Ministerstwo Obrony Norwegii ogłosiło, że kraj ten i Stany Zjednoczone podpisały umowę umożliwiającą Waszyngtonowi i „innym siłom sojuszniczym” korzystanie z ośmiu dodatkowych obiektów na terytorium tego nordyckiego kraju, oprócz czterech wcześniej uzgodnionych lokalizacji, w celach wojskowych.
Żołnierze norwescy i amerykańscy podczas wspólnych ćwiczeń w Norwegii, luty 2016 r. (Źródło: USMC) |
W oświadczeniu z 2 lutego norweskie Ministerstwo Obrony podkreśliło: „Porozumienie potwierdza zamiar utworzenia ośmiu dodatkowych uzgodnionych obiektów i terenów w Norwegii... Lokalizacje te mogą być wykorzystywane przez Norwegię, Stany Zjednoczone i inne siły sojusznicze do szeregu celów wojskowych ”.
Umowę podpisali minister obrony Norwegii Bjorn Arild Gram i ambasador USA w Norwegii Marc Nathanson.
Jest to poprawka do Umowy o dodatkowej współpracy obronnej (SDCA) zatwierdzonej w czerwcu 2022 r.
Uzgodniono, że nowe obiekty obejmą kilka stanowisk konserwacji samolotów i lotnisk, kompleks garnizonowy i jaskinie, a także stację paliw i bazę morską.
Umowa będzie musiała przejść okres konsultacji publicznych, zanim zostanie przedłożona parlamentowi norweskiemu do zatwierdzenia.
W grudniu 2023 r. Szwecja, Dania i Finlandia podpisały podobne umowy o współpracy obronnej ze Stanami Zjednoczonymi, obejmujące łącznie 35 obiektów i obszarów, ale nie weszły one jeszcze w życie.
Od czasu przystąpienia do Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego (NATO) w 1949 roku Norwegia, granicząca z Rosją, oświadczyła, że nie zezwoli innym państwom na tworzenie baz wojskowych ani składowanie broni jądrowej na swoim terytorium w czasie pokoju. Norwegia nadal jednak chętnie przyjmuje wojska z państw zachodnich na ćwiczenia.
Źródło
Komentarz (0)