Neymar został skreślony z listy zawodników Al Hilala na cały sezon. Brazylijski napastnik ma przed sobą ponurą przyszłość.
Dziesięciomiesięczna przerwa w rozgrywkach miała ogromny wpływ na karierę Neymara. (Źródło: CFP) |
Neymar doznał poważnej kontuzji kolana w meczu z Urugwajem w ramach eliminacji do Mistrzostw Świata 2026. „Mały Pele” przeszedł operację na początku listopada. Zawodnik ma pauzować 10 miesięcy.
Oznacza to, że Neymar opuści resztę sezonu w barwach Al Hilal. Co więcej, opuści również Copa America z Brazylią w lipcu przyszłego roku.
W tej sytuacji klub Al Hilal podjął decyzję w sprawie Neymara. W związku z tym postanowił usunąć nazwisko brazylijskiej gwiazdy z listy zawodników na cały sezon. Należy dodać, że Saudyjska Federacja Piłkarska zastrzega, że kluby mogą zarejestrować w kadrze tylko 8 obcokrajowców.
Oprócz Neymara w skład Al Hilal wchodzi 7 innych zagranicznych graczy: Yassine Bounou (Maroko), Kalidou Koulibaly (Senegal), Ruben Neves (Portugalia), Sergej Milinkovic-Savic i Aleksandar Mitrovic (Serbia), Malcolm i Michael (Brazylia).
W związku z tym Al Hilal zdecydował się usunąć nazwisko Neymara, aby w zimowym oknie transferowym pozyskać kolejnego zagranicznego zawodnika. Według Goal, trener Jorge Jesus chce pozyskać kolejnego lewego obrońcę.
Długotrwała nieobecność w grze ma duży wpływ na przyszłość Neymara. Ten zawodnik skończył 31 lat i trudno mu wrócić do formy i odzyskać dawną sprawność. Co więcej, Al Hilal może w pełni zrekrutować następcę Neymara latem 2024 roku.
Neymar dołączył do Al Hilala w letnim oknie transferowym 2023 roku za kwotę 90 milionów euro z PSG. Zawodnik będzie zarabiał w saudyjskim klubie 160 milionów euro rocznie. Jednak z powodu długoterminowego urlopu „małego Pelego” Al Hilala, ta transakcja najwyraźniej nie powiodła się.
Neymar przebywa obecnie w Brazylii, gdzie dochodzi do siebie po kontuzji. Niedawno zawodnik udostępnił zdjęcie, na którym leży na łóżku po operacji. Podpis pod zdjęciem brzmiał: „Dzięki Bogu! Wszystko w porządku. Muszę uzbroić się w cierpliwość, żeby dojść do siebie”.
Źródło
Komentarz (0)