Urodzony w 1969 roku w Binh Duong , biznesmen Mai Huu Tin zasłynął w świecie biznesu z udanej odbudowy firm na skraju bankructwa, takich jak Toan My Water Tank, Saigon Paper i Truong Thanh Wood. Od 2017 roku do chwili obecnej, pan Mai Huu Tin, dzięki swojej miłości i pasji do Vovinam, odniósł również znaczący sukces, pełniąc funkcję prezesa Wietnamskiej Federacji Vovinam i prezesa Światowej Federacji Vovinam.
Biznesmen Mai Huu Tin, który właśnie wrócił do domu ze służbowej podróży do Afryki, otwarcie i z pasją dzielił się z Thanh Nien swoimi przemyśleniami, mając nadzieję, że uda mu się zainspirować młodych ludzi z pasją do biznesu, a także miłośników wietnamskich sztuk walki - Vovinam.
Niedawno odbyłem podróż służbową do Afryki i byłem świadkiem gwałtownego rozwoju Vovinam – wietnamskich sztuk walki – w krajach tego regionu. Czy mógłby Pan podzielić się swoimi wrażeniami z podróży? Czy model rozwoju Vovinam w Afryce można zastosować w innych regionach?
Vovinam jest obecny w Afryce od 1977 roku i przygotowujemy się do 50. rocznicy. Z Wybrzeża Kości Słoniowej Vovinam jest obecnie obecny w 24 z 54 krajów na kontynencie. Najsilniejszym graczem jest Algieria, gdzie regularnie trenuje ponad 30 000 studentów, którzy mogą walczyć o medale na turniejach najwyższej rangi. Senegal, Burkina Faso… właśnie obchodziły 40. rocznicę istnienia Vovinam, ale jest też wiele krajów, które dopiero niedawno rozpoczęły działalność, jak Nigeria, lub wciąż ją rozpoczynają, jak Republika Południowej Afryki.
Gospodarki wielu krajów afrykańskich znajdują się na tym samym poziomie rozwoju, co Wietnam sprzed kilku dekad. Brak zasobów materialnych sprawia, że Vovinam jest cennym placem zabaw dla młodych ludzi, ponieważ mogą oni rozwijać się wszechstronnie – fizycznie, umysłowo i duchowo – przy minimalnych kosztach. To właśnie odróżnia Vovinam od innych czołowych sztuk walki na świecie: wszechstronność, nie tylko w zakresie technik walki. Aby jednak rozwijać się w sposób zrównoważony, Vovinam nie może polegać jedynie na hojności i poświęceniu kilku osób lub oddanych zawodników sztuk walki. Rozważamy inwestowanie w projekty gospodarcze w Afryce, aby stworzyć źródło długoterminowego wzrostu. Dotyczy to nie tylko Afryki, ale całego świata. Siła kultury sportowej idzie w parze z siłą ekonomiczną.
Prezes Światowej Federacji Vovinam Mai Huu Tin z „dziećmi” – uczniami Vovinam w Afryce
Wiele osób wciąż wspomina o Pańskich dwóch wielkich marzeniach, które są jednocześnie celami Vovinam Vietnam: otwarciu globalnej Akademii Vovinam w Ho Chi Minh City i uczynieniu z Vovinam zawodów w systemie ASIAD i olimpijskim. Jaki jest konkretny plan działania w celu osiągnięcia tych dwóch celów, proszę Pana?
Nadal realizujemy projekt Global Vovinam Academy z liderami Ho Chi Minh City, zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami, w ramach ogólnego projektu miasta na stadionie Phu Tho. To miejsce jest z wielu powodów kojarzone z Vovinam, dlatego nadal jest to priorytetowa lokalizacja. Nadal mamy plany awaryjne, ale problem nie dotyczy tylko obiektów fizycznych. Jednocześnie przygotowujemy inne niezbędne warunki, które są w rzeczywistości ważniejsze pod względem personelu operacyjnego i spełnienia wymogów wysokiej klasy instytucji edukacyjnej. Ostatecznym celem nie jest po prostu akademia sztuk walki, ale miejsce do szkolenia liderów o wietnamskim charakterze i tożsamości, zdolnych do działania w dowolnym miejscu na świecie.
Biznesmen Mai Huu Tin został ciepło przyjęty, gdy przybył do Nigerii, aby odbyć szkolenie w Vovinam.
VFF
Kongres Światowej Federacji Vovinam w 2023 roku dostosował cały proces operacyjny do przepisów Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego (MKOl). Podejmujemy również wiele innych działań, aby spełnić wymagania WADA (Światowej Agencji Antydopingowej) dla członków. To podstawowe warunki, które pomogą nam zakwalifikować się do udziału w innych ważnych wydarzeniach w Azji i na świecie. Chciałbym również wyjaśnić, że niedawno Tajlandia (vovinam nie jest jeszcze członkiem WADA) wykorzystała tę sytuację, aby nie uwzględniać vovinam w programie zawodów 33. Igrzysk Azji Południowo-Wschodniej w grudniu tego roku.
Wciąż się uczymy, ponieważ nie mamy wcześniejszego doświadczenia w zarządzaniu federacją sportową na poziomie globalnym. Na szczęście Vovinam dysponuje teraz silnym i zaangażowanym zespołem kadr działającym w Azji, Europie i Afryce. Wierzę w przyszłość tego zespołu.
Czy po 8 latach pełnienia funkcji kierowniczych w Wietnamskiej Federacji Vovinam i Światowej Federacji Vovinam może Pan podzielić się swoją radością i obawami dotyczącymi sportu, który w 2023 r. został uznany za narodowe niematerialne dziedzictwo kulturowe?
Vovinam staje się coraz bardziej znany zarówno w kraju, jak i za granicą, akceptowany, studiowany i praktykowany w 73 krajach na wszystkich 5 kontynentach, z milionami uczniów. Oczywiście możemy rozwijać się szybciej i skuteczniej, jeśli będziemy mieli więcej wsparcia i zachęty. Vovinam to wspólne dziedzictwo wszystkich Wietnamczyków. Naszym celem jest przekroczenie progu 100 krajów, które przystąpią do Vovinam w ciągu najbliższych 10 lat.
Jako osoba niezwykle zajęta, prowadząca działalność gospodarczą, która jednak potrafi zorganizować sobie czas, a nawet poświęcająca go w dużej mierze Vovinam, z pewnością masz szczególną słabość do tego sportu?
Oprócz obowiązków dyrektora generalnego Światowej Federacji Vovinam, osobiście jestem uczniem Vovinam od ponad 40 lat. Dlatego jest oczywiste, że darzę Vovinam szczególną sympatią. Moi krewni ze strony matki, w tym dziadkowie, wujkowie i matka, są uczniami Tan Khanh Ba Tra, odłamu Tay Son Binh Dinh, więc miałem styczność z tradycyjnymi wietnamskimi sztukami walki w tym samym czasie, gdy uczyłem się chodzić.
W 10. klasie (w 1984 roku) moi przyjaciele zaprosili mnie do nauki Vovinam – wietnamskich sztuk walki. Cała ta grupa odniosła sukces i w zeszłym roku zebrali się zarówno z kraju, jak i z zagranicy, aby świętować 40. rocznicę. Vovinam odegrał niewątpliwie bardzo ważną rolę w naszym życiu. Ciekawostką jest to, że mój pierwszy nauczyciel Vovinam, Mistrz Doan Van Vien z Binh Duong, może być jedynym nauczycielem, którego uczniowie są prezydentami federacji Vovinam na wszystkich szczeblach, w tym prezydenta Federacji Vovinam w Binh Duong, prezydenta Federacji Vovinam w Ho Chi Minh City, prezydenta Wietnamskiej Federacji Vovinam i mnie, prezydenta Światowej Federacji Vovinam.
W wieku 56 lat przedsiębiorca Mai Huu Tin nadal uczy się, aby utrzymać się na rynku.
Wiadomo, że w wieku 56 lat nadal regularnie uczęszczasz do szkoły. Czy mógłbyś opowiedzieć trochę o swoich studiach i historii nauki, która trwała wiecznie…?
Nauka powinna być codziennością, bo jeśli przestaniesz, natychmiast zostaniesz w tyle. MIT (Massachusetts Institute of Technology, USA) ustalił, że po 2 latach studiów 50% wiedzy jest nieaktualne. Nauka ma nie tylko uchronić Cię przed byciem przestarzałym, ale także zapewnić Ci szczęście. Dlatego stopniowo przeszedłem od studiów licencjackich w Wietnamie do magisterskich w Belgii, doktoratu w USA, a następnie stale się doskonaliłem. Są zajęcia, na które muszę uczęszczać osobiście, jak na przykład w HBS (Harvard Business School, USA). Ale jest wiele innych zajęć, na które nadal uczę się codziennie online, prosto z domu. I nie tylko ja, inni znajomi z branży robią to samo. Ta nauka jest przydatna nie tylko dla mnie, ale także dla współpracowników w firmie i dla wszystkich. Jeśli zauważymy coś dobrego, co warto spopularyzować lub zaktualizować, jesteśmy gotowi podzielić się tym ze społecznością.
Jak wspomniałeś, pracujesz ponad 10 godzin dziennie, masz napięty grafik podróży służbowych i nauki. Gdzie więc znajdujesz czas dla rodziny, bliskich i przyjaciół?
Twoje priorytety zmieniają się wraz z wiekiem i wzrostem obciążenia pracą. Poznasz więcej ludzi, ale liczba osób, z którymi faktycznie wchodzisz w interakcje, powinna się zmniejszyć, abyś mógł skupić się na tworzeniu wartości.
Mam szczęście, że mam rodzinę, która mnie rozumie i ufa mi. Mam szczęście, że mam wielu partnerów, którym mogę całkowicie zaufać. Skupiając się na wartości i wpływie, jaki możesz wywrzeć, musisz odpuścić sobie inne rzeczy, które są mniej wartościowe lub mają mniejszy wpływ. To wszystko. Równowaga nie jest celem samym w sobie. Jeśli czujesz się dobrze fizycznie i psychicznie, jesteś w równowadze.
Dzięki pozytywnemu nastawieniu biznesmena Mai Huu Tin, Vovinam dynamicznie rozwija się na arenie międzynarodowej.
VFF
Czym różni się bycie liderem biznesu od bycia liderem Federacji Vovinam pod względem zarządzania i wartości? Czy masz plan na emeryturę i „cieszenie się wsią” z rodziną?
Bycie liderem biznesu lub liderem profesjonalnej organizacji społecznej, takiej jak Federacja Vovinam, jest podobne – jeśli nie włożysz w to serca, nie odniesiesz sukcesu. Różnica jest jednak ogromna, jeśli chodzi o poziom wiedzy i charakter ruchu. Siedzenie na chodniku z bosymi studentami Vovinam w Afryce, pośród chaosu broni i kul, różni się od spotkań w fabrykach czy w bezpiecznych, zamkniętych pomieszczeniach w rozwiniętych miastach.
Nie będzie emerytury. Będę stopniowo ustępował, aby dać młodszym pokoleniom szansę na wykazanie się. Ale dopóki będę użyteczny, będę kontynuował pracę.
Gdybyś miał wiadomość dla studentów Vovinam na całym świecie i dla młodych ludzi z pasją do biznesu, co byś powiedział?
Mam nadzieję, że będzie więcej ludzi, którzy będą mieli obie te pasje: będą umieli rozwijać się wszechstronnie, aby tworzyć dużą wartość.
Źródło: https://thanhnien.vn/businessman-chu-cich-lien-doan-vovinam-the-gioi-mai-huu-tin-suc-manh-van-hoa-the-thao-gan-lien-voi-suc-manh-kinh-te-185250524221118129.htm
Komentarz (0)