Według Departamentu Sprawiedliwości proponowane środki zaradcze mające na celu „zapobieganie monopolom i ograniczanie ich” mogą obejmować wymogi i zakazy umowne, postanowienia o niedyskryminacyjnym charakterze produktów, wymogi dotyczące danych i interoperacyjności oraz wymogi strukturalne.

Departament Sprawiedliwości rozważa również środki zaradcze o charakterze behawioralnym i strukturalnym, które uniemożliwiłyby Google korzystanie z produktów takich jak Chrome, Play i Android w celu zapewnienia swojej wyszukiwarce i produktom związanym z wyszukiwaniem przewagi nad konkurencją lub nowymi podmiotami wchodzącymi na rynek.

Ponadto Departament Sprawiedliwości proponuje ograniczenie lub zakazanie umów domyślnych i „innych ustaleń dotyczących podziału dochodów związanych z wyszukiwaniem i powiązanymi produktami”.

Mogłoby to obejmować umowy dotyczące umieszczania Google na iPhone'ach i urządzeniach Samsung, za które Google płaci miliardy dolarów rocznie. Jednym z rozwiązań jest umożliwienie użytkownikom wyboru między różnymi wyszukiwarkami.

Środki te położyłyby kres „obecnej kontroli Google nad dystrybucją” i zagwarantowałyby , że „Google nie będzie mogło kontrolować dystrybucji w przyszłości”.

rozbite logo Google 1723584875.jpg
Stany Zjednoczone rozważają podjęcie działań mających na celu ograniczenie monopolu Google na rynku wyszukiwarek internetowych. Zdjęcie: seroundtable

Na początku sierpnia amerykański sędzia orzekł, że Google ma monopol na rynku wyszukiwarek.

Orzeczenie jest wynikiem pozwu złożonego przez rząd w 2020 r., w którym oskarżono firmę Google o utrzymanie dużego udziału w rynku poprzez tworzenie silnych barier dla konkurentów, co prowadziło do powstania pętli sprzężenia zwrotnego utrwalającej jej dominację.

Sąd uznał, że Google naruszyło artykuł 2 Ustawy Shermana, która zakazuje praktyk monopolistycznych.

Kent Walker, prezes Google ds. globalnych, poinformował, że firma planuje złożyć apelację i podkreślił, że sąd docenił wysoką jakość jej produktów wyszukiwawczych.

Departament Sprawiedliwości zalecił również, aby Google udostępniło konkurencji dane ze swojego indeksu i modeli wyszukiwania, w tym funkcje wyszukiwania oparte na sztucznej inteligencji i dane dotyczące rankingu reklam.

Departament Sprawiedliwości rozważa również wprowadzenie środków mających na celu „zabronienie Google korzystania z danych lub ich przechowywania, których nie można skutecznie udostępniać innym osobom ze względu na obawy dotyczące prywatności”.

Sędzia Amit Mehta powiedział, że postara się wydać orzeczenie w sprawie środków zaradczych do sierpnia 2025 r. Rozpatrywanie apelacji Google może ciągnąć się latami.

Lee-Anne Mulholland, wiceprezes ds. prawnych w Google, powiedziała, że ​​„podział Chrome’a lub Androida byłby bardzo szkodliwy — nie tylko dla tych produktów, ale i dla wielu innych”.

Według ekspertów prawnych najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest nakazanie Google rozwiązania niektórych umów na wyłączność, takich jak ta z Apple. Rozpad Google wydaje się mniej prawdopodobny.

W drugim kwartale tego roku segment „Wyszukiwarka Google i inne” przyniósł 48,5 miliarda dolarów, co stanowi 57% całkowitych przychodów Alphabet. Firma posiada 90% udziału w rynku wyszukiwania internetowego.

(Według CNBC)