W ćwiczeniach Steadfast Defender 2024, które mają potrwać do maja, weźmie udział około 90 000 żołnierzy – powiedział w czwartek najwyższy dowódca sojuszu Chris Cavoli.
NATO poinformowało, że w ćwiczeniach weźmie udział ponad 50 okrętów, od lotniskowców po niszczyciele, a także ponad 80 myśliwców, śmigłowców i dronów oraz co najmniej 1100 pojazdów bojowych, w tym 133 czołgi i 533 bojowe wozy piechoty.
Polskie pojazdy wojskowe transportowane podczas ćwiczeń NATO TUMAK-22 w rejonie Przełęczy Suwalskiej w Klusach, 25 listopada 2022 r. Zdjęcie: Reuters
Cavoli powiedział, że ćwiczenia będą próbą wdrożenia przez NATO swoich planów regionalnych, pierwszych planów obronnych opracowanych przez sojusz od dziesięcioleci, a także tego, w jaki sposób NATO zareagowałoby na atak.
NATO nie wymieniło Rosji z nazwy w swoim oświadczeniu. Jednak flagowy dokument strategiczny grupy wskazuje Rosję jako najpilniejsze i najpoważniejsze zagrożenie dla bezpieczeństwa członków NATO.
„Ćwiczenie Steadfast Defender 2024 zademonstruje zdolność NATO do szybkiego rozmieszczania sił z Ameryki Północnej i innych regionów sojuszu w celu wzmocnienia europejskich zdolności obronnych” – oświadczyło NATO.
Według NATO ostatnimi ćwiczeniami o podobnej skali były Reforger – w czasie zimnej wojny w 1988 r. z udziałem 125 000 uczestników – oraz Trident Juncture w 2018 r. z udziałem 50 000 uczestników.
Żołnierze biorący udział w ćwiczeniach, które symulują rozmieszczenie personelu w Europie oraz ćwiczenia w warunkach rzeczywistych, pochodzą z krajów NATO i Szwecji, która ma nadzieję wkrótce dołączyć do sojuszu.
W drugiej części ćwiczeń szczególny nacisk zostanie położony na rozmieszczenie sił szybkiego reagowania NATO w Polsce, na wschodniej flance Sojuszu.
Inne kluczowe lokalizacje ćwiczeń to państwa bałtyckie – uważane za najbardziej narażone na potencjalny atak, Niemcy – centrum zaopatrzenia – oraz kraje znajdujące się na obrzeżach sojuszu, takie jak Norwegia i Rumunia.
Mai Anh (według Reutersa)
Źródło
Komentarz (0)