Przy obecnej intensywności ataków, zapasy amunicji i rakiet w izraelskim systemie obrony powietrznej będą musiały być stale uzupełniane. A to w dużej mierze zależy od długoterminowego wsparcia ze strony USA.
Od czasu niespodziewanego ataku Hamasu na Izrael 7 października, Izrael zrzucił ponad 6000 bomb na Strefę Gazy. W odpowiedzi bojownicy Hamasu wystrzelili ponad 7000 rakiet ze Strefy Gazy w kierunku Izraela, z których wiele zostało przechwyconych przez izraelski system obrony powietrznej Żelazna Kopuła.
Przy takiej intensywności ataków, zapasy amunicji i rakiet w izraelskim systemie obrony powietrznej będą musiały być stale uzupełniane. A to w dużej mierze zależy od długoterminowego wsparcia ze strony USA.
Waszyngton zobowiązał się zwiększyć wsparcie militarne dla Izraela, pomimo krytyki administracji Bidena za to, że nie zapobiegła ona zadaniu przez Izrael, największego odbiorcę amerykańskiej pomocy wojskowej, ogromnej liczbie ofiar cywilnych w atakach na Strefę Gazy.
| Siły Obronne Izraela (IDF) stały się jedną z najpotężniejszych sił zbrojnych świata . (Źródło: Reuters) |
Odważny znak Waszyngtonu
R. Clarke Cooper, były zastępca sekretarza stanu USA ds. polityczno -wojskowych, który nadzorował transfery broni ze Stanów Zjednoczonych, powiedział, że zapasy i sprzętu obronnego Izraela zostaną uzupełnione na podstawie tempa zużycia i wykorzystania w operacjach wojskowych w Strefie Gazy.
Stany Zjednoczone zobowiązały się do wysłania Izraelowi pocisków przeciwlotniczych do systemu Iron Dome, bomb małośrednicowych (SDB) oraz zestawów JDAM, które przekształcają bomby niekierowane w bomby precyzyjnie naprowadzane za pomocą GPS. Amerykański koncern Boeing podobno przyspiesza dostawę do Izraela nawet 1800 pocisków JDAM wyprodukowanych w St. Charles w stanie Missouri.
Według R. Clarke’a Coopera, obecnie starszego pracownika naukowego Atlantic Council niebędącego rezydentem, te dodatkowe dostawy będą realizowane jako dodatek do wcześniej podpisanych umów z Izraelem dotyczących dostawy zaawansowanego uzbrojenia, takiego jak myśliwce F-35, ciężkie śmigłowce transportowe CH-53 i samoloty do tankowania w powietrzu KC-46.
2 listopada administracja Bidena zwróciła się również do Kongresu USA o zwiększenie pomocy dla Izraela, a Izba Reprezentantów zatwierdziła plan pomocy dla Izraela o wartości 14,3 miliarda dolarów. Propozycja koncentruje się na wsparciu izraelskich systemów obrony powietrznej i przeciwrakietowej oraz uzupełnieniu zapasów broni, które Stany Zjednoczone przekazały Izraelowi.
Pomimo przytłaczającego dwupartyjnego poparcia dla pomocy dla Izraela, propozycja administracji, a także pakiet pomocowy dla Ukrainy o wartości ponad 60 miliardów dolarów, spotkały się z ostrym sprzeciwem części Republikanów w Kongresie.
Dodatkowa pomoc dla Izraela jest częścią trwającego od dziesięcioleci wsparcia militarnego Waszyngtonu dla Tel Awiwu, które pomogło przekształcić Siły Obronne Izraela (IDF) w jedną z najpotężniejszych sił zbrojnych świata.
Od momentu powstania Państwa Izrael w 1948 roku Stany Zjednoczone udzieliły Izraelowi pomocy w zakresie bezpieczeństwa o wartości ponad 130 miliardów dolarów, więcej niż jakikolwiek inny kraj na świecie. Stany Zjednoczone nadal udzielają Izraelowi pomocy w zakresie bezpieczeństwa o wartości około 3,8 miliarda dolarów rocznie.
Przez dziesięciolecia celem amerykańskiej pomocy wojskowej było zapewnienie Izraelowi, najbliższemu sojusznikowi USA na Bliskim Wschodzie, utrzymania miażdżącej „przewagi militarnej” nad sąsiednimi armiami.
Dzięki temu długotrwałemu wsparciu sektor obronny Izraela jest w dużym stopniu zależny od amerykańskiej pomocy wojskowej i sprzętu, powiedział Elias Yousif, amerykański ekspert wojskowy ze Stimson Center, organizacji badawczej z siedzibą w Waszyngtonie, zauważając, że dzięki temu wsparciu Izrael rozwinął własny, solidny przemysł obronny.
Amerykańskie finansowanie zagranicznej działalności wojskowej stanowi obecnie około 16% budżetu obronnego Izraela.
Kwestionowana jest rola amerykańskiej broni.
W związku z tym, że organizacje zajmujące się prawami człowieka wyrażają obawy, iż izraelskie działania militarne w Strefie Gazy pociągają za sobą liczne ofiary wśród ludności cywilnej, zakwestionowano rolę USA w utrzymywaniu siły Sił Obronnych Izraela.
Annie Shiel, dyrektor ds. rzecznictwa w Centrum ds. Cywili w Konfliktach, organizacji praw człowieka, która chroni ludność cywilną w konfliktach, powiedziała, że „ze względu na wyjątkową rolę Stanów Zjednoczonych w zapewnianiu wsparcia militarnego Izraelowi, Waszyngton ponosi odpowiedzialność za zapewnienie, że to wsparcie nie spowoduje poważnych szkód dla ludności cywilnej i nie będzie stanowić naruszenia międzynarodowego prawa humanitarnego”.
| Gaza jest codziennie niszczona przez masowe izraelskie bombardowania. (Źródło: Getty) |
„Publiczne przekonanie, że Stany Zjednoczone są częścią tej kampanii wojskowej, jest niepokojące, ponieważ w toczącej się wojnie wydarzy się wiele złych rzeczy. I to właśnie niepokoi rząd USA” – powiedział Michael Hanna, dyrektor Programu USA w International Crisis Group (ICG).
Rzeczniczka Pentagonu, Sabrina Singh, oświadczyła 30 października, że Stany Zjednoczone nie nałożyły żadnych ograniczeń na użycie przez Izrael broni dostarczonej przez Waszyngton w tym konflikcie. Przedstawiciele władz USA, w tym sekretarz stanu Antony Blinken, poinformowali jednak, że są w kontakcie ze swoimi izraelskimi odpowiednikami w celu omówienia potrzeby minimalizacji ofiar cywilnych.
Według ekspertki Annie Shiel, wśród broni dostarczanej Izraelowi przez Stany Zjednoczone, „szczególne obawy budzi kwestia przekazania Izraelowi tysięcy pocisków artyleryjskich kal. 155 mm, ponieważ użycie broni i materiałów wybuchowych na gęsto zaludnionych obszarach nieuchronnie spowoduje szkody wśród ludności cywilnej”.
Organizacja Oxfam podała, że pociski te były również szeroko stosowane w wojnie okopowej podczas konfliktu na Ukrainie i mogły wyrządzić szkody w promieniu 100–300 m.
Według ekspertów ds. uzbrojenia brak dostępu do Strefy Gazy szczególnie utrudnia śledzenie rodzajów broni i amunicji używanej przez Siły Obronne Izraela. Jednak większość uważa, że w konflikcie bardzo prawdopodobne jest użycie broni amerykańskiej.
„Myślę, że jest prawdopodobne, że amerykańska broń będzie szeroko wykorzystywana w operacjach wojskowych prowadzonych przez Izrael w Strefie Gazy” – przewiduje ekspert Elias Yousif.
W przeszłości organizacje praw człowieka twierdziły, że amerykańska broń i sprzęt wojskowy były używane w izraelskich operacjach wojskowych, w których ginęli cywile w miejscach, gdzie w pobliżu nie było żadnych oczywistych celów wojskowych. W 2021 roku Human Rights Watch (HRW) stwierdziła, że w co najmniej dwóch takich atakach użyto broni wyprodukowanej w USA, co można uznać za naruszenie prawa wojennego.
Źródło






Komentarz (0)