Wczoraj wieczorem (1 listopada) Wolves przegrali z Fulham 0:3 w 10. kolejce Premier League sezonu 2025/26. Po tej porażce zarząd „Wilków” podjął decyzję o zwolnieniu trenera Pereiry. Wolves znajdują się na dole tabeli, zdobywając zaledwie dwa punkty po 10 kolejkach, co jest najgorszym startem drużyny w erze Premier League.

Trener Pereira został zwolniony po tym, jak nie udało mu się wygrać pierwszych 10 meczów sezonu (zdjęcie: Getty).
W meczu z Fulham trener Pereira dokonał dziewięciu zmian personalnych w porównaniu z drużyną, która w środku tygodnia odpadła z Pucharu Ligi Angielskiej z powodu Chelsea. Zmiany te nie przyniosły jednak rezultatu. Wolves musieli grać z jednym zawodnikiem mniej od 36. minuty, kiedy pomocnik Emmanuel Agbadou otrzymał czerwoną kartkę, a drużyna przegrywała wówczas 0:1 po golu Harry'ego Wilsona. W drugiej połowie Ryan Sessegnon podwoił stratę, a samobójczy gol Yersona Mosquery przypieczętował porażkę gości 0:3.
Pereira przejął stery od Gary'ego O'Neila w grudniu 2024 roku, kiedy drużyna zajmowała przedostatnie miejsce w tabeli Premier League sezonu 2024/25, mając zaledwie sześć punktów po 19 meczach. Pod wodzą portugalskiego taktyka Wolves spisali się dobrze i wygrali 10 z pozostałych 22 meczów sezonu, utrzymując się w lidze na 16. miejscu.
Jednak od czasu serii sześciu zwycięstw w kwietniu, forma Wolves gwałtownie spadła. Nie wygrali żadnego z ostatnich 14 meczów Premier League, w tym 11 porażek, w tym 3:0 z Fulham w zeszły weekend i porażkę w doliczonym czasie gry z Burnley tydzień wcześniej.
Po porażce z Burnley, Pereira był widziany w sporze z kibicami Wolves, którzy przez cały mecz skandowali: „Jutro rano cię zwolnią”. Podobne sceny miały miejsce, gdy Wolves jechali na Craven Cottage, by zmierzyć się z Fulham.

Wolves (w niebiesko-białych barwach) grali nierówno w nowym sezonie (zdjęcie: Getty).
Po porażce z Burnley trener Pereira wyraził swoje rozczarowanie, ale zachował spokój: „Dwa miesiące temu śpiewali moje nazwisko z powodu tego, co zrobiliśmy w zeszłym sezonie – graliśmy w Premier League, a nie w Championship. Ale rozumiem, że kiedy wyniki nie są zgodne z oczekiwaniami, taka jest piłka nożna. Teraz śpiewają moje nazwisko, być może po to, by domagać się mojego zwolnienia. Jednak pod koniec meczu, gdybym był kibicem, nadal byłbym dumny z zawodników, bo walczyli z całych sił”.
Warto zauważyć, że nieco ponad miesiąc temu menedżer Pereira otrzymał od Wolves przedłużenie kontraktu po udanym sezonie 2024-25, w którym pomógł drużynie w spektakularnym spadku. Jednak od czasu odejścia kluczowego napastnika Matheusa Cunhy w letnim okienku transferowym, Wolves praktycznie utracili ofensywny charakter, a ich rzadkie zwycięstwa przypadają na rozgrywki pucharowe.
Po 10. kolejce Wolves tracą 8 punktów do strefy bezpieczeństwa i są jedyną drużyną bez zwycięstwa w tym sezonie. Dwa remisy z Tottenhamem i Brighton to jedyne zwycięstwa drużyny w Premier League w tym sezonie. Oba mecze zakończyły się golem, gdy Wolves stracili bramkę w ostatnich minutach.
Pereira jest czwartym trenerem zwolnionym w Premier League w tym sezonie. Wcześniej Nottingham zwolnił trenerów Nuno Espirito Santo i Ange Postecoglou, West Ham zwolnił Grahama Pottera. Tym samym wszystkie trzy drużyny z grupy „czerwonych latarni” Premier League w tym sezonie zwolniły trenerów, a Nottingham FC zwolnił dwie osoby.
Source: https://dantri.com.vn/the-thao/huan-luyen-vien-thu-tu-bi-sa-thai-o-ngoai-hang-anh-mua-nay-20251102191617443.htm






Komentarz (0)