Carlos Baleba jest na celowniku MU. |
Manchester United wydał tego lata krocie: Matheus Cunha z Wolves za 62,5 mln funtów, Bryan Mbeumo z Brentford za 71 mln funtów i Benjamin Sesko z RB Lipsk za 76,5 mln funtów. Ponad 210 mln funtów wydano na wzmocnienie ataku – najsłabszej broni w zeszłym sezonie, kiedy drużyna strzeliła zaledwie 44 gole w Premier League, co było najgorszym wynikiem od ponad pół wieku.
Wygląda jednak na to, że trener Ruben Amorim i właściciele INEOS wciąż nie są usatysfakcjonowani. Najnowszym kandydatem, który znalazł się na celowniku, jest Carlos Baleba, 21-letni pomocnik z Brighton, którego wartość szacuje się na co najmniej 100 milionów funtów. To wystarczająca kwota, by jakakolwiek transakcja stała się tematem kontrowersji.
Baleba ma młodość, świetną sylwetkę i energiczny styl gry – cechy, które są cenne w trudnych warunkach Premier League. Brighton, z jego zwyczajem sprzedawania zawodników za wysokie ceny, nie pozwoli, by afrykańska perła stała się tania. Pytanie brzmi, czy United naprawdę go potrzebuje w tym momencie?
W środku pola grają Kobbie Mainoo – zaledwie 20-latek, ale już uważany za skarb w Carrington. Mainoo zajął trzecie miejsce w zeszłorocznym Pucharze Kopa, ustępując jedynie Lamine Yamal i Ardzie Guler. Nagrodę tę przyznało jury złożone z 10 byłych zdobywców Złotej Piłki: Michaela Owena, Marco van Bastena, Kaki, Andrija Szewczenki, Ruuda Gullita, Pavla Nedveda, Matthiasa Sammera, Jean-Pierre'a Papina, Igora Biełanowa i Gianniego Rivery – legend, które wiedzą, czym jest prawdziwy talent – które umieściło Mainoo w pierwszej trójce najlepszych młodych piłkarzy na świecie .
![]() |
MU ma potencjał na Mainoo w pomocy. |
To prawda, że Mainoo miał sezon opóźniony przez kontuzję, tracąc szansę na kontynuację walki o Kopa Trophy. Ale jego potencjał nie został zmarnowany. W oczach wielu kibiców nadszedł czas, aby MU obdarzyło go pełnym zaufaniem, dało więcej czasu i możliwości „wychowanemu” zawodnikowi, aby zabłysnął, zamiast wydawać setki milionów funtów na kolejną twarz na tej samej pozycji.
Co więcej, MU nie sprzedało wielu zawodników, aby zrównoważyć finanse, poza wypożyczeniem Marcusa Rashforda do Barcelony. Wydanie 100 milionów funtów na Balebę w tym kontekście wywrze ogromną presję nie tylko na budżet, ale także na strategię budowania zespołu: kto będzie głównym zawodnikiem? Kto zaakceptuje rolę rezerwowego? I czy „kupowanie kolejnych” nieumyślnie zahamuje rozwój Mainoo?
Oczywiście, współczesny futbol nie pozwala żyć emocjami. Baleba to talent, którego warto szukać, a wewnętrzna rywalizacja bywa katalizatorem rozwoju. Jednak w tym momencie, gdy MU przeznacza większość budżetu na atak, priorytetem powinno być pełne wykorzystanie dostępnych zasobów, zwłaszcza młodych zawodników, którzy sprawdzili się w trudnych warunkach.
Ostatnie pytanie pozostaje przed Amorimem: czy chce budować United w oparciu o tożsamość i dojrzałość Mainoo, czy też nadal wkraczać w wir zakupów, pomimo ryzyka i presji? W piłce nożnej decyzja transferowa może zmienić cały sezon – na lepsze lub gorsze. A w przypadku Baleby odpowiedź wiele powie o drodze, którą United wybierze, by wrócić na szczyt.
Source: https://znews.vn/mu-vung-100-trieu-bang-cho-baleba-de-lam-gi-post1575944.html
Komentarz (0)