Amorim nie zostanie zwolniony w ten weekend. |
Jutro (4 października) o 21:00 Manchester United podejmie Sunderland. Klub, który niedawno awansował do ekstraklasy, stał się fenomenem w tym sezonie, zajmując 5. miejsce w rankingu. Wielu kibiców uważa, że Ruben Amorim zostanie zwolniony, jeśli „Czerwone Diabły” przegrają z „Czarnymi Kotami” na Old Trafford, co nie zdarzyło się od 2014 roku.
Jednak według The Athletic zarząd MU nadal wierzy w Amorima. Nawet jeśli gospodarze zawiodą w ten weekend, były kapitan Sportingu nadal będzie rządził.
„Sir Jim Ratcliffe chce pozwolić Amorimowi poprowadzić MU przez cały sezon, zanim podejmie decyzję” – ujawnił brytyjski dziennik.
Porażka 1-3 z Brentford w zeszły weekend nie tylko sprawiła, że „Czerwone Diabły” pozostały w dolnej połowie tabeli, ale także obnażyła gorzką rzeczywistość – od czasu objęcia sterów przez Amorima nie udało im się jeszcze wygrać dwóch kolejnych meczów.
Obecny bilans Amorima jest również alarmujący – zgromadził zaledwie 34 punkty, mniej niż jakikolwiek inny menedżer w Premier League. To może oznaczać koniec jego i tak już rozczarowującego okresu na Old Trafford, jeśli sytuacja wkrótce się nie poprawi.
Jednak promyk nadziei dla Manchesteru United tkwi w domu, gdzie właśnie wygrali dwa mecze z rzędu. Czeka ich jednak nie lada wyzwanie, ponieważ Sunderland przyjedzie na Old Trafford w imponującej formie. Pod wodzą Regisa Le Brisa, ta debiutancka drużyna zdobyła 11 punktów, co jest najlepszym startem debiutanta od sezonu 2012/13, kiedy to grał West Ham.
Źródło: https://znews.vn/mu-ra-phan-quyet-ve-amorim-post1590454.html
Komentarz (0)