Przełomowy moment, który sprawił, że piękna Rosjanka zamieszkała w Wietnamie
Urodzona i wychowana w pięknym Sankt Petersburgu (Rosja), Valerie Darling (ur. 1993) kiedyś myślała o karierze artystycznej po ukończeniu szkoły baletowej. Jednak po podróży do Wietnamu niespodziewanie zmieniła kierunek.
Valerie Darling po raz pierwszy przyjechała do Wietnamu w 2020 roku, tuż przed wybuchem pandemii COVID-19. Rosjanka utknęła więc w Hoi An i Ho Chi Minh City, kiedy obowiązywały zasady dystansu społecznego.

Valerie Darling - Rosjanka kochająca Wietnam.
Valerie Darling wspomina: „To był bardzo trudny okres, ale byłam zdumiona, jak dobrze rząd i ludzie wietnamscy się mną zaopiekowali. Nigdy nie zapomnę widoku ludzi przywożących obcokrajowcom ryż i warzywa każdego dnia – bardzo mnie to poruszyło”.
Z powodu pandemii COVID-19 Valerie Darling przypadkowo utknęła w Wietnamie, ale gdy loty zostały wznowione, postanowiła zostać.
Valerie Darling znała w Rosji tylko kilku wietnamskich przyjaciół. Nie wiedziała wiele o historii i kulturze Wietnamu. Jednak mieszkając w Wietnamie, stopniowo przechodziła od jednego zaskoczenia do drugiego.
Najbardziej zaskoczyła ją życzliwość i serdeczność ludzi, których poznała – od kierowców samochodów, sąsiadów, właścicieli nieruchomości, sprzedawców, po pracowników kawiarni…
Podoba jej się sposób myślenia Wietnamczyków. Nawet w trudnych okolicznościach zawsze troszczą się o innych.

Valerie Darling pozuje w tradycyjnym stroju wietnamskim.
Duch wspólnoty i życzliwość Wietnamczyków to coś, co bardzo podziwiam. Dzięki temu czuję się mile widziany. Nigdy nie czułem się samotny, mimo że mieszkam w obcym mieście.
Wietnamczycy rozmawiają ze sobą tak, jakby znali się od dawna, mimo że spotykają się po raz pierwszy. Trudno to opisać słowami, ale naprawdę czuję, że Wietnam jest jak wielka rodzina” – powiedziała Rosjanka.
Valerie Darling opowiedziała wiele niezapomnianych wspomnień z ostatnich pięciu lat. Pewnego ranka zamówiła przejazd taksówką motocyklową. W drodze kierowca nagle się zatrzymał i kupił jej szklankę mrożonej kawy.
„Próbowałam mu zapłacić, ale odmówił. Byłam zaskoczona i zapytałam dlaczego, a on odpowiedział: «Wiem, że dziś masz urodziny». Byłam głęboko poruszona życzliwością nieznajomego. Następnego dnia kupiłam też kawę innemu kierowcy, żeby «odwdzięczyć się» za jego życzliwość” – wyznała.
Valerie Darling na zawsze zapamięta historyczne dni, kiedy Ho Chi Minh City i mieszkańcy całego kraju świętowali 50. rocznicę wyzwolenia Południa i zjednoczenia kraju 30 kwietnia. Ona i wielu jej przyjaciół spali na ulicach, dzielili się owocami z nieznajomymi i śmiali się całą noc, czekając na paradę.

Dziewczynka bardzo lubi tradycyjne wietnamskie stroje.
Czas spędzony w Wietnamie, życzliwość nieznajomych i wtapianie się w zgiełk codziennego życia sprawiły, że nie chciała wyjeżdżać. Valerie Darling zdecydowała się zostać nauczycielką języka angielskiego, aby zapewnić sobie stabilny dochód i pozostać w Wietnamie na dłużej.
Valerie Darling powiedziała, że dość łatwo zaadaptowała się do życia w Wietnamie. Od początku czuła się jak w domu. Kiedy nauczyła się kilku podstawowych zwrotów po wietnamsku, zyskała więcej przyjaciół i nawiązała lepszy kontakt z ludźmi.
Ucz się języka wietnamskiego systematycznie, aby osiedlić się na stałe w Wietnamie
Początkowo, gdy jej córka powiedziała, że będzie mieszkać i pracować w dalekim kraju, jej matka była bardzo zaniepokojona. Jednak gdy córka zabrała ją do Wietnamu w podróż w 2024 roku, matka wykrzyknęła: „Wietnam jest naprawdę piękny i bezpieczny”.
Dzięki wsparciu rodziny, Valerie Darling rozmawiała z matką o osiedleniu się na stałe w Wietnamie. Młoda dziewczyna postanowiła systematycznie uczyć się języka wietnamskiego, zapisując się na kurs na uniwersytecie w Ho Chi Minh. Obecnie uczy się go 4 godziny dziennie, 5 dni w tygodniu. Znajomość języka wietnamskiego Valerie Darling znacznie się poprawiła.
Niedawno Valerie Darling zaczęła tworzyć treści o kulturze wietnamskiej. Otrzymując wsparcie od otoczenia, zainspirowała się do dzielenia się tą kulturą z przyjaciółmi z całego świata.


Każdy region Wietnamu dostarcza jej ciekawych doświadczeń.
Opowiadając o swoich hobby, Valerie Darling powiedziała, że często wychodzi na kawę z przyjaciółmi i spaceruje po ulicach, aby ćwiczyć język wietnamski. Życie w Wietnamie daje jej poczucie relaksu i komfortu, zamiast zgiełku i pośpiechu przeszłości.
Jednym z ulubionych doświadczeń rosyjskiej dziewczyny było mycie włosów w salonie fryzjerskim – usługa, o której nigdy wcześniej nie słyszała.
Szczególnie uwielbia kuchnię wietnamską, a potrawy, których nie da się oddzielić od ziół, dostarczają Valerie Darling niezwykle interesujących doznań. Nie waha się też spróbować makaronu vermicelli z pastą z fermentowanych krewetek, a kiedy była chora, sąsiadka zaprosiła ją na owsiankę… „Za każdym razem, gdy jem wietnamskie jedzenie, czuję się jak u babci, tak ciepło i blisko” – powiedziała.

Dziewczyna czuje się szczęśliwa, że mogła przeżyć w Wietnamie wspaniałe lata młodości.
Po prawie 5 latach życia i pracy w Wietnamie młoda kobieta zdała sobie sprawę, że Wietnam to dynamicznie rozwijający się kraj, oferujący wiele możliwości kariery. Czuje się coraz bardziej związana z miastem, w którym mieszka, i czuje się z nim oswojona, dumna z ważnych kamieni milowych tutejszych zmian.
„Jestem bardzo szczęśliwa, że spędziłam ekscytujące lata młodości w Wietnamie. Wciąż pamiętam dzień inauguracji pierwszej linii metra w Ho Chi Minh. Razem z przyjaciółmi czekaliśmy w kolejce przez cztery godziny, żeby ją wypróbować. To był niezapomniany moment i byłam bardzo dumna” – zwierzyła się Rosjanka.
Zdjęcie: Postać dostarczona
Dantri.com.vn
Source: https://dantri.com.vn/doi-song/dieu-bat-ngo-o-viet-nam-khien-co-gai-nga-xinh-dep-quyet-dinh-khong-ve-nuoc-20251118171938817.htm






Komentarz (0)