TPO – W tym czasie, wzdłuż granicy u źródeł rzek Tien i Hau w prowincji An Giang , trwa sezon powodziowy, a poziom wody jest wyższy niż w poprzednich latach. Woda zalewa pola, pokrywając wszystko. To również czas, kiedy ludzie są zajęci zarabianiem na życie, korzystając z obfitości ryb, krewetek oraz różnorodnych warzyw i ziół, które oferuje natura. Jednak zasoby wodne są coraz rzadsze i nie są już tak obfite jak kiedyś.
| Mieszkańcy An Giang zarabiają na życie w sezonie powodziowym. |
Według obserwacji reporterów gazety Tien Phong , wzdłuż prawie 100-kilometrowej granicy z Kambodżą w prowincji An Giang pola są obecnie zalane. Zdjęcie: Hoa Hoi |
Miejscowi wykorzystują okres powodzi, aby rozłożyć wędki i sieci, i łowić ryby i krewetki, co stanowi dodatkowe źródło codziennego dochodu. |
Mieszkańcy twierdzą, że poziom wody jest w tym roku wyższy niż w zeszłym, ale ilość ryb i krewetek maleje. Zdjęcie: Hoa Hoi |
| Oto gatunki dzikich ryb złowione po każdej sesji połowu włokiem. |
Pan Le Van Chon (z okręgu Vinh Te w mieście Chau Doc w prowincji An Giang) udał się sprawdzić swoją ponad 200-metrową sieć rybacką. Powiedział: „W poprzednich latach łowiłem prawie sto kilogramów różnych gatunków ryb dziennie, ale tegoroczny sezon powodziowy przyniósł znacznie mniej ryb, zaledwie nieco ponad dziesięć kilogramów dziennie. Teraz jest dużo wody, ale mało ryb. Mam nadzieję, że gdy woda opadnie za kilka dni, będzie ich więcej”. Zdjęcie: Hoa Hoi |
Ludzie udają się na zalane pola, aby zarzucać sieci i łowić dzikie ryby. |
Pan Le Van Thao (z dystryktu Phu Tan, prowincja An Giang) zajmuje się tym zawodem od blisko 20 lat. |
Po zarzuceniu sieci pan Thao pobiegł z powrotem na miejsce odpoczynku, aby poczekać na złowienie ryb. Zdjęcie: Hoa Hoi |
Mieszkańcy zarzucają sieci, aby łowić ryby wzdłuż kanału Vinh Te w mieście Chau Doc w prowincji An Giang. Zdjęcie: Hoa Hoi. |
Na polach wzdłuż granicy An Giang poziom wody sięgał 2-3 metrów. Zdjęcie: Hoa Hoi |
Źródło: https://tienphong.vn/muu-sinh-dau-nguon-lu-dong-bang-song-cuu-long-post1684519.tpo










Komentarz (0)