Droga do wioski Doc May jest nadal trudna i odległa - Zdjęcie: XV
Trudna podróż do wioski
Niedawno poprowadziłem grupę wolontariuszy, którzy odwiedzili i przekazali prezenty nauczycielom, uczniom i mieszkańcom wioski Doc May. Z centrum gminy Truong Son musieliśmy pokonać około 15 km przez las, pokonując strome zbocza górskie i przeprawiając się przez strumienie. Mimo słonecznej pogody i suchych dróg, motocykle z ludźmi i ciężarówki z towarami z trudem przedzierały się przez strumienie i strome zbocza przez ponad trzy godziny, zanim dotarliśmy do wioski.
Inną trasą do Dốc Mây jest spacer z wioski Trung Sơn, wzdłuż strumienia i u podnóża surowych gór. Chociaż ma tylko około 8 km długości, przejście jej zajmuje prawie 4 godziny. Nauczyciel Nguyễn Xuân Thành, nauczycielka w szkole podstawowej Long Sơn, która od wielu lat jest związana z Dốc Mây, podzieliła się: „W porze deszczowej Dốc Mây jest prawie całkowicie odizolowane. Szlak jest błotnisty i śliski, a strumień podnosi się, uniemożliwiając wejście lub wyjście z wioski. Wyprawy z zaopatrzeniem dla mieszkańców muszą zostać wstrzymane. W tych dniach nauczyciele i mieszkańcy muszą sami radzić sobie, zdobywając żywność, lekarstwa i produkty z gór i lasów, aby przetrwać”.
Obecnie we wsi Doc May, położonej w małej dolinie, mieszka 27 gospodarstw domowych, w których mieszka 107 mieszkańców. Nadal brakuje dostępu do krajowej sieci energetycznej i zasięgu telefonii komórkowej. Życie mieszkańców wsi opiera się głównie na rolnictwie, produktach leśnych oraz wsparciu ze strony rządu i społeczności lokalnej; 100% gospodarstw domowych jest klasyfikowanych jako ubogie. We wsi znajduje się jedna szkoła podstawowa z dwiema połączonymi klasami, ale nie ma przedszkola. Po ukończeniu szkoły podstawowej uczniowie muszą udać się do ośrodka gminnego lub do wiosek położonych dalej w głębi lądu, aby kontynuować naukę.
Ho Van Choi, sekretarz partii w wiosce Doc May, opowiadał: „Wcześniej mieszkańcy wioski mieszkali głównie w prowizorycznych domach ze strzechy, bambusa i liści. Używali wody ze strumieni do codziennego życia. Uprawa manioku, kukurydzy i ryżu na wyżynach była silnie uzależniona od pogody, co powodowało lata nieurodzaju. Chorzy stosowali lecznicze rośliny z lasu, aby się leczyć. W ciężkich przypadkach musieli być noszeni lub proszeni o dowiezienie do placówek medycznych przez funkcjonariuszy lub żołnierzy Straży Granicznej. Cały handel i podróże ze światem zewnętrznym odbywały się głównie drogą lądową…”
„Aby poprawić życie mieszkańców wioski Doc May, gmina będzie nadal promować i zachęcać ich do uprawy ryżu, kukurydzy, manioku itp. na terenach górskich, aby osiągnąć samowystarczalność żywnościową. Następnie będziemy zabiegać o środki na rozwój hodowli kóz, bydła, trzody chlewnej i drobiu, a także uprawy roślin leczniczych; jednocześnie będziemy wzmacniać działania na rzecz ochrony lasów. W dłuższej perspektywie gmina ma nadzieję, że władze wyższego szczebla będą nadal zwracać uwagę na tę kwestię i inwestować w budowę żwirowej drogi o długości około 15 km, łączącej wioskę Rin Rin z wioską Doc May. Otworzy to szlaki handlowe, zapewni dostęp do energii elektrycznej, usług telefonicznych, towarów i usług medycznych w wiosce” – powiedział Hoang Trong Duc, wiceprzewodniczący Ludowego Komitetu Gminy Truong Son. |
Podróż do dobrobytu
Dzięki zaangażowaniu Partii, Państwa i organizacji charytatywnych, wioska Doc May zmieniała się z dnia na dzień. W szczególności, w 2024 roku program „Schronienie Pogranicza”, zorganizowany przez Wojewódzką Straż Graniczną we współpracy z Wojewódzkim Komitetem Wietnamskiego Frontu Ojczyzny i filantropami, przyniósł przełom: rozpoczęto i ukończono budowę 8 domów „Wielkiej Solidarności”, co przyniosło radość i wzruszenie całej wiosce.
Cegły i blachę falistą transportowano dziesiątki kilometrów przez las, aby budować porządne domy z wilgotnej ziemi. Każdy dom, wart około 160 milionów VND i zajmujący powierzchnię 40 metrów kwadratowych, jest wynikiem hojnych darowizn z całego kraju.
Ukończono budowę nowych domów dla mieszkańców wioski Doc May - Zdjęcie: XV
Pan Ho Van Thoi ze wzruszeniem wspominał: „Teraz, gdy mamy nowy dom, nie boję się już deszczu i burz jak kiedyś. Zimą dzieci mogą spać w ciepłych, przytulnych pokojach, nie marznąc, i nie martwimy się już o zerwanie strzechy. Teraz ja i moja żona możemy spokojnie skupić się na pracy i rozwoju gospodarczym ”.
Nowy dom pana Thoi na palach, o powierzchni prawie 40 metrów kwadratowych, ma czystą betonową podłogę i efektowny czerwony dach z falistej blachy, który wyróżnia się na tle gór i lasów. To nie tylko miejsce do życia, ale także źródło duchowego wsparcia, pomagające jego rodzinie i mieszkańcom wsi z ufnością utrzymywać więź z regionem przygranicznym, ciężko pracować i dążyć do wyrwania się z ubóstwa.
Po tym sukcesie, w maju 2025 roku, Wojewódzki Komendant Straży Granicznej otrzymał zadanie kierowania budową setek kolejnych domów dla ubogich rodzin w całej prowincji, w tym 12 domów w wiosce Doc May. Wartość każdego domu wynosi 120 milionów VND (z czego 60 milionów VND/dom jest finansowane przez Vingroup Corporation, a 60 milionów VND/dom jest finansowane z Narodowego Programu Celowego na rzecz rozwoju społeczno-ekonomicznego mniejszości etnicznych i obszarów górskich na lata 2021-2025).
Podpułkownik Nguyen Trung Dung, oficer polityczny placówki Straży Granicznej Lang Mo, powiedział: „W trakcie budowy domów dla mieszkańców napotkaliśmy wiele trudności ze względu na odległe położenie i nieprzewidywalną pogodę, co utrudniało transport ludzi, pojazdów i materiałów. Jednak z wielką determinacją placówka wysłała siły do wioski, aby koordynować i pomagać mieszkańcom w budowie domów, a także nadzorować prace budowlane. Zgodnie z planem, za około 20 dni wszystkie 12 domów zostanie ukończonych i przekazanych mieszkańcom do użytkowania”.
Oprócz nowych domów, które odmienią oblicze wioski Doc May, pod koniec 2024 roku uruchomiono również samoczynny system zaopatrzenia w wodę sanitarną. Ponadto mieszkańcy wsi, którzy zobowiązali się do ochrony lasu, otrzymują co roku około 30 milionów VND wsparcia na gospodarstwo domowe. Dzięki wsparciu Straży Granicznej wiele gospodarstw domowych rozpoczęło budowę stodół, aby hodować kozy, kury i rodzime świnie. Obecnie we wsi żyje 60 kóz, 10 krów i 95 hektarów nowo przydzielonych gruntów produkcyjnych, co ma być źródłem dochodu dla mieszkańców i pomóc im w rozwoju gospodarki w przyszłości.
Opuszczając wioskę Doc May o zmierzchu, za mną znajdowały się nowe, przestronne domy, spokojnie osadzone w górach Truong Son. Widok kóz i krów pasących się i pijących z chłodnych strumieni, odgłosy dzieci recytujących swoje lekcje… Wszystko to maluje świetlaną przyszłość, otwierając drogę do dobrobytu dla tej „wioski na krańcu świata” w niedalekiej przyszłości.
Xuan Vuong
Źródło: https://baoquangtri.vn/doi-thay-o-doc-may-195695.htm






Komentarz (0)