Xin Chao, 40 000 USD za założenie firmy i inne koszty związane z lokalem i depozytem.
Zatem utrzymanie sklepu franczyzowego będzie kosztować około 70 000 - 80 000 USD, są sklepy, które potrzebują ponad 100 000 USD, ale osiągany przychód wyniesie około 45 000 USD.
Sklepy franczyzowe będą otrzymywać główne składniki z centralnej kuchni Banh Mi Xin Chao i przygotowywać proste warzywa, takie jak cebula, kolendra i pikle. Aby zagwarantować jakość, wszystkie składniki po przetworzeniu zostaną zamrożone w temperaturze minus 23 stopni Celsjusza i przechowywane w tej samej temperaturze w sklepie franczyzowym. W zależności od liczby klientów, będą one rozmrażane każdego dnia przed podaniem.
Obecnie Banh Mi Xin Chao zarządza zapasami, przenosząc wszystkie produkty do sklepów przed rozpoczęciem produkcji nowych produktów. Nie wdrożyła jeszcze żadnej technologii, która pozwoliłaby na zarządzanie tym problemem.
Transakcja zakończyła się jednak sukcesem, gdy Shark Binh zainwestował 500 000 USD w 15% akcji.
Shark Tue Lam i Shark Erik również odrzucili ofertę z tego samego powodu. Zainteresowani byli tylko Shark Binh i Shark Hung Anh. Shark Binh zadeklarował, że zainwestuje 500 000 USD w 15% udziałów, pod warunkiem, że w ciągu 2 lat startup otworzy 50 sklepów, będzie miał sklep główny i food trucka. Transakcja zakończyła się sukcesem.
Domagając się 8 miliardów kapitału na 30% udziałów, Tran Quang Huy - założyciel firmy Kiz powiedział, że środki te zostaną wykorzystane na projektowanie produktów i akcesoriów związanych z głównymi produktami, takimi jak: czapki, odzież sportowa, obuwie sportowe... oraz na cele promocyjne, a także na budowanie społeczności.
Model biznesowy Kiz obejmuje sprzedaż detaliczną rowerków biegowych dla dzieci, organizację wyścigów rowerków biegowych, organizację wyścigów rowerków biegowych dla przedszkoli, tworzenie żywych modeli, trening motoryki i umiejętności jazdy na rowerkach biegowych dla dzieci. Jednak ten biznes zakończył się z pustymi rękami.
Źródło







Komentarz (0)