Luis Chonillo, nowo wybrany burmistrz Duranu w Ekwadorze, zmierzał na uroczystość inauguracyjną, gdy zabójcy zaatakowali go z zasadzki i otworzyli ogień do jego konwoju.
„Miałem tylko dwie minuty, żeby przeżyć” – wspominał 39-letni polityk , po czym wbiegł do pobliskiego domu, schronił się w łazience i uniknął ataku.
Dwóch policjantów i przypadkowy świadek zginęli w nieudanej próbie zamachu 15 maja 2023 roku. Rodzina Chonillo musiała opuścić kraj i nie mogła wrócić, ponieważ policja nie zatrzymała grupy zabójców w czasie, gdy Ekwador zmaga się z jedną z najgorszych epidemii przemocy gangów w historii kraju.
„Nazywam siebie »burmistrzem-nomadą«, przemieszczającym się z miejsca na miejsce, niezdolnym do pozostania w jednym miejscu dłużej niż dwie noce” – powiedział Chonillo dziennikowi „Guardian” z bezpiecznego domu głęboko w górach Ekwadoru. Jest eskortowany przez policję i pracuje głównie online. Od czasu objęcia urzędu nigdy nie zasiadł na fotelu burmistrza w ratuszu.
Luis Chonillo, burmistrz Duranu, miał na sobie kamizelkę kuloodporną podczas interakcji z mieszkańcami. Zdjęcie: Guardian
10 stycznia prezydent Daniel Noboa wypowiedział Ekwadorowi wojnę kartelom narkotykowym. Stało się to dwa dni po tym, jak baron narkotykowy Adolfo Macias uciekł z więzienia, wywołując zamieszki i jeszcze bardziej podsycając przemoc organizacji przestępczych.
Położony naprzeciwko Guayaquil, najważniejszego miasta portowego Ekwadoru, po drugiej stronie rzeki Guayas, Duran stał się strategicznym węzłem przemytu narkotyków z Kolumbii i Peru, dwóch czołowych producentów kokainy na świecie . Stąd narkotyki były transportowane do Stanów Zjednoczonych i Europy w kontenerach z owocami i żywnością.
Lokalizacja Guayaquil i Duran. Grafika: Michelin
W latach 2007–2017 Ekwador był „oazą spokoju” w Ameryce Południowej, kiedy były prezydent Rafael Correa zgodził się na negocjacje z gangami. Otworzył on drogę do resocjalizacji, zapewniając dotacje gangom pod warunkiem zarejestrowania się jako lokalne organizacje kulturalne i zaprzestania wszelkich działań związanych z przemocą.
Wskaźnik zabójstw w Ekwadorze spadł w tym okresie o prawie 70%. Jednak sytuacja bezpieczeństwa pogorszyła się po rządach Correi, zwłaszcza po podpisaniu przez sąsiedni rząd kolumbijski porozumienia pokojowego z Rewolucyjnymi Siłami Zbrojnymi Kolumbii (FARC) w 2016 roku.
Znaczna część szlaku przemytu narkotyków z południowej Kolumbii do portów Ekwadoru była niegdyś kontrolowana przez FARC. Po tym, jak ten ruch separatystyczny zgodził się na rozwiązanie na mocy porozumienia pokojowego, potężne meksykańskie kartele narkotykowe starały się zająć jego miejsce. Inwestowały w operację pieniądze i broń, aby zachęcić lokalne grupy przestępcze do tworzenia nowych korytarzy przemytniczych.
W rezultacie Guayaquil i Duran stały się ogniskami przestępczości. Ekwadorski wywiad wojskowy ostrzegł, że kraj ten stał się punktem tranzytowym dla 40% narkotyków produkowanych w Kolumbii.
Ekwadorska policja brutalnie atakuje więźniów w Guayaquil 18 stycznia. Zdjęcie: AFP
Dzień przed wypowiedzeniem wojny kartelom narkotykowym prezydent Noboa umieścił na liście 22 gangów liczących około 20 000 członków organizacje terrorystyczne, co uczyniło te grupy uzasadnionymi celami militarnymi dla armii.
Od czasu wypowiedzenia wojny gangom, ekwadorska policja przeprowadziła 15 000 operacji w celu zwalczania przestępczości, aresztując tysiące osób. Burmistrz Chonillo zapewnił, że Ekwador pokona plagę narkotykową. „Kraj prędzej czy później uwolni się od tego koszmaru i będzie pamiętał go jako mroczną przeszłość” – powiedział.
Na razie jednak nie ma innego wyboru, jak kontynuować pracę zdalną, organizując spotkania online i zarządzając miastem nękanym przemocą gangów.
Duc Trung (według The Guardian )
Link źródłowy






Komentarz (0)