Niemiecka minister spraw zagranicznych Annalena Baerbock oświadczyła, że nie zamierza ponownie kandydować z ramienia Zielonych na stanowisko kanclerza w wyborach federalnych w 2025 roku. To oznacza, że wicekanclerz i minister gospodarki Niemiec Robert Habeck prawdopodobnie zostanie głównym kandydatem lewicy.
Pani Baerbock, kandydatka Partii Zielonych na stanowisko kanclerza Niemiec w wyborach federalnych w 2021 r., powiedziała 10 lipca w wywiadzie dla amerykańskiej stacji CNN, że chce skupić się na swojej obecnej pracy.
„Świat jest inny niż po niemieckich wyborach krajowych” – powiedział minister spraw zagranicznych Baerbock w rozmowie z CNN na marginesie szczytu NATO w Waszyngtonie. „W kontekście konfliktu rosyjsko-ukraińskiego, a teraz także sytuacji na Bliskim Wschodzie, potrzeba więcej, a nie mniej dyplomacji ”.
„Dlatego w dobie kryzysu uważam, że odpowiedzialność polityczna oznacza, że nie muszę się ograniczać do kandydowania na kanclerza Niemiec. Zamiast tego chcę wykorzystać całą swoją energię jako minister spraw zagranicznych” – dodała.
Niemiecka minister spraw zagranicznych Annalena Baerbock w wywiadzie dla CNN 10 lipca 2024 r. na marginesie szczytu NATO w Waszyngtonie. Zdjęcie: CNN
Decyzja pani Baerbock o wycofaniu się z wyścigu otwiera panu Habeckowi drogę do zostania kandydatem Partii Zielonych na stanowisko kanclerza. Pan Habeck wcześniej wyraził chęć udziału w wyścigu, ale ostatecznie przegrał z panią Baerbock w prawyborach partyjnych.
W odpowiedzi na oświadczenie pani Baerbock pan Habeck pochwalił „wybitne” osiągnięcia pani Baerbock na stanowisku ministra spraw zagranicznych Niemiec i stwierdził, że decyzja zostanie podjęta w komisjach Partii Zielonych i „ogłoszona we właściwym czasie”.
Pani Baerbock została pierwszą kandydatką proekologicznej Partii Zielonych na stanowisko kanclerza Niemiec w wyborach w 2021 r., co zapewniło partii historyczny wynik 14,7% głosów.
Po tym sukcesie Zieloni dołączyli do rządzącej koalicji „sygnalizacji świetlnej” pod przewodnictwem kanclerza Niemiec Olafa Scholza. Pozostałe dwie partie w koalicji to centrolewicowa Socjaldemokratyczna Partia Niemiec (SPD) Scholza oraz probiznesowa Wolna Partia Demokratyczna (FDP) ministra finansów Christiana Lindnera.
Według Euractiv, w ostatnich sondażach wskaźnik poparcia dla Partii Zielonych wynosi zaledwie 13%, co jest znacznie gorszym wynikiem niż 31% dla CDU/CSU, 17% dla skrajnie prawicowej AfD i 14% dla SPD.
To mogłoby ułatwić liderowi CDU, Friedrichowi Merzowi, zdobycie stanowiska kolejnego kanclerza największej gospodarki Europy. Jednak jego partia chce oficjalnie rozstrzygnąć tę sprawę dopiero po wyborach regionalnych w trzech krajach związkowych: Saksonii, Turyngii i Brandenburgii, które odbędą się we wrześniu tego roku.
Oczekuje się, że SPD ponownie nominuje pana Scholza na stanowisko kanclerza Niemiec po tym, jak inny potencjalny kandydat, minister obrony Boris Pistorius, ogłosił w zeszłym miesiącu swoje poparcie dla pana Scholza.
Skrajnie prawicowa partia AfD poinformowała, że prawdopodobnie również wystawi kandydata na stanowisko kanclerza Niemiec, pomimo „zapory”, która sprawiła, że wszystkie inne główne partie wykluczyły możliwość przyłączenia się do koalicji rządowej z tą partią.
Następne wybory federalne w Niemczech mają się odbyć jesienią 2025 roku.
Minh Duc (według Euractiv, DW)
Source: https://www.nguoiduatin.vn/ngoai-truong-duc-khong-co-ke-hoach-chay-dua-gianh-ghe-thu-tuong-nhiem-ky-moi-204240711160614208.htm






Komentarz (0)