Podróż upadku

Niecały miesiąc temu Liverpool nadal był na czele Premier League po sześciu meczach i był chwalony za nowoczesny, ofensywny styl gry pod wodzą menedżera Arne Slota.

Ale po ponad czterech tygodniach wszystko się zmieniło: sześć porażek od 27 września we wszystkich rozgrywkach, więcej niż jakikolwiek inny klub w pięciu najlepszych europejskich ligach piłkarskich, w tym cztery z rzędu porażki w Premier League.

Alamy - Arne Slot Liverpool.jpg
Automat twierdzi, że nie zmienia rozgrywki. Zdjęcie: Alamy

Ta fatalna passa, po bezprecedensowych wydatkach na transfery (około 450 milionów funtów), spowodowała spadek „Czerwonej Brygady” na 7. miejsce w Premier League, a także wyeliminowanie jej z Pucharu Ligi po upokarzającej porażce 0-3 z Crystal Palace na Anfield.

Nie chodzi tylko o liczby, ale o poczucie dezorientacji. Liverpool, niegdyś zespół pełen pewności siebie, teraz pokazuje swoją kruchość: obrona łatwo traci gole, atak marnuje okazje, a drużyna jest nieustannie nękana kontuzjami.

Po porażce z Crystal Palace – historycznej porażce na Anfield – mówiono o zwolnieniu Slota.

Taki scenariusz może się ziścić, jeśli Liverpool nie zdoła wyjść z kryzysu w przyszłym tygodniu, mając do rozegrania trzy ważne mecze: z Aston Villą i Man City w Premier League , a pomiędzy nimi wielki mecz z Realem Madryt w Lidze Mistrzów.

Jednak pośród tej powodzi holenderski strateg zachował niezwykły spokój w głosie.

Przed meczem z Aston Villą (godz. 3:00, 2 listopada) Slot zapewnił, że nie zamierza wprowadzać radykalnych zmian.

„Nie widzę powodu, dla którego miałbym zmieniać swój styl ” – oświadczył Slot, przygotowując się do pojedynku na spryt z Unaiem Emerym, w starciu z którym zdobył cztery punkty w dwóch spotkaniach sezonu 2024/25.

Według Slota „musimy poprawić naszą obronę, ale nie możemy stracić ofensywnej tożsamości. Problem w tym, że nie wykorzystaliśmy szans, które stworzyliśmy”.

PA - Liverpool Crystal Palace.jpg
Liverpool jest podatny na ataki. Zdjęcie: PA

Jakie szanse wspomina Slot? Według Opta, oczekiwana liczba bramek Liverpoolu (xG) – miara wartości ich ataków – wyniosła 15,8, podczas gdy w rzeczywistości zdobyli 16.

Tymczasem dane FotMob pokazują, że Liverpool zmarnował 19 dobrych okazji, tyle samo co Manchester City. Tylko Crystal Palace (22) zmarnowało więcej dobrych okazji. W składzie „The Kop” Salah spudłował 5 razy, a następnie Isak (4) i Hugo Ekitike (2).

Kto uratował Slot?

Slot rozumie, że obecnego kryzysu nie da się wytłumaczyć samym szczęściem. „Mogę podać pięć lub sześć powodów, od kontuzji, przez harmonogram, kondycję, pecha…, ale nie ma wystarczającego wytłumaczenia dla obecnej serii wyników”.

Widać, że Slot jest prostolinijny i wytrwały. Nie wpada w panikę, koncentruje się na pracy i wierzy, że drużyna wróci, gdy filary w pełni się zregenerują.

„Uważam, że Liverpool ma świetną drużynę, jeśli wszyscy będą w formie i gotowi na nadchodzące mecze ” – powiedział optymistycznie Slot.

Czy działacze Liverpoolu tak uważają? Przynajmniej według 47-latka, wciąż cieszy się on wsparciem klubu, ponieważ „podziela ten sam punkt widzenia” co dyrektor sportowy Richard Hughes.

Jednak cierpliwość na Anfield nie ma granic. Wraz ze wzrostem liczby spotkań w terminarzu, rosnącym czynnikiem zaskoczenia i poprawą rywalizacji między drużynami, Liverpool Slota wykazuje zbyt wiele ograniczeń.

PA - Arne Slot Salah Liverpool.jpg
Gra Salaha spadła. Kto uratuje Slot? Zdjęcie: PA

Dane nie kłamią: tylko Burnley – plasujący się na 16. miejscu z 17 straconymi bramkami – miał w tym sezonie więcej klarownych sytuacji z gry (21) niż Liverpool (19).

Spójrzmy na Arsenal. Zespół Mikela Artety spotkał się z podobnymi sytuacjami tylko dwa razy i od 7. kolejki zajmuje pierwsze miejsce. Pomimo wyniku w Burnley (22:00, 1 listopada), „Kanonierzy” wciąż utrzymują się na szczycie tabeli przez co najmniej jeszcze jedną kolejkę.

Kto uratuje Slota, kiedy Salah stracił swój „zabójczy” instynkt od czasu otrzymania nowej pensji, Florian Wirtz to katastrofa, Isak jeszcze nie strzelił gola, a Alisson wciąż dochodzi do siebie po kontuzji?

„Nie sądzę, żeby drużyna straciła tak wiele bramek, jak mówią ludzie, więc nie widzę powodu, dla którego mielibyśmy całkowicie zmieniać nasz styl gry, musimy po prostu poprawić naszą umiejętność zdobywania bramek ” – podkreślił po raz kolejny Slot.

Nikt nie może uratować Arne Slota poza nim samym. Holenderski trener musi zmierzyć się z rzeczywistością, którą próbuje usprawiedliwić: w ostatnich 10 meczach bramka Liverpoolu zawsze była zdobywana przez przeciwnika.

Źródło: https://vietnamnet.vn/liverpool-vs-aston-villa-chien-dich-giai-cuu-arne-slot-2458416.html