Według oficjalnych informacji amerykańskie i brytyjskie samoloty bojowe i okręty zaatakowały szereg podziemnych obiektów, wyrzutni rakiet, ośrodków dowodzenia i kontroli, statków Hutich i innych obiektów.
Osiem dronów w rejonach Jemenu kontrolowanych przez Hutich zostało również zaatakowanych przez USA, ponieważ uznano je za zagrożenie dla sił USA i koalicji.
Według rzecznika Huti, Mohammeda Abdulsalama, w wyniku nalotów zginęło co najmniej 16 osób, a 35 zostało rannych.
Ataki Huti wpłynęły na żeglugę na Morzu Czerwonym. Zdjęcie: AP
Do ataku doszło dzień po zestrzeleniu amerykańskiego drona MQ-9 Reaper w Jemenie. Siły Huti opublikowały nagranie , na którym widać, jak dron jest namierzany przez pocisk ziemia-powietrze na pustynnym obszarze w prowincji Marib w środkowym Jemenie. Był to już trzeci taki wypadek w maju.
Również na początku tego tygodnia, w wyniku dwukrotnego ataku rakietowego, na Morzu Czerwonym u wybrzeży Jemenu, uszkodzony został należący do Grecji statek pływający pod banderą Wysp Marshalla. Odpowiedzialność za atak wzięła na siebie armia Huti.
Jest to piąty raz od 12 stycznia, kiedy armie USA i Wielkiej Brytanii wspólnie prowadzą kampanię przeciwko Huti. Stany Zjednoczone przeprowadzają również niemal codzienne ataki na cele Huti, w tym rakiety i drony wymierzone w statki, a także broń gotową do odpalenia.
Władze poinformowały, że amerykańskie myśliwce F/A-18 wystartowały z lotniskowca USS Dwight D. Eisenhower na Morzu Czerwonym. W ataku uczestniczyły również inne amerykańskie okręty wojenne w tym rejonie.
Według amerykańskiej administracji morskiej siły Huti przeprowadziły od listopada ponad 50 ataków na statki na Morzu Czerwonym i Zatoce Adeńskiej, przejmując jeden statek i zatapiając inny.
Ngoc Anh (według AP)
Źródło: https://www.congluan.vn/luc-luong-my-va-anh-tan-cong-tro-lai-cac-muc-tieu-cua-houthi-o-yemen-post297592.html
Komentarz (0)