Jako aktorka amatorka, Ngoc Huyen miała szczęście, że została zaproszona na przesłuchanie do roli Van Van w filmie „Miłość w słoneczny dzień”. To był punkt wyjścia, który pomógł jej zaistnieć wśród publiczności. Obecnie występuje w serialu telewizyjnym VTV „ Father's Gift ” jako Thao.
Wieczorem 16 sierpnia aktorka Ngoc Huyen wystąpiła w programie Confessions i podzieliła się z czytelnikami ukrytymi zakamarkami show-biznesu.
Nie boję się krytyki publiczności
Aktorka Ngoc Huyen.
Ngoc Huyen powiedziała, że kiedy po raz pierwszy pojawiła się na planie filmowym, była przytłoczona i pod presją. Dzięki entuzjastycznemu wsparciu ekipy i obsady filmu, a zwłaszcza Zasłużonej Artystki Thanh Quy, Ngoc Huyen szybko nadrobiła zaległości i robiła postępy każdego dnia. Ngoc Huyen dodała, że nie tylko w filmie, Zasłużona Artystka Thanh Quy przypomina swoją matkę w prawdziwym życiu.
„W filmie jest scena, w której matka Ngi (Zasłużony Artysta Thanh Quy) policzkuje Van Van (Ngoc Huyen). Podczas kręcenia tej sceny moja matka kochała mnie jak własne dziecko. Zachęcała mnie, żebym starał się jak najlepiej zagrać w jednym ujęciu. Jednak musiałem dostać pięć klapsów, żeby to dokończyć. Nie wspominając o scenariuszu – płakałem z bólu po prawdziwym policzku od matki” – powiedział Ngoc Huyen.
Aktorka z serialu "Miłość w słoneczne dni" zapewniła, że poważnie traktuje sztukę. Korzysta z każdej okazji i stara się uczyć każdego dnia.
Według Ngoc Huyen, konkurencja i rywalizacja o role w show-biznesie istnieją i przejawiają się w dwóch skrajnościach. Konkurencja jest konieczna i pomaga motywować do samodoskonalenia. Jednak pozytywna konkurencja to konkurencja uczciwa, a nie próba wywyższenia się, by poniżyć innych.
Ngoc Huyen przyznała, że w tym wyścigu „była nieczysto grana”, ale nie odpowiedziała. „Mam inny sposób myślenia, który skupia się na mnie. Staram się dobrze wypaść, aby reżyser i widzowie mogli dostrzec moje umiejętności. Nie obchodzi mnie to, co mnie otacza ” – powiedziała Ngoc Huyen.
Ngoc Huyen, która dwukrotnie zagrała główną rolę w serialach emitowanych w prime-time stacji VTV, spotkała się z mieszanymi recenzjami widzów. Ngoc Huyen szczerze przyznała, że wciąż ma wiele braków. Codziennie czyta komentarze widzów i traktuje je jako sugestie.
„Nie boję się krytyki ze strony publiczności. Pojawiają się też trafne oceny i komentarze, takie jak to, że wiele emocjonalnych scen nie zostało jeszcze osiągniętych, postać Thao potrzebuje większej głębi, bardziej psychologicznego charakteru. W wielu miejscach mówię szybko i bełkotliwie. Szczerze mówiąc, biorę odpowiedzialność za swoje błędy i niedociągnięcia i staram się je zmienić” – zwierzył się Ngoc Huyen.
Mam chłopaka
W niedawnym wywiadzie Ngoc Huyen powiedziała: „Miłość jest dla mnie pojęciem prywatnym, któremu nie towarzyszą żadne obiektywne ograniczenia. Byłam świadkiem wielu takich romansów wokół siebie. To prawda, że wiek i status społeczny wpływają na miłość, ale nie są decydujące. Dlatego mam dość otwarte spojrzenie na kwestię wieku w kontekście miłości. Nie tylko mnie to niepokoi, ale wręcz uwielbiam kochać osoby znacznie starsze ode mnie”.
Zapytana w programie o jej koncepcję kochania kogoś znacznie starszego, Ngoc Huyen sprostowała, że lubi osoby dojrzałe. „Myślę, że dojrzałe osoby mogą mnie chronić i dawać mi schronienie. Później przekonałam się, że to myślenie nie do końca było słuszne. Dojrzałość nie tkwi w wieku. Są ludzie młodzi, ale doświadczeni. Dlatego nie trzeba kochać kogoś znacznie starszego” – zwierzyła się Ngoc Huyen.
Aktorka dodała, że nie ma konkretnego ideału w miłości. Po prostu muszą być szczerzy, pasujący do siebie i potrafiący dzielić się z nią życiem i okazywać jej współczucie.
„Wiele osób uważa, że młodzi aktorzy pracują, mają wizerunek, żeby znaleźć bogatego mężczyznę, mają środki finansowe. Ale ja taka nie jestem. Lubię ludzi, którzy dają mi emocje, nie zważając na rzeczy materialne ani wiek” – podkreśliła.
Ngoc Huyen ujawniła, że ma chłopaka. Jest on dość dojrzały w myśleniu, duchu i kulturalny w zachowaniu.
(Źródło: tienphong.vn)
Źródło
Komentarz (0)