Hanoi: Młodzi ludzie chodzą do barów 6 razy w tygodniu, żeby... popracować
Báo Dân trí•29/11/2024
(Dan Tri) - Mówiąc o barach i pubach, wiele osób wyobraża sobie hałaśliwe miejsce, gdzie można spotkać się ze znajomymi lub odpocząć. Jednak obecnie wielu młodych ludzi wybiera bary, aby... popracować lub spotkać się w grupie.
Praca w domu umarła, ale w barze rozkwitła
O godzinie 18:00 Khanh Vy była w ukrytym barze (typu baru o trudnej do znalezienia lokalizacji) w starej dzielnicy Hanoi. 22-letnia scenarzystka wpatrywała się w ekran komputera, popijając pysznego drinka. Według Khanh Vy, bar SWIP Speakeasy (Hoan Kiem) to miejsce, w którym zazwyczaj pracuje co najmniej 3-4 razy w tygodniu, a w szczytowych tygodniach przychodzi do baru niemal każdego wieczoru. „Praca w domu sprawia, że czuję się zablokowana, a moja praca również stoi w miejscu. Zdarzają się chwile, kiedy siedzę cały dzień i nie napiszę ani jednej dobrej kwestii. Wręcz przeciwnie, samo wejście do baru sprawia, że cała presja zdaje się znikać” – powiedziała. Wspominając swoją pierwszą wizytę w barze, powiedziała, że wahała się, myśląc o pójściu do baru samej, żeby popracować. Jednak od pierwszej chwili, gdy tam poszła, natychmiast została urzeczona przestrzenią tego miejsca. Khanh Vy powiedziała: „Światło jest trochę przyćmione, muzyka łagodna, a atmosfera wystarczająco intymna, co sprawia, że czuję się jak w innym świecie , swobodnie i twórczo”. Młoda kobieta zazwyczaj siedzi od 18:00 do północy, a czasem, jeśli natchnienia jest pod dostatkiem, przedłużając czas do zamknięcia sklepu. „Kiedyś skończyłam prawie połowę scenariusza w jeden wieczór, czego nigdy nie udałoby mi się zrobić w domu” – opowiadała z entuzjazmem. Trung Hieu i Tue Minh mają zwyczaj chodzenia co tydzień do barów, w których pracują. Nie tylko Khanh Vy, ale i przestrzeń w barze jest dość zatłoczona młodymi ludźmi ciężko pracującymi. Przy jej stoliku siedzi dwójka młodych klientów. Jej przyjacielem jest Tran Trung Hieu (23 lata, Hanoi), obecnie nauczyciel angielskiego. Hieu przyznał, że praca przy barze pomaga mu nawiązać kontakt z emocjami i odkryć siebie. Co tydzień spędza 2-3 wieczory w cichym barze lub pubie, aby dotrzymać terminów (terminów związanych z pracą). Dla Trung Hieu bar to nie tylko miejsce pracy, ale także miejsce, gdzie można ukoić duszę po długich, męczących dniach. „Przychodzę do baru wcześnie, od 18:00 i zazwyczaj wychodzę przed 21:00, żeby odpocząć i nie wpływać negatywnie na kolejny dzień pracy” – powiedział. Siedząca obok Trung Hieu Do Tue Minh (19 lat, studentka projektowania graficznego) skupia się na małym notesie. Jej dłonie nieustannie się poruszają, każdy szkic wyraźnie widać w delikatnym żółtym świetle baru. „Czasami siedzimy obok siebie w milczeniu godzinami, ale nie nudzę się. Samo poczucie atmosfery wystarcza, żebym zaczęła tworzyć nowe rzeczy” – powiedziała. Para przyznaje jednak, że koszt pracy w barze będzie dwa lub trzy razy wyższy niż w kawiarni, ale uważają to za wartą uwagi inwestycję. „Wybrałem pracę w barze, a nie w kawiarni, ponieważ przestrzeń, muzyka i drinki są tu zupełnie inne, co inspiruje mnie twórczo” – dodał Trung Hieu. Wielu młodych ludzi uważa, że w barze jest często bardzo cicho, prywatnie i nie ma nudy.
Pracuję w barze i nagle otrzymuję nominację na stanowisko... kierownika działu
Pan Pham Thanh Dat, kierownik baru SWIP Speakeasy, powiedział, że aby sprostać rosnącemu zapotrzebowaniu klientów przychodzących do pracy do barów i pubów, bar dostosował przestrzeń, zmniejszył głośność muzyki wczesnym wieczorem i uruchomił program promocyjny „Kup 1, a 1 dostaniesz gratis”. „Trend chodzenia do barów i pubów, aby pracować i dotrzymywać terminów, stał się popularny w ostatnich latach. Obecnie środowisko barowe to nie tylko miejsce relaksu, ale także środowisko, które pomaga klientom rozwijać kreatywność, pracować efektywniej, a nawet nawiązywać znajomości i oferować możliwości zatrudnienia” – powiedział Dat. „Chodzenie do baru po pracy stało się dla mnie nawykiem, słuchanie muzyki i praca w tym samym czasie. Mam wrażenie, że bar jest dla mnie niemal jak drugie biuro” – powiedział Quan. Przypadek Tran Minh Quan (27 lat, Hanoi ) jest niezależnym programistą, często pracującym w barach i również znajdującym możliwości zatrudnienia dzięki temu nawykowi. Szczególne wydarzenie miało miejsce pewnego wieczoru prawie rok temu, kiedy życie Quana nagle nabrało nowego obrotu. Wspominając, Quan powiedział, że spotkał swojego obecnego szefa w czasie, gdy nie był pewien swojej pracy. Podczas edytowania osobistego projektu w barze, mężczyzna w średnim wieku siedzący obok niego zaczął rozmawiać z Quanem, pytając go o technologię i pewne błędy związane z programowaniem. Od tego momentu obaj znaleźli wspólny język w technologii i finansach. Rozmowa trwała dłużej niż oczekiwano, a w końcu mężczyzna zasugerował współpracę i dał Quanowi numer telefonu działu HR. Minh Quan powiedział, że był dość zaskoczony, ale ponieważ nie znalazł odpowiedniej firmy, chciał spróbować. Po rozmowie kwalifikacyjnej zaproponowano mu pracę jako szef technologii informatycznych z dobrymi świadczeniami. „Właściwie pracowałem w barach, bo lubiłem przestrzeń, muzykę i drinki, ale jednocześnie czułem się dość „dziwnie”, bo w tamtych czasach niewiele osób pracowało w barach czy pubach. Nie sądziłem, że okazja nadarzy się, kiedy najmniej się tego spodziewałem, ale teraz uważam, że koszt był całkowicie tego wart” – zwierzył się Quan z humorem. Ngoc Mai powiedziała: „Przestrzeń barowa pomaga mi się skupić i być bardziej kreatywną, ale przychodzę tu tylko wtedy, gdy jest to konieczne”. Pracując w małym pubie Twins (Hoan Kiem, Hanoi), 27-letnia Ngoc Mai, specjalistka ds. marketingu w branży reklamowej, ma bardziej realistyczne spojrzenie na pracę za barem. Dla niej koszt 120 000–200 000 VND za drinka w pracy jest dość wysoki w porównaniu ze studentami. „Myślę, że wydawanie dużych pieniędzy sprawia, że poważniej podchodzę do swojego czasu. Jeśli wydaję pieniądze, nie chcę ich marnować, więc staram się pracować najlepiej, jak potrafię” – powiedziała Ngoc Mai. Ngoc Mai powiedziała jednak, że chodzi do baru tylko wtedy, gdy jest pod presją, ponieważ praca w zbyt ciemnym pomieszczeniu przez długi czas nie jest dobra dla jej wzroku. Szczerze mówiąc, powiedziała: „Przestrzeń w barze lub pubie w połączeniu z drinkami jest bardzo inspirująca, ale nie należy zostawać w domu do późna ani przesadzać, jeśli czujesz, że twoje zdrowie na tym ucierpi”. Wielu młodych ludzi chodzi do barów, żeby odpocząć i popracować.
Komentarz (0)