Kwitnące wiśnie w Chiang Mai – Fot.: TRINH TRUC QUYNH
Podczas rozmowy pod koniec roku mój bliski przyjaciel, który jest ekspertem w dziedzinie psychologii, powiedział, że był bardzo zaskoczony, gdy w trakcie swoich badań zdał sobie sprawę, że „uzdrawianie” to słowo kluczowe, które w ciągu ostatnich kilku lat było bardzo często wyszukiwane w mediach społecznościowych, takich jak Facebook, Instagram, YouTube, a także w seriach podcastów.
Warto zauważyć, że większość osób poszukujących informacji to młodzi ludzie w wieku od 18 do 25 lat. Informacje te bardzo nas zaskakują i zastanawiają, dlaczego coraz więcej młodych ludzi, takich jak my, potrzebuje uzdrowienia? Co musieli znieść i czego oczekują w tak nowoczesnym społeczeństwie?
Oszołomiony i zagubiony z powodu presji życia
Osobiście uważam, że zdrowie psychiczne, aspekt niemal ignorowany przez poprzednie pokolenie, stało się obecnie jedną z głównych trosk młodych ludzi we współczesnym świecie.
We współczesnym świecie , w którym zaspokajanie potrzeb materialnych staje się coraz łatwiejsze, interakcja między ludźmi a technologią coraz bardziej przytłacza życie duchowe i interakcje międzyludzkie.
Młode pokolenie staje się również bardziej samotne i zagubione w procesie poszukiwania własnej tożsamości i potrzeb życiowych.
Ja też. Ze względu na charakter mojej pracy nauczycielskiej, często odczuwam dużą presję w ciągu 9 miesięcy roku szkolnego. Czasami, z powodu zmartwień związanych ze szkołą, wracam do pokoju wyczerpany, z bólem głowy, osłabiony, bez możliwości snu.
Nie wspominając o presji psychicznej, z jaką musi się zmagać każdy młody człowiek mieszkający w tętniącym życiem mieście.
Wraz z końcem roku mój umysł staje się coraz bardziej zamroczony z powodu zmartwień i obaw związanych z koniecznością skończenia pracy przed świętem Tet i powrotu do domu, aby być z rodziną.
Bywały lata, kiedy pokonywałam długą drogę, żeby wrócić do domu, i po prostu przesypiałam święta Tet, nie mając ochoty wychodzić, bawić się ani spędzać czasu z rodziną.
Kilkakrotnie, gdy krewni przychodzili złożyć mi życzenia noworoczne, widzieli, że jestem zmęczony, i mówili mi kilka „dzień dobry”, po czym cicho wracali do mojego pokoju lub otwierali mojego laptopa, aby kontynuować niedokończoną pracę w mieście.
Moi rodzice byli bardzo zmartwieni, widząc swoją córkę w takiej sytuacji. Byłam ich jedyną córką, a rodzina była odizolowana, ponieważ obie strony rodziny były nieliczne. Dlatego moi rodzice zarezerwowali wycieczkę do Tajlandii, aby cała rodzina mogła wspólnie świętować Tet w nowym kraju.
Proste i szczęśliwe chwile
Chiang Mai wczesną wiosną to dla mnie spokojna i poetycka sceneria. Wracając do Tajlandii po raz drugi, byłem niezwykle zaskoczony tętniącym życiem, a jednocześnie wciąż bardzo tradycyjnym pięknem tego płaskowyżu.
Władze lokalne nie zamierzają przekształcać tego pięknego górskiego regionu w nowoczesny, pragną jedynie zachować jego rustykalny wygląd, powiew natury, aby przyciągnąć turystów. Jednak Chiang Mai wciąż zmienia swój wygląd, stając się niezwykle atrakcyjnym miejscem dla osób z daleka.
Śniadanie w ośrodku
Zostawiając za sobą zgiełk i pośpiech codziennego życia, moi rodzice i ja spacerowaliśmy po bujnych zielonych wzgórzach herbacianych, czując, jak moje serce uspokaja się i łagodzi.
Wiosną w Tajlandii najbardziej lubię powolny spacer z rodzicami u podnóża góry, zatrzymanie się w małej tajskiej herbaciarni z cytryną w środku lasu, obserwowanie w ciszy rozkwitu kwiatów wiśni, siadanie i głaskanie ogona szaro-białego kota, odczuwanie łagodności, jakbym zagubiła się we śnie.
Od czasu do czasu kilka migoczących promieni słońca delikatnie padało na moje ramię, przedostając się przez filiżankę aromatycznej herbaty i kawałek słodkiego sernika, jakby przypominając mi o tym, abym doceniała spokój chwili, którą miałam przed oczami.
Przypadkowa podróż do obcego kraju sprawiła, że poczułem się szczęśliwy, nawet jeśli tylko przez kilka takich prostych chwil.
Najbardziej zapadło mi w pamięć uczucie, gdy obudziłem się w słoneczny poranek weekendu w Chiang Rai, wsłuchując się w śpiew ptaków i bulgotanie wody wokół kurortu, w którym mieszkam, mając wrażenie, że cały stres i zmartwienia zostały zdmuchnięte przez wiatr.
Spoglądając na podwórko, zobaczyłem moich rodziców zasiadających do śniadania ze smażonym chlebem i tajską kiełbasą, radośnie rozmawiających ze swoimi nowymi towarzyszami podróży. Starsi wujkowie i ciocie z wycieczki z entuzjazmem opowiadali moim rodzicom o krajach, które odwiedzili, i o pięknych, urokliwych krajobrazach, które widzieli.
Moi rodzice wydawali się wzbudzać podobne współczucie i chętnie dzielili się wieloma zapomnianymi młodzieńczymi marzeniami.
Dzięki tej podróży lepiej zrozumiałem moich rodziców i byłem zaskoczony, gdy dowiedziałem się, że kiedyś mieli wiele pięknych marzeń, tak jak nasze młode pokolenie. Więź między wszystkimi członkami rodziny znacznie się zacieśniła po podróżach w okresie Tet.
Znajdź wolność po każdej podróży
Leczenie naturą – zrzut ekranu z przewodnika
Podróże zawsze dają mi poczucie duchowej „ucieczki”, ponieważ mogę mieszkać w dziwnym miejscu, widzieć dziwne rzeczy i robić rzeczy, które są dalekie od mojej codziennej rutyny.
Ten moment święta Tet wywołał we mnie wiele dziwnych emocji, pomógł mi zrozumieć wartość wolności, poszerzyć moje horyzonty i uświadomić sobie, że w nieskończenie wielkim świecie nie ma żadnych ograniczeń.
Najbardziej pamiętam moment, gdy stałem przy Błękitnej Świątyni, świątyni o wyjątkowej architekturze, pomalowanej na przyciągający wzrok błękit, spokojnego popołudnia, wśród tysięcy obcych turystów z całego świata. Wybrałem mały kącik, wsłuchując się w dzwony świątyni i obserwując każdego ptaka lecącego po wietrznym niebie.
Ta chwila uświadomiła mi wartość dni, w których mogłam żyć tak, jak chciałam. I wiem, że w każdym momencie życia szczęście powinno wynikać ze swobody wyboru tego, co dla mnie najlepsze.
W konkursie My Tet Moments, w którym od 25 stycznia do 24 lutego czytelnicy mogą nadsyłać artykuły, czytamy: „ My Tet Moments to dla nas okazja, aby opowiedzieć o najpiękniejszych chwilach i przeżyć niezapomnianych podczas święta Tet w gronie rodziny i przyjaciół”.
Komitet organizacyjny otrzymał w ciągu ostatniego miesiąca prawie 600 artykułów od czytelników. Wybrano ponad 50 artykułów, które są publikowane w serwisie Tuoi Tre Online . Serdecznie dziękujemy czytelnikom za nadsyłanie zgłoszeń i śledzenie konkursu, który odbył się podczas tegorocznego święta Giap Thin Tet.
Wkrótce opublikujemy więcej artykułów.
Uroczystość wręczenia nagród i podsumowanie spodziewane są w marcu 2024 r. Struktura nagród obejmuje 1 pierwszą nagrodę (15 milionów VND w gotówce i upominki), 2 drugie nagrody (7 milionów VND i upominki), 3 trzecie nagrody (5 milionów VND i upominki).
Program jest sponsorowany przez HDBank .
Źródło
Komentarz (0)