Vietnam.vn - Nền tảng quảng bá Việt Nam

Były ambasador USA w Wietnamie po raz pierwszy ujawnił kulisy dyplomacji

Báo Dân tríBáo Dân trí09/09/2023

(Dan Tri) – Były ambasador Ted Osius powiedział, że nie ma powodu, by sądzić, że relacje między Wietnamem a Stanami Zjednoczonymi mają swoje granice. Oba kraje czerpią korzyści z silnego partnerstwa i przyjaźni, które stworzyliśmy.
Były ambasador USA w Wietnamie po raz pierwszy ujawnił kulisy dyplomacji

„Jestem bardzo szczęśliwy” – powiedział Ted Osius, były ambasador USA w Wietnamie, gdy dowiedział się, że prezydent USA Joe Biden odwiedzi Wietnam w dniach 10-11 września. „Ta wizyta świadczy o zaangażowaniu najwyższych przywódców obu krajów i będzie kolejnym historycznym kamieniem milowym w relacjach wietnamsko-amerykańskich”.

W ciągu trzech lat pełnienia funkcji ambasadora USA w Wietnamie (2014-2017), Osius był świadkiem czterech kolejnych wizyt na wysokim szczeblu między przywódcami obu krajów. Wśród nich najbardziej imponującą podróżą dla byłego ambasadora była wizyta Sekretarza Generalnego Nguyena Phu Tronga w USA w 2015 roku, złożona na zaproszenie administracji Baracka Obamy.

„Po wizycie Sekretarza Generalnego w Waszyngtonie stosunki dwustronne poprawiły się pod każdym względem: bezpieczeństwa, edukacji, handlu i inwestycji…” – powiedział Osius, dodając, że spodziewa się podobnego ożywienia po kolejnej wizycie.

W rozmowie z Danem Tri z okazji wizyty prezydenta Bidena, pan Osius opowiedział o swoich wspomnieniach z wizyty Sekretarza Generalnego w USA, podzielił się nadziejami na rozwój stosunków wietnamsko-amerykańskich i tym, co jego zdaniem jest kluczowe dla pracy dyplomatycznej .

Hậu trường ngoại giao lần đầu tiết lộ của cựu Đại sứ Mỹ tại Việt Nam - 1

Sekretarz generalny Nguyen Phu Trong i prezydent Barack Obama w Białym Domu w lipcu 2015 r. (zdjęcie: AFP).

Poza systemem

Szanowny Panie, jakie znaczenie dla dwustronnych stosunków między Wietnamem a USA ma zbliżająca się wizyta prezydenta USA Joe Bidena w Wietnamie w dniach 10-11 września?

- Wizyta ta ma ogromne znaczenie, gdyż jest dowodem zaangażowania najwyższych przywódców obu krajów, a także może nadać nowy impuls stosunkom dwustronnym.

Podczas wizyty prezydent Biden spotka się z sekretarzem generalnym Nguyen Phu Trongiem i innymi wietnamskimi przywódcami, aby omówić sposoby zacieśnienia więzi w wielu obszarach.

To nie pierwsze spotkanie obu przywódców. Pan Biden wydał lunch po tym, jak sekretarz generalny Nguyen Phu Trong rozmawiał z prezydentem Barackiem Obamą w Gabinecie Owalnym podczas wizyty sekretarza generalnego w USA w 2015 roku.

Patrząc wstecz, uświadamiam sobie, że spotkanie w Gabinecie Owalnym zmieniło historię. Był to najważniejszy moment mojej kadencji jako ambasadora i być może najważniejszy moment w 10-letniej historii naszego Wszechstronnego Partnerstwa.

Po wizycie Sekretarza Generalnego w Waszyngtonie stosunki dwustronne poprawiły się we wszystkich aspektach: bezpieczeństwa, edukacji, handlu i gospodarki, inwestycji, reagowania na zmiany klimatu oraz energetyki. Współpraca w dziedzinie ochrony zdrowia, która była już silna, nadal się rozwijała.

Dzięki tej wizycie możemy kontynuować to, co robiliśmy przez ostatnie 10 lat. Wierzę, że po wizycie prezydenta Bidena będziemy mogli zrobić to, czego nie mogliśmy zrobić wcześniej. Ta wizyta będzie kolejnym historycznym kamieniem milowym w relacjach wietnamsko-amerykańskich.

Uważa Pan, że wizyta Sekretarza Generalnego Nguyena Phu Tronga w USA w 2015 roku była historycznym kamieniem milowym w relacjach między Wietnamem a USA. Jako jedna z osób, które przyczyniły się do promocji tej wizyty, z jakimi trudnościami się Pan spotkał?

- Największym problemem jest to, że systemy polityczne Wietnamu i USA nie są takie same. Niektórzy ludzie w zespole prezydenta Obamy uważają, że Stany Zjednoczone nigdy nie miały precedensu w gościnie szefa partii w Gabinecie Owalnym.

Dlatego rozmawiałem ze stroną amerykańską o tym, że systemy polityczne obu krajów różnią się. Zaproszenie Sekretarza Generalnego Komunistycznej Partii Wietnamu do Białego Domu jest słuszne i właściwe.

Zapytałem mojego przyjaciela, Thomasa Vallely'ego (dyrektora Programu Wietnamskiego na Uniwersytecie Harvarda, a później przewodniczącego Rady Powierniczej Uniwersytetu Fulbrighta w Wietnamie – PV). Thomas porozmawiał następnie ze swoim przyjacielem, panem Johnem Kerrym (ówczesnym sekretarzem stanu USA), a pan Kerry z kolei porozmawiał ze swoim „szefem” – prezydentem Obamą.

To był dość nietypowy sposób, aby wysłać prezydentowi wiadomość, że to ważne. Wykroczyłem poza normalną procedurę, ale uznałem, że to właściwe dla naszych dwóch krajów. Z chęcią wyszedłem poza system i podjąłem ryzyko.

Nawet ci, którzy początkowo mieli odmienne zdanie, później zgodzili się, że spotkanie zmieniło relacje i że trzeba elastycznie dostosować nasz system do systemu wietnamskiego.

Hậu trường ngoại giao lần đầu tiết lộ của cựu Đại sứ Mỹ tại Việt Nam - 2

Były ambasador Ted Osius powiedział, że nadchodząca wizyta prezydenta Bidena w Wietnamie będzie kolejnym historycznym kamieniem milowym w stosunkach wietnamsko-amerykańskich (zdjęcie: Reuters).

Podczas tej wizyty spotkanie Sekretarza Generalnego Nguyena Phu Tronga z Prezydentem Obamą w Gabinecie Owalnym przebiegło pomyślnie. Co najbardziej zapamiętał Pan z tego historycznego spotkania?

Pamiętam, jak radziłem prezydentowi Obamie, aby podczas spotkania z Sekretarzem Generalnym stwierdził: „Szanujemy różne systemy polityczne”. Prezydent powiedział to samo, a nawet więcej, niż zasugerowałem.

Obaj liderzy odbyli bardzo owocną i znaczącą rozmowę. Nawiązali kontakt, a rozmowa trwała dwa razy dłużej, niż oczekiwano.

Dużo mówili o Partnerstwie Transpacyficznym (TPP), które wówczas negocjowaliśmy. Stany Zjednoczone niestety nie są już członkiem CPTPP, jak się to teraz nazywa, ale Wietnam nadal jest członkiem i czerpie korzyści z tego porozumienia.

Proces negocjacji TPP pokazał, że możemy rozwiązywać problemy, jeśli podejdziemy do nich z dobrą wolą z obu stron. To bardzo przydatna lekcja, nawet jeśli nie zostaniemy członkami TPP ani CPTPP.

Hậu trường ngoại giao lần đầu tiết lộ của cựu Đại sứ Mỹ tại Việt Nam - 3

Wiceprezydent Joe Biden wydał przyjęcie na cześć Sekretarza Generalnego Nguyena Phu Tronga po rozmowach między oboma przywódcami w Gabinecie Owalnym Białego Domu w 2015 r. (zdjęcie: AP).

Zaraz po rozmowach strona amerykańska wydała przyjęcie, którego gospodarzem był ówczesny wiceprezydent USA, Joe Biden. Czy mógłby Pan opisać interakcje między sekretarzem generalnym Nguyen Phu Trongiem a Joe Bidenem na przyjęciu?

Pamiętam, że sekretarz generalny Nguyen Phu Trong i pan Joe Biden spotkali się przed rozpoczęciem imprezy na 8. piętrze siedziby Departamentu Stanu USA. Ta interakcja była bardzo pozytywna. Sekretarz generalny Nguyen Phu Trong był bardzo zadowolony, ponieważ rozmowy z prezydentem Obamą przebiegały pomyślnie, a pan Joe Biden był zawsze przyjazny.

Przemawiając na przyjęciu, pan Biden zacytował dwa wersy Kieu w języku angielskim. Oryginalny tekst brzmi: „Niebo wciąż pozwala na dziś/Mgła na końcu alei się rozwiewa, chmury na niebie się rozstępują”.

Opowieść o Kieu to jedno z najważniejszych dzieł literatury wietnamskiej. Mówi wiele i stanowi bardzo ważną historię dla wietnamskiej kultury i wartości.

Zainteresowanie pana Bidena poznaniem najważniejszych dzieł literatury wietnamskiej jest przejawem szacunku. I myślę, że okazując szacunek, możemy budować zaufanie. A kiedy już je zdobędziemy, możemy wspólnie wiele zdziałać i dalej je budować.

Wierzę, że osobiste relacje i zaufanie między liderami mogą stać się impulsem do rozwoju relacji między oboma krajami.

Hậu trường ngoại giao lần đầu tiết lộ của cựu Đại sứ Mỹ tại Việt Nam - 4

Były ambasador USA w Wietnamie Ted Osius powiedział, że w Wietnamie „nie ma rzeczy niemożliwych” – relacje USA (zdjęcie: New York Times).

„W stosunkach Wietnam-USA nic nie jest niemożliwe”

Wielokrotnie powtarzał Pan, że „nie ma rzeczy niemożliwych”, jeśli chodzi o relacje Wietnam-USA. Czy mógłby Pan rozwinąć ten punkt widzenia?

- Tak naprawdę to nie ja wypowiedziałem te słowa, lecz pan Pete Peterson, pierwszy ambasador USA w Wietnamie.

Z okazji 20. rocznicy normalizacji stosunków między oboma krajami pan Peterson powiedział: „Wierzę, że w stosunkach amerykańsko-wietnamskich nie ma rzeczy niemożliwych”, a ja pomyślałem: „Ma rację”. Powtarzałem to wielokrotnie przez trzy lata mojej kadencji jako ambasador.

Wielu Wietnamczyków, którzy mnie spotkali, powiedziało, że zgadzają się, iż w naszych relacjach „nie ma rzeczy niemożliwych”. Myślę, że stało się to dla mnie najbardziej oczywiste po wizycie Sekretarza Generalnego, kiedy przyspieszyliśmy współpracę we wszystkich obszarach.

Po wizycie prezydenta Obamy w Wietnamie w 2016 roku podpisano szereg porozumień, dzięki którym obie strony mogły dokończyć to, nad czym obie strony pracowały przez wiele lat. Stworzyło to również warunki do niezwykłego rozwoju relacji gospodarczych i handlowych między Wietnamem a Stanami Zjednoczonymi.

Kiedy po raz pierwszy przyjechałem do Wietnamu 30 lat temu, gospodarka Wietnamu była niewielka. Ale w zeszłym roku dwustronna wymiana handlowa wyniosła 138 miliardów dolarów, a Wietnam był ósmym co do wielkości partnerem handlowym Ameryki. To nie przypadek.

Stany Zjednoczone zainwestowały w Wietnamie ponad 11 miliardów dolarów do końca 2022 roku. W Radzie Biznesu USA-ASEAN, gdzie pracuję, wiele firm, szukając możliwości biznesowych w ASEAN, zwraca się teraz w pierwszej kolejności ku Wietnamowi. Widzą tam rząd, który wspiera bezpośrednie inwestycje zagraniczne i prowadzi politykę przyjazną biznesowi.

Powyższe pokazuje mi, że to, co kiedyś wydawało się niezwykłe i nadzwyczajne, teraz jest po prostu częścią naszej codziennej, wspólnej pracy.

W jaki sposób zasada „nie ma rzeczy niemożliwych” w stosunkach między Wietnamem a Stanami Zjednoczonymi pozytywnie wpłynęła na życie ludzi w obu krajach?

Pozwólcie, że wezmę przykład współpracy w przezwyciężaniu skutków wojny. W czasie, gdy bezpośrednio przyczyniałem się do rozwoju tej relacji, jedną z rzeczy, które obie strony wspólnie robiły, było szczere spojrzenie w przeszłość. To właśnie szczerość wobec przeszłości pozwoli nam stworzyć zupełnie inną przyszłość.

W okresie normalizacji Stany Zjednoczone od początku podkreślały, że rozliczenie Amerykanów zaginionych na wojnie jest dla naszego społeczeństwa, a zwłaszcza dla ich rodzin, niezwykle ważne. Wietnamscy przywódcy wysłuchali nas w tej niezwykle ważnej kwestii.

Od tego czasu udało nam się odnaleźć szczątki 731 zaginionych żołnierzy i udzielić odpowiedzi ich rodzinom. Teraz jesteśmy w stanie pomóc Wietnamowi w poszukiwaniach zaginionych żołnierzy.

Z drugiej strony, przywódcy i obywatele Wietnamu uważają, że remediacja związana z dioksynami jest ważna. Naszym zadaniem będzie zatem przekonanie rządu USA, że jest to ważne i że oba kraje muszą ze sobą współpracować.

W ten sposób udało nam się usunąć znaczną ilość niewybuchów w prowincjach, oczyścić lotnisko Da Nang z dioksyn, wesprzeć osoby niepełnosprawne i kontynuować oczyszczanie lotniska Bien Hoa. Na początku tego roku Amerykańska Agencja ds. Rozwoju Międzynarodowego (USAID) ogłosiła dodatkowe 73 miliony dolarów na oczyszczanie lotniska Bien Hoa z dioksyn.

Znalezienie środków na realizację tych projektów to trudny proces, ale oba kraje bardzo się starają i są zdecydowane być szczere wobec przeszłości. Myślę, że to ważna lekcja: bądź szczery wobec przeszłości, a przyszłość będzie nieograniczona.

Hậu trường ngoại giao lần đầu tiết lộ của cựu Đại sứ Mỹ tại Việt Nam - 5

Współpraca w przezwyciężaniu skutków wojny stanowi fundament stosunków wietnamsko-amerykańskich (zdjęcie: Tien Tuan).

„Czasami trzeba być upartym, żeby coś zrobić”

Rozumiem, że finansowanie projektów remediacji dioksyn bywa trudne. Co Pan zrobił w czasie swojej kadencji, aby nadal apelować o takie wsparcie?

Za prezydentury Obamy miałem wielu sojuszników w kwestii usuwania dioksyn, takich jak John Kerry i John McCain. Pan McCain jeszcze żył i był senatorem, a John Kerry był sekretarzem stanu. Wiedzieli, jak ważna jest uczciwość wobec przeszłości i rozumieli, że usuwanie dioksyn jest konieczne.

Znalezienie środków nadal jest trudne, ale prezydent Obama zobowiązał się do tego we wspólnym oświadczeniu z Sekretarzem Generalnym Nguyen Phu Trongiem w 2015 r., a następnie we wspólnym oświadczeniu podczas wizyty Obamy w Wietnamie w 2016 r.

A potem nadszedł czas, kiedy oczyszczanie z dioksyn nie było już priorytetem. Pisałem do wielu urzędników w Białym Domu, takich jak sekretarz stanu Rex Tillerson, generał McMaster (były doradca ds. bezpieczeństwa narodowego USA) czy sekretarz obrony Jim Mattis, ale nie byli zbyt pomocni. Mimo to byłem bardzo zdeterminowany.

Dobra wiadomość jest taka, że ​​nie jestem osamotniony w tym postanowieniu, podobnie jak senator Patrick Leahy i jego asystent Tim Rieser. Jako członek Senackiej Komisji ds. Środków Budżetowych, senator Leahy niestrudzenie pracuje nad oczyszczeniem środowiska z dioksyn. Dostarczałem argumentów dla jego argumentów.

Bywały momenty, gdy nakazywano nam zaprzestać wysyłania listów do Pentagonu lub Sekretarza Stanu, ale nie poddawaliśmy się. Mój zespół, a także przedstawiciele USAID i Departamentu Obrony USA bezpośrednio zaangażowani w działania w terenie, zgodzili się, że nie przestaniemy.

I wtedy senator Leahy i Tim Rieser dokonali przełomu. Sekretarz Jim Mattis w końcu zgodził się przeznaczyć fundusze na usuwanie dioksyn z bazy lotniczej Bien Hoa. Czasami trzeba być upartym, żeby coś osiągnąć.

Hậu trường ngoại giao lần đầu tiết lộ của cựu Đại sứ Mỹ tại Việt Nam - 6

Pan John Kerry (po lewej) i pan John McCain, dwie osobistości, które wniosły wielki wkład w stosunki wietnamsko-amerykańskie, na przesłuchaniu w 1992 r. w Waszyngtonie (zdjęcie: AP).

Jakie są Pana oczekiwania co do relacji Wietnam-USA?

Nie widzę powodu, by sądzić, że nasze relacje mają granice. Oba kraje korzystają z silnego partnerstwa i przyjaźni, które zbudowaliśmy. Mam nadzieję, że ta pozytywna tendencja się utrzyma i że będziemy wspólnie pracować nad rozwiązywaniem problemów całego regionu.

Weźmy na przykład współpracę w dziedzinie ochrony zdrowia. Nasza współpraca pomogła nam wspólnie reagować na HIV/AIDS, SARS i COVID-19. Dostarczyliśmy szczepionki do Wietnamu, a Wietnam dostarczył środki ochrony osobistej Stanom Zjednoczonym. Współpracowaliśmy, aby stawić czoła jednemu kryzysowi za drugim.

Kiedy wiceprezydent Kamala Harris odwiedziła Wietnam w 2021 roku, podczas jednej ze swoich pierwszych podróży zagranicznych, Stany Zjednoczone otworzyły w Hanoi Regionalne Biuro CDC w Azji Południowo-Wschodniej. Wyobraźcie sobie konsekwencje takiego kroku w kierunku współpracy w dziedzinie zdrowia na lata.

Będziemy współpracować nie tylko dwustronnie, ale także we wszystkich ważnych kwestiach regionalnych i globalnych, takich jak gotowość na pandemię, zmiany klimatu i reagowanie na dynamicznie zmieniające się technologie, takie jak sztuczna inteligencja. Zbudujemy wystarczające zaufanie, aby nasze dwa kraje mogły wspólnie iść naprzód, budując pokój i dobrobyt w regionie i na świecie.

Dziękuję bardzo za wywiad dla gazety Dan Tri!

Dantri.com.vn


Komentarz (0)

No data
No data

W tym samym temacie

W tej samej kategorii

Co jest szczególnego w wyspie położonej niedaleko granicy morskiej z Chinami?
W Hanoi panuje atmosfera pełna kwiatów, które „przywołują zimę” na ulice
Zachwycony pięknym krajobrazem przypominającym akwarele w Ben En
Podziwianie strojów narodowych 80 piękności biorących udział w konkursie Miss International 2025 w Japonii

Od tego samego autora

Dziedzictwo

Postać

Biznes

75 lat przyjaźni wietnamsko-chińskiej: stary dom pana Tu Vi Tama przy ulicy Ba Mong, Tinh Tay, Quang Tay

Aktualne wydarzenia

System polityczny

Lokalny

Produkt