Węgry i Słowacja zostały dwoma kolejnymi drużynami, które zakwalifikowały się do finałów EURO 2024, które odbędą się w Niemczech.
| Reprezentacja Węgier ma bilet do Niemiec na finały EURO 2024. (Źródło: Daily News Hungary) |
Węgry i Słowacja awansowały do finałów EURO 2024
W porannym meczu 17 listopada w grupie G węgierska drużyna miała dużo szczęścia, remisując 2:2 w wyjazdowym spotkaniu z Bułgarią.
Węgry rozpoczęły mecz dobrze, Martin Adam otworzył wynik spotkania już w 10. minucie, ale później gospodarze objęli prowadzenie 2-1 po golach Spasa Deleva i Kirila Despodova.
Dopiero w 90. i 7. minucie Węgry wyrównały na 2-2 po samobójczym golu Bułgara Alexa Petkova.
Ten wynik zmusił Węgry do drugiego z rzędu remisu. Jednak zdobycie punktu w tym meczu wystarczy, aby trener Marco Rossi i jego drużyna zakwalifikowali się do finałów EURO 2024 w Niemczech.
Po siedmiu meczach Węgry mają 15 punktów, o 4 punkty więcej niż zajmująca trzecie miejsce Czarnogóra. Do zakończenia eliminacji EURO 2024 pozostał już tylko jeden mecz.
Pozostałą oficjalną przepustką do udziału w największym festiwalu piłkarskim w Europie, reprezentującym Grupę G, będą rozgrywki pomiędzy reprezentacjami Serbii i Czarnogóry.
W lepszej sytuacji jest Serbia, która ma 13 punktów, o dwa więcej niż Czarnogóra.
W ostatnim meczu obu drużyn Serbia zagra u siebie z Bułgarią, natomiast Czarnogóra będzie musiała wyjechać na Węgry, licząc na cud.
Oprócz Węgier, Słowacja również oficjalnie zakwalifikowała się do finałów EURO 2024 po zwycięstwie 4:2 nad Islandią na własnym boisku.
Juraj Kucka, Ondrej Duda i Lukas Haraslin (podwójny) zdobyli bramki, pomagając Słowacji odrobić straty po stracie gola w meczu z Islandią.
Ten wynik sprawił, że zdecydowane zwycięstwo Luksemburga 4:1 nad Bośnią i Hercegowiną straciło na znaczeniu.
Po 9 meczach Słowacja ma 19 punktów, o 4 punkty więcej niż Luksemburg. Do rozegrania pozostał już tylko jeden mecz w rundzie kwalifikacyjnej.
Mimo że Luksemburg nie zakwalifikował się oficjalnie, ma on nadal szansę wystąpić w Niemczech i wziąć udział w finałach EURO 2024 poprzez rundę barażową dla drużyn z wysokimi notami w Lidze Narodów UEFA.
Tak więc po meczu, który odbył się rano 17 listopada, finały EURO 2024 oficjalnie wyłoniły 11 drużyn biorących udział w turnieju, w tym gospodarzy: Niemcy, Hiszpanię, Szkocję, Francję, Belgię, Turcję, Austrię, Anglię, Węgry, Słowację i Portugalię.
| Cristiano Ronaldo gra w reprezentacji Portugalii. (Źródło: AFP) |
Cristiano Ronaldo liderem listy strzelców eliminacji EURO 2024
W eliminacjach EURO 2024 Portugalia nadal pokazywała imponującą formę, odnosząc pewne zwycięstwo 2:0 nad Liechtensteinem i przedłużając tym samym swoją passę zwycięstw do 9.
W tym meczu Cristiano Ronaldo przełamał impas dla Portugalii, strzelając bramkę otwierającą wynik w 47. minucie, a Joao Cancelo przypieczętował wynik 2-0 zaledwie 10 minut później.
Dzięki temu golowi Cristiano Ronaldo zdobył 865. bramkę w swojej karierze i wciąż ma wiele okazji, aby poprawić swój rekord.
Bramka strzelona Liechtensteinowi pomogła Ronaldo osiągnąć liczbę 128 goli w 204 meczach reprezentacji Portugalii.
Ponadto CR7 znalazł się na szczycie listy najskuteczniejszych strzelców eliminacji EURO 2024, mając na koncie 10 goli w 8 meczach, tyle samo, co Romelu Lukaku, i utrzymując bezpieczną odległość od pozostałych zawodników: Harry'ego Kane'a, Rasmusa Hojlunda i Scotta McTominaya (wszyscy strzelili po 7 goli).
Według statystyk, Ronaldo strzelił 10 goli dla reprezentacji Portugalii od początku 2023 roku, osiągając tym samym po raz szósty kamień milowy 10 lub więcej goli w roku w barwach reprezentacji.
Warto odnotować, że od ukończenia 30. roku życia Ronaldo w reprezentacji narodowej zdobył 76 bramek i zaliczył 12 asyst w 86 meczach.
Biorąc pod uwagę osiągnięcia klubowe i reprezentacyjne, Cristiano Ronaldo w 2023 roku zdobył 46 bramek, plasując się za Harrym Kane'em (47 bramek) i Erlingiem Haalandem (48 bramek). To jeszcze bardziej podkręca rywalizację o tytuł „Piłkarza z największą liczbą bramek roku”.
Biorąc pod uwagę jego obecną formę, Ronaldo ma wszelkie szanse prześcignąć dwóch rywali przed oficjalnym końcem 2023 roku.
Źródło






Komentarz (0)