Po latach cierpienia związanego ze stratą męża i wieloma poronieniami, Laura Orrico (49 lat, Amerykanka) w końcu zaszła w ciążę dzięki zapłodnieniu in vitro (IVF). Płód ma 5 miesięcy i został zapłodniony zamrożonym nasieniem jej zmarłego męża, Ryana Cosgrove'a, które miało prawie 20 lat.

Laura Orrico obok zdjęcia swojego zmarłego męża (zdjęcie: NY Post).
Orrico poroniła już pięć razy. Ostatnie miało miejsce mniej więcej w czasie pogrzebu jej męża, około 10 lat temu.
W 2007 roku u jej męża, Ryana Cosgrove'a, zdiagnozowano raka mózgu. Przed rozpoczęciem chemioterapii para zastosowała się do zaleceń lekarza i zamroziła swoje nasienie.
„Ryan i ja spotkaliśmy się z prawnikiem i podpisaliśmy dokument prawny, który określał, co można zrobić z zamrożoną spermą... To znaczyło dla mnie więcej niż cokolwiek innego” – wyznał Orrico.
Po ośmiu latach walki z chorobą Ryan zmarł. W tym czasie para podjęła kilka nieudanych prób zapłodnienia in vitro. Jednak Orrico nigdy nie straciła nadziei na macierzyństwo.
Po śmierci Ryana myślałam, że wyjdę ponownie za mąż i rozpocznę nowy rozdział w życiu. Chociaż byłam w kilku długotrwałych związkach i zawsze wyrażałam chęć posiadania dzieci, nie udało mi się zostać matką.
Nigdy nie sądziłam, że zrobię to sama, ale w tym momencie nie miałam innego wyboru i naprawdę chciałam założyć rodzinę” – wyznała.
W tym roku Orrico zdecydowała się na zapłodnienie in vitro z wykorzystaniem nasienia swojego zmarłego męża, które było przechowywane przez prawie dwie dekady. Obecnie mieszka w Chicago z matką, która choruje na stwardnienie rozsiane i chorobę Parkinsona, i w pełni popiera decyzję córki o zostaniu samotną matką.
Ze względu na wiek Orrico została zakwalifikowana jako ciąża wysokiego ryzyka i była pod ścisłą obserwacją zespołu lekarzy medycyny matczyno-płodowej. Przed zapłodnieniem in vitro przeszła szczegółowe badania.
W czerwcu tego roku Orrico załamała się, gdy ogłoszono, że w wieku 49 lat udało jej się zajść w ciążę. Według dr. Barry'ego Witta, endokrynologa rozrodu, zajście w ciążę po pięćdziesiątce jest trudne ze względu na gwałtowny spadek jakości i liczby komórek jajowych. Jest to szczególnie trudne, gdy Orrico ma w swoim dorobku liczne poronienia.
„Bardzo martwiłam się o swoje zdrowie, ale okazało się, że jest lepiej, niż myślałam. Lekarze również mieli nadzieję, że wszystko będzie dobrze” – powiedziała.
Laura Orrico ma nadzieję, że dzięki swojej podróży uda jej się zainspirować pary, które mają problemy z poczęciem dziecka, a także zwrócić uwagę na znaczenie terminowego zamrożenia plemników i komórek jajowych w przypadku problemów zdrowotnych.
Ta matka, będąca w drugim trymestrze ciąży, cieszy się szczęśliwymi dniami po wielu latach oczekiwania.
„Każdego dnia z niecierpliwością czekam na narodziny mojej córki, abym mogła opowiedzieć jej o mojej podróży i o jej ojcu. Moje dziecko będzie wiedziało, że ma ojca w niebie, który zawsze je kocha” – wyznała.
Source: https://dantri.com.vn/suc-khoe/nguoi-phu-nu-mang-thai-tu-tinh-trung-dong-lanh-gan-20-nam-cua-chong-qua-co-20251117151147188.htm






Komentarz (0)