Vietnam.vn - Nền tảng quảng bá Việt Nam

Podtrzymywanie ognia wdzięczności w strefie wojny Ba Long

Każdego roku mieszkańcy wioski Xuan Lam w gminie Ba Long w prowincji Quang Tri obchodzą trzy główne ceremonie: oddawanie czci bogu wioski (16 czerwca kalendarza księżycowego) oraz oddawanie czci końcowi starego i początku nowego roku. Oprócz rytuałów w centrum wioski, mieszkańcy przygotowują również schludną i przemyślaną tacę ofiarną, aby odprawić osobną ceremonię na cmentarzu męczenników, „zapraszając” bohaterskich męczenników na świadków. Dla mieszkańców Xuan Lam cmentarz męczenników – miejsce spoczynku 116 dzieci z całego kraju – ma szczególne, święte znaczenie. To oni sami dobrowolnie przyczynili się do poszukiwania i wydobywania szczątków wielu męczenników z głębokich lasów i gór, aby je tu pochować.

Báo Quảng TrịBáo Quảng Trị29/07/2025

Podtrzymywanie ognia wdzięczności w strefie wojny Ba Long

Pan Luong Thanh Phuc poszukiwał imienia męczennika wyrytego na steli przy pomniku – zdjęcie: TT

10 lat wytrwałych poszukiwań członków drużyny

Strefa Wojenna Ba Long jest uważana za kluczowy obszar strategiczny, z ukształtowaniem terenu, na którym „atakujący może walczyć, a odwrót może się utrzymać”. Po dwóch wojnach oporu przeciwko Francji i Ameryce, wielu wybitnych ludzi z całego kraju pozostało w górach i lasach Strefy Wojennej Ba Long.

Pan Luong Thanh Phuc, były wiceprzewodniczący Ludowego Komitetu Gminy Trieu Nguyen (stary), zamyślony opowiadał: „Kiedy wojna się skończyła, mieszkańcy Ba Long wrócili z terenów ewakuacyjnych, aby odbudować swoje życie. W latach 80. życie było nadal niezwykle trudne, ludzie utrzymywali się głównie z chodzenia do lasu po drewno na opał, obróbki drewna, a nawet z wykopywania złomu wojennego na sprzedaż.

Podczas tych wypraw do lasu odkryto wiele szczątków męczenników, które dobrowolnie zebrano i przywieziono z powrotem. W tej sytuacji, w 1984 roku, władze lokalne zainicjowały ruch mający na celu utworzenie grupy poszukiwawczej szczątków męczenników, który spotkał się z entuzjastycznym przyjęciem i dobrowolnym udziałem mieszkańców. Ruch ten działa nieprzerwanie od ponad 10 lat.

Pomimo braku wsparcia, ruch poszukiwania szczątków męczenników spotkał się z ogromnym odzewem mieszkańców wsi, zwłaszcza członków związków zawodowych i młodzieży. Odbywały się one tygodniami i miesiącami, a do kopania używano jedynie prostych motyk, łopat i ryżu. Jednak trudności nie mogły powstrzymać ludzi, których jedyną myślą było odnalezienie braci i sióstr, aby sprowadzić ich z powrotem na pochówek.

Według pana Phuca, przez lata uczestnictwa w poszukiwaniach szczątków męczenników, mimo że nie chciał tego robić, on i wiele osób z grupy musiało wierzyć w duchowość. „Kiedyś otrzymaliśmy informację o 7 grobach położonych na brzegu strumienia Lang An, odnogi Dao He. Jednak po dotarciu na miejsce znaleźliśmy tylko 6 grobów. Było ciemno, więc cały zespół postanowił spać w lesie.

Następnego ranka dwie osoby przypadkowo opowiedziały ten sam sen, w którym ktoś powiedział im, że wciąż istnieje męczennica, której nie odnaleziono. Po spaleniu kadzidła i modlitwie zespół kontynuował poszukiwania i rzeczywiście, znaleziono szczątki męczennicy wraz z grzebieniem z rzeźbionymi wzorami – powiedział pan Phuc.

Weteran Le Huu Cau (63 lata), jeden z pierwszych, którzy dołączyli do zespołu zbierającego szczątki męczenników, nie może zapomnieć historii z końca 1992 roku. „Podczas tej wyprawy znaleźliśmy szczątki dwóch męczenników, ale z powodu ulewnego deszczu utknęliśmy w lesie. Następnego dnia cała grupa planowała wrócić wcześniej, ale pewien człowiek o zdrowym rozsądku pozostał, wytrwale kontynuował poszukiwania około 20 metrów dalej i odkrył szczątki kolejnego męczennika.

Wciąż pamiętam, że towarzyszącą temu relikwią była mała stela wielkości pudełka na suchą żywność, na której wyraźnie wyryto informacje o Nguyen Dinh Chau z Hung Phuc, Hung Nguyen, Nghe An , który zmarł 12 maja 1972 roku. „Kiedy znaleźliśmy tego towarzysza, zaniemówiliśmy, bo gdybyśmy nie mieli odrobiny cierpliwości, zostawilibyśmy go w środku gór i lasów” – wspominał pan Cau.

Strefa Wojenna Ba Long to ważne miejsce historyczne, związane z dwiema wojnami oporu przeciwko Francuzom i Amerykanom. Ze względu na swój surowy teren, miejsce to było niegdyś niewzruszoną bazą rewolucyjną, świadkiem bohaterskich poświęceń wielu wybitnych ludzi z całego kraju. Dziś Ba Long jest uznawane za Centralną Strefę Bezpieczeństwa, nadal zachowując swoją pozycję ziemi świętej, miejsca, które chroni heroiczną pamięć narodu.

Cud zbudowania cmentarza na dzikim wzgórzu

Już samo wydobycie szczątków z głębokiego i niebezpiecznego lasu było trudną wyprawą, ale jeszcze trudniejszym problemem dla ówczesnych władz i mieszkańców był wybór miejsca, w którym można było godnie pochować męczenników?

To pytanie skłoniło pana Phuca i pokolenia przywódców gmin do refleksji. „Jedynym sposobem było zmobilizowanie ludzi do zrównania wzgórz i gór prymitywnymi metodami, aby zbudować cmentarz męczenników gminy. To było zadanie, które należało wykonać, niezależnie od tego, jak trudne było” – wspominał pan Phuc, wspominając tę ​​odważną decyzję.

Podtrzymywanie ognia wdzięczności w strefie wojny Ba Long

Pan Phuc regularnie odwiedza i pali kadzidło dla bohaterskich męczenników spoczywających na cmentarzu gminnym - Zdjęcie: TT

Dzięki ludzkiej sile, niezwykłej woli i determinacji, zrównano z ziemią całe wzgórze, aby stworzyć miejsce pochówku dla 116 męczenników. Zaplanowany teren był dostępny, ale cmentarzowi wciąż brakowało uroczystego pomnika.

„Miejscowość powierzyła to zadanie związkowi młodzieży. Młodzież bez wahania zmobilizowała siły, by zburzyć zniszczone mosty, odzyskać żelazne rdzenie i wykorzystać wszystkie materiały do ​​budowy pomnika. Również z materiałów pochodzących z recyklingu, tablica pamiątkowa na pomniku została początkowo zaprojektowana w kształcie trójkąta, a dopiero później została odbudowana i naprawiona” – historia pana Phuca stawała się coraz ciekawsza.

Patrząc na przestronny, czysty cmentarz, z grobami ustawionymi w rzędach, otoczonymi zielonymi drzewami i pachnącymi kwiatami plumerii, nie mogliśmy nie podziwiać tych, którzy przyczynili się do zniwelowania gór i wzgórz, aby zbudować miejsce spoczynku dla bohaterskich męczenników.

Pan Tran Ba ​​Du, sołtys wioski Lam Xuan, starannie ułożył ofiary na cmentarzu. Oprócz schludnej tacy ofiarnej, przygotowano również 120 kompletów papierowych ubrań dla męczenników. Taca ofiarna była przygotowywana w ramach ceremonii oddawania czci bogu wioski, 16. dnia szóstego miesiąca księżycowego każdego roku.

„Wujkowie i bracia, którzy pozostali na wsi, byli otaczani szacunkiem i wdzięcznością przez mieszkańców. Ludzie tutaj ślubowali dbać o groby męczenników, jakby byli ich własnymi krewnymi, aby bohaterscy męczennicy mogli poczuć ciepło w sercach” – zwierzył się pan Du.

Dołączyliśmy do pana Phuca w paleniu kadzidła na grobach męczenników spoczywających na cmentarzu, poszukując imienia każdego z nich wyrytego na wspólnej steli przy pomniku męczenników. Chociaż wojna zakończyła się ponad 40 lat temu, wiele grobów wciąż nie zostało zidentyfikowanych. Wujkowie i bracia wciąż spoczywają na tej ziemi, nie mogąc wrócić do swoich rodzin, ale ich dusze znajdują pocieszenie w troskliwej opiece i wdzięcznych kadzidełkach mieszkańców Ba Long.

Historia mieszkańców Ba Long poszukujących grobów męczenników to nie tylko świadectwo ich głębokiej wdzięczności, ale także symbol szlachetnego ducha: „Pijąc wodę, pamiętaj o jej źródle”. To miejsce stało się czymś więcej niż cmentarzem, a wspólnym domem, gdzie najlepsi synowie Ojczyzny znajdują schronienie i spoczywają w kochających ramionach rodaków.

Każde zapalenie kadzidełka i każda odprawiona ceremonia są nie tylko pamiątką, ale także świętą obietnicą Ba Long, który zawsze szanuje przeszłość, zachowuje i promuje dobre, tradycyjne wartości, aby bohaterscy męczennicy na zawsze żyli w sercach narodu.

Thanh Truc

Źródło: https://baoquangtri.vn/giu-lua-tri-an-o-chien-khu-ba-long-196342.htm


Komentarz (0)

No data
No data

W tym samym temacie

W tej samej kategorii

Płaskowyż Dong Van Stone – rzadkie na świecie „żywe muzeum geologiczne”
Zobacz, jak nadmorskie miasto Wietnamu znajdzie się na liście najpopularniejszych destynacji turystycznych na świecie w 2026 roku
Podziwiaj „Zatokę Ha Long z lądu” – właśnie trafiła na listę najpopularniejszych miejsc na świecie
Kwiaty lotosu „barwione” na różowo przez Ninh Binh z góry

Od tego samego autora

Dziedzictwo

Postać

Biznes

Wysokie budynki w Ho Chi Minh City są spowite mgłą.

Aktualne wydarzenia

System polityczny

Lokalny

Produkt