Vietnam.vn - Nền tảng quảng bá Việt Nam

Dziennik „Czerwonej Podróży” oddaje hołd bohaterskim męczennikom

Việt NamViệt Nam18/07/2024



( Bqp.vn ) – W lipcowe dni słońce było jak ogień, a południowo-zachodni wiatr sprawiał, że atmosfera była jeszcze bardziej upalna. Dołączając do pozornie niekończącego się strumienia ludzi, którzy z szacunkiem powracali do regionu centralnego, aby złożyć kwiaty i kadzidło ku pamięci i wdzięczności bohaterskim męczennikom, delegacja Centralnej Komisji Wojskowej – Ministerstwa Obrony Narodowej pod przewodnictwem generała dywizji Le Van Thuana, zastępcy szefa Ministerstwa Obrony Narodowej, odbyła podróż do źródła – „Czerwoną Podróż” pełną sentymentu, demonstrując moralność „Pijąc wodę, pamiętaj o jej źródle” i „Odwdzięczając się” bohaterskim męczennikom, którzy nie szczędzili swojej młodości, krwi i kości dla niepodległości i wolności Ojczyzny.

Powrót do korzeni

Delegacja Ministerstwa Obrony Narodowej odwiedziła rodzinne miasto Wujka Ho.

Pierwszym przystankiem delegacji było Nam Dan (Nghe An), Narodowe Miejsce Specjalnej Relikwii Kim Liena. To miejsce, w którym zachowało się wiele pamiątek z dzieciństwa prezydenta Ho Chi Minha – bohatera wyzwolenia narodowego i światowej sławy kultury. W tym cichym miejscu delegacja z szacunkiem złożyła kwiaty i kadzidło, aby upamiętnić jego wielki wkład. Wujku! Dzisiaj odwiedzamy Twoje rodzinne miasto; z szacunkiem ofiarujemy kadzidełka, na zawsze Ci wdzięczni.

Delegacja Ministerstwa Obrony Narodowej oddała hołd bohaterskim męczennikom w Narodowym Miejscu Historycznym Truong Bon.

Kontynuując podróż, wróciliśmy do Narodowego Miejsca Historycznego Truong Bon w gminie My Son, w dystrykcie Do Luong w prowincji Nghe An , jednego z legendarnych śladów wielkiej wojny obronnej naszego narodu w XX wieku. Truong Bon leży na strategicznym szlaku 15A, który stanowił podstawę oporu przeciwko Stanom Zjednoczonym, o długości blisko 200 km. Jest to ważny szlak komunikacyjny, służący do transportu zasobów ludzkich i materiałów wspierających południowe pole bitwy.

Generał dywizji Le Van Thuan i delegaci złożyli kwiaty i kadzidło, aby uczcić bohaterskich męczenników w Narodowym Miejscu Historycznym Truong Bon.

Wspominając Truong Bon, mówimy o bohaterskiej, nieśmiertelnej relikwii, upamiętniającej bohaterskie czyny i poświęcenia naszej armii i narodu w wojnie oporu przeciwko USA, ratującej kraj, zazwyczaj poświęcenie 13 bohaterskich młodych ochotników (TNXP) „Oddziału Samobójców” - „Oddziału Stalowego” - „Oddziału Żywego Znaku” Kompanii 317, Zespołu 65, Ogólnego Zespołu Młodych Ochotników przeciwko USA, ratujących kraj w prowincji Nghe An 31 października 1968 r. W lipcu 1968 r. Kompania 317 wybrała 14 żołnierzy, w tym 12 kobiet i 2 mężczyzn, aby pełnili służbę 24 godziny na dobę, aby obserwować i ostrzegać przed amerykańskimi samolotami; koordynowali działania z siłami inżynieryjnymi saperów, zapewniając, że szlak komunikacyjny przez Truong Bon był zawsze przejezdny. W nocy 30 października 1968 roku Kompania 317 otrzymała rozkaz pilnego oczyszczenia drogi dla konwoju wojskowego, aby mógł on przekroczyć Truong Bon na południe przed świtem. Około godziny 4:00 rano 31 października 1968 roku cała jednostka pilnie przystąpiła do wypełniania kraterów po bombach. O godzinie 6:10 rano, gdy prace były prawie ukończone, amerykańskie samoloty nagle nadleciały, aby zbombardować. Z powodu obowiązku bojowego, 14 Młodych Ochotników nie zdążyło wycofać się do schronu, a 13 z nich poświęciło życie, gdy pozostało zaledwie ponad 10 godzin do godziny 0:00 1 listopada 1968 roku – czasu, w którym Siły Powietrzne USA zakończyły bombardowanie całej Północy. 13 Młodych Wolontariuszy – 11 dziewcząt i 2 chłopców – poświęciło swoje życie w bardzo młodym wieku, najmłodsza miała 17 lat, a najstarsza zaledwie 22. „W wieku dwudziestu lat wciąż jestem dziewczynką/Wpadam w matkę ziemię, do dziewiczego grobu”. Wasze poświęcenie stworzyło „Legendę o Truong Bon”.

Delegaci usłyszeli o bohaterskich czynach i poświęceniu męczenników w Narodowym Miejscu Historycznym Truong Bon.

Mając na uwadze ogromne znaczenie i wagę, jaką Partia i Państwo przywiązują do uczynienia z Truong Bon „Czerwonego Adresu” mającego na celu edukowanie rewolucyjnych tradycji dla obecnych i przyszłych pokoleń, 19 kwietnia 2010 r. Ludowy Komitet prowincji Nghe An podjął decyzję o zatwierdzeniu projektu inwestycyjnego polegającego na realizacji projektu „Ochrona i restauracja Narodowego Miejsca Historycznego Truong Bon” na obszarze 22 hektarów z wieloma dużymi skupiskami budowlanymi, rozciągającymi się wzdłuż legendarnej autostrady 15A.

Generał dywizji Le Van Thuan pisze w Złotej Księdze Narodowego Miejsca Historycznego Truong Bon.

Starannie przymocowując wstęgę z napisem „Biuro Centralnej Komisji Wojskowej - Biuro Ministerstwa Obrony Narodowej z szacunkiem przedstawia”, przy spokojnym utworze „Dusza zmarłych” zmieszanym ze słabym zapachem kadzidła, generał dywizji Le Van Thuan i delegacja z szacunkiem ofiarowali kadzidło i kwiaty, aby modlić się za dusze braci i sióstr, którzy tu leżą, aby mogli spocząć w pokoju i zostać uwolnieni.

Na zawsze epicka piosenka

Kontynuując podróż, opuszczając Narodowe Miejsce Historyczne Truong Bon, pokonując długą drogę, odwiedziliśmy i ofiarowaliśmy kadzidło w „czerwonych adresach”, takich jak: Dong Loc T-junction Relic Site, Quang Tri Ancient Citadel Special National Relic Site, Grobowiec Generała Vo Nguyen Giapa...

Delegaci złożyli kwiaty i kadzidło, aby uczcić bohaterskich męczenników w Dong Loc T-junction Relic Site.

Wraz z długą kolejką ludzi, którzy w żałobie i cierpieniu złożyli białe kwiaty 10 bohaterskim Młodym Wolontariuszkom, zdawaliśmy się wracać do wspomnień o Dong Loc sprzed ponad 50 lat. Uważano je za „martwy punkt odniesienia”, gdzie amerykańscy imperialiści realizowali swój spisek, mający na celu odcięcie wsparcia wielkiego frontu na Północy od wielkiego frontu na Południu. Od kwietnia do października 1968 roku amerykański wróg zaciekle atakował węzeł Dong Loc 1863 razy, zrzucając blisko 50 000 bomb wszelkiego rodzaju; szacuje się, że każdy metr kwadratowy musiał wytrzymać co najmniej 3 bomby. Pamiętnego popołudnia 24 lipca 1968 roku, gdy 4. Oddział Młodych Wolontariuszek wypełniał leje po bombach, aby szybko oczyścić drogę dla pojazdów, na Dong Loc spadł 15. bombardowanie tego dnia. Bomba spadła tuż obok wejścia do bunkra, gdzie schroniło się przed nią 10 dziewcząt z 4. Oddziału, Kompanii 552. Wszystkie były w późnym wieku nastoletnim lub na początku dwudziestki i żadna z nich nie była zamężna. „Żyjąc kurczowo przy moście i drodze, umierając dzielnie i wytrwale”, dziewczęta: Cuc, Tan, Huong, Xuan, Xanh… przeszły do ​​historii jako epos żelaznej determinacji, by zrobić wszystko dla Południa, dla niepodległości, wolności i zjednoczenia Ojczyzny.

Generał dywizji Le Van Thuan przygotował ceremonię, ofiarował kwiaty i kadzidło, aby uczcić bohaterskich męczenników w Dong Loc T-junction Relic Site.

Wśród milczącego dymu kadzidła w Dong Loc T-junction Relic Site, generał dywizji Le Van Thuan i członkowie delegacji w milczeniu skłonili głowy z szacunkiem przed duszami 10 dziewcząt, które stały się nieśmiertelnymi legendami.

Delegacja Ministerstwa Obrony Narodowej odwiedziła grób generała Vo Nguyen Giapa.

Żegnając się z miejscem spoczynku w kształcie litery T w Dong Loc, nasza delegacja odwiedziła grób generała Vo Nguyen Giapa – starszego brata Wietnamskiej Armii Ludowej, wybitnego ucznia prezydenta Ho Chi Minha, wybitnego syna swojej ojczyzny Quang Binh, na wyspie Vung Chua – Yen Island, w gminie Quang Dong, w dystrykcie Quang Trach, w prowincji Quang Binh. Z głębokim uczuciem i głęboką wdzięcznością, generał dywizji Le Van Thuan oraz członkowie delegacji z szacunkiem zapalili kadzidełka, ślubując przed duchem generała Vo Nguyen Giapa, że ​​będą nadal jednoczyć się, dążyć do wypełnienia powierzonych zadań, przyczyniając się do tradycji „absolutnej lojalności, solidarności, jedności, poświęcenia, kreatywności i podtrzymywania zasad” Centralnej Komisji Wojskowej – Ministerstwa Obrony Narodowej.

Nieśmiertelne Pomniki

Delegacja Ministerstwa Obrony Narodowej złożyła kwiaty na pamiątkę bohaterskich męczenników w Narodowym Miejscu Pamięci Specjalnej Starożytnej Cytadeli Quang Tri.

W tej niezapomnianej podróży wdzięczności, następnym miejscem, w którym się zatrzymaliśmy, była Cytadela Quang Tri. Czyste, błękitne niebo Quang Tri, w połączeniu ze słońcem i wiatrem, mieszało się niczym dusze „jasnej przyszłości” tych młodych mężczyzn po dwudziestce. W tej świętej krainie każda gałąź, źdźbło trawy i garść ziemi zdawały się szeptać do strumienia odwiedzających, przypominając nam o zaciętej, trwającej 81 dni i nocy bitwie o obronę Cytadeli, którą młodzi żołnierze stoczyli w upalnym lecie 1972 roku.

Delegacja Ministerstwa Obrony Narodowej zrobiła grupowe zdjęcie w Narodowym Miejscu Zabytków Specjalnych Starożytnej Cytadeli Quang Tri.

Łatwo zauważyć, że ci, którzy weszli do Cytadeli, stąpają lekko, bo zdaje się, że wszyscy rozumieją, że pod zieloną trawą wciąż spoczywa wielu bohaterskich męczenników, tworząc głęboki i gęsty osad, źródło zielonej trawy Cytadeli, która pozostanie zielona na zawsze. Wiele osób wybuchało płaczem, słuchając opowieści narratorki o tragicznych 81 dniach i nocach pożaru w tym miejscu.

Generał dywizji Le Van Thuan i delegaci złożyli kwiaty, aby oddać hołd bohaterskim męczennikom nad rzeką Thach Han.

Składając kwiaty w hołdzie bohaterskim męczennikom nad historyczną rzeką Thach Han, generał dywizji Le Van Thuan wraz z delegacją z szacunkiem uczcili pamięć wybitnych synów ojczyzny, którzy tu polegli. Podczas 81 dni i nocy walk o obronę cytadeli Quang Tri w deszczu bomb i kul, tysiące naszych żołnierzy dzielnie przeprawiało się przez rzekę Thach Han, by walczyć o cytadelę Quang Tri. Każdego dnia kompania przeprawiała się przez rzekę Thach Han, by wzmocnić oddziały, ale dziś wkroczyła kompania, jutro pozostanie tylko garstka ocalałych. Leżeli w ogromnych falach rzeki swojej ojczyzny. Ich krew i kości połączyły się ze świętą rzeką Thach Han: „Łódź na górę Thach Han, och... wiosłuj delikatnie/Mój przyjaciel wciąż leży na dnie rzeki/W wieku dwudziestu lat stał się falami wody/Otulającymi brzeg, na zawsze”. Nadszedł lipiec, a wraz z miłością, wdzięcznością i pamięcią mieszkańców całego kraju, bohaterscy męczennicy, którzy tu spoczywają, zapewne również czują się ciepło.

Major Armii Ludowej Pham Mai Anh odpowiada na wywiad.

Pierwsza podróż szlakiem Truong Son w słoneczny i wietrzny dzień, aby odwiedzić cmentarze męczenników i miejsca pamięci, była niezapomnianym przeżyciem dla wielu członków grupy. Dla nich wejście na tę świętą ziemię to nie tylko wizyta w zabytkowych miejscach, ale także zaszczyt i przypomnienie o odpowiedzialności dzisiejszego pokolenia za kraj. „Poprzednie pokolenie, następne pokolenie/Stały się towarzyszami, maszerującymi razem”. Z nieopisanym wzruszeniem major Pham Mai Anh, pracownik Biura Ministerstwa Obrony Narodowej, powiedział: „Rozumiem, że aby zapanował pokój taki jak dzisiaj, poprzednie pokolenia musiały przelać krew. Ich krew przesiąkła tę ziemię, przypominając nam o odpowiedzialnym życiu, dążeniu, szkoleniu i dalszym wkładzie w rozwój kraju. Ta podróż była naprawdę niezwykle pożyteczna, wzbogacając moją wiedzę, a jednocześnie pielęgnując i pielęgnując moją wdzięczność”.

Życzenia na przyszłość

W drodze z Hanoi, docierając do słonecznego i wietrznego regionu centralnego, miejsca znanego jako „wnętrze” pasa lądu w kształcie litery S, co roku zmaga się z surowymi warunkami pogodowymi, ale zawsze jest pełne miłości. Ta miłość staje się jeszcze bardziej intymna i głęboka, ponieważ ta święta ziemia stała się drugą ojczyzną milionów żołnierzy – bohaterskich męczenników, którzy poświęcili życie w walkach oporu, by ratować kraj i chronić Ojczyznę, a teraz spoczywają na cmentarzach męczenników rozciągających się od Nghe An, Ha Tinh do Quang Binh i Quang Tri…

Delegacja Ministerstwa Obrony Narodowej złożyła ofiarę kadzidła i kwiatów na pamiątkę bohaterskich męczenników na Narodowym Cmentarzu Męczenników Truong Son.

Przybywając na Narodowy Cmentarz Męczenników Truong Son, położony na wzgórzu Ben Tat, obok autostrady nr 15, w gminie Vinh Truong, dystrykt Gio Linh, prowincja Quang Tri, w cichej przestrzeni i wśród grup ludzi spacerujących w ciszy, powadze i z szacunkiem kłaniających się duszom bohaterskich męczenników, częściowo rozumiemy wartość poświęcenia i wartość spokojnego życia dzisiaj. Ta ziemia była kiedyś niezwykle zaciętym polem bitwy. Legendarny szlak Ho Chi Minha zapewniał wsparcie wielkiego tyły na północy dla wielkiego frontu na południu; teraz jest to miejsce, gdzie tysiące męczenników powraca, leżąc obok siebie pod ojczyzną, niczym czas na polu bitwy. To nie tylko miejsce spoczynku bohaterskich męczenników, ale także miejsce kultu, lśniący symbol rewolucyjnego heroizmu, ducha, woli walki o niepodległość i pragnienia pokoju.

Delegacja Ministerstwa Obrony Narodowej złożyła ofiarę kadzidła i kwiatów na pamiątkę bohaterskich męczenników na Narodowym Cmentarzu Męczenników przy drodze nr 9.

Opuszczając Narodowy Cmentarz Męczenników Truong Son, grupa dotarła na Narodowy Cmentarz Męczenników przy Drodze 9. Położony na cichym wzgórzu, Narodowy Cmentarz Męczenników przy Drodze 9 jest miejscem spoczynku prawie 11 000 bohaterskich męczenników z sił głównych, lokalnych oddziałów, milicji i partyzantów oraz Młodych Ochotników, którzy walczyli i służyli na froncie Drogi 9 i w Laosie podczas wojny oporu przeciwko USA, aby ocalić kraj. W tym świętym miejscu dźwięk dzwonów i widok stada gołębi sfruwających do domu, aby odprawić ceremonię, przypomniały nam, że dzisiejszy pokój to pot i krew wielu pokoleń ojców i braci.

Generał dywizji Le Van Thuan i członkowie delegacji spalili kadzidło na grobach męczenników.

W historycznym lipcu strumień ludzi odwiedzających cmentarze męczenników nie ustaje. Przybywając na cmentarze męczenników, nie tylko my, ale i cały naród wietnamski, jesteśmy przepełnieni wzruszeniem i żalem. To nie tylko smutek, ale także podziw, wdzięczność z silnym przekonaniem, że męczennicy walczyli dzielnie, poświęcili się, a ich ciała powróciły do ​​ojczyzny, połączyły się ze świętą duszą gór i rzek, stając się nieśmiertelne.

Być może tym, co poruszyło nas wszystkich w tej podróży, był nie tylko widok dziesiątek tysięcy białych nagrobków, kłębów dymu kadzidła i długiej kolejki ludzi ofiarowujących kadzidło na cmentarzach męczenników, ale także wzruszająca historia braterstwa, ambicji i marzeń z czasów, gdy „Trương Son dzielił się, by ratować kraj, z sercami pełnymi nadziei na przyszłość”. Większość z nich poległa, mając zaledwie osiemnaście lub dwadzieścia lat. Były żołnierkami, młodymi wolontariuszkami, gotowymi pożegnać się z rodzinami i bliskimi, odłożyć pióra i atrament, by wyruszyć na wojnę na święte wezwanie Ojczyzny.

Pułkownik, ranny żołnierz Bui Huu Duong odpowiada na wywiad.

Jako żołnierz, który osobiście trzymał broń, by chronić północną granicę i zostawił cząstkę swojego ciała i krwi na polu bitwy, bardziej niż ktokolwiek inny, rozumie on zarówno okrucieństwo wojny, jak i cenę pokoju. Pułkownik, ranny żołnierz Bui Huu Duong, oficer Ministerstwa Obrony Narodowej, podzielił się wzruszającym stwierdzeniem: „Prawdą jest, że tylko poprzez prawdziwą walkę możemy w pełni odczuć okrucieństwo bomb i kul, w pełni odczuć trudności i niedole, przez które przeszła nasza armia i naród, w pełni odczuć poświęcenie i wielki wkład bohaterskich męczenników, którzy poświęcili krew i kości, bezinteresownie poświęcając się dla kraju i narodu. Dzięki temu możemy w pełni odczuć wartość pokoju dla każdej rodziny, każdego narodu. Dziś żyjemy w pokoju, wymagającym od każdego z nas życia i pracy w sposób godny wielkich ofiar bohaterskich męczenników”.

Delegaci spalili kadzidło na grobach męczenników.

Zapalenie kadzidła na grobach bohaterskich męczenników, dla członków delegacji, to nie tylko obowiązek, ale także pragnienie odwdzięczenia się z wdzięcznością tym, którzy poświęcili się dla ojczyzny. Co więcej, jest to również wyraz wdzięczności dzisiejszego pokolenia, które na zawsze pamięta o szlachetnej ofierze braci i sióstr, gotowych oddać życie za pokój i niepodległość narodu. Z szacunkiem, pamięcią i bezgraniczną wdzięcznością rozumiemy, że wojna minęła, ale pozostały rany, które nigdy się nie zagoiły, dlatego dziś, za każdym razem, gdy widzimy rzędy nagrobków męczenników, pośród rozległego słońca i wiatru wzdłuż długiego pasa środkowego Wietnamu, wciąż płyną niezliczone łzy.

Generał dywizji Le Van Thuan dzwoni w dzwon na Narodowym Cmentarzu Męczenników przy Route 9.

Według generała dywizji Le Van Thuana, w ramach serii obchodów 77. rocznicy Dnia Inwalidów i Męczenników Wojennych, Biuro Ministerstwa Obrony Narodowej zorganizowało delegację wdzięczności na kilku cmentarzach męczenników i miejscach pamięci w regionie centralnym. Komitet Partyjny i Dowódca Biura mają nadzieję, że dzięki tej podróży oficerowie, pracownicy i żołnierze całej agencji, a zwłaszcza młode pokolenie, będą nadal promować tradycję moralną „Pijąc wodę, pamiętaj o jej źródle”, „Odwdzięczając się wdzięcznością”; pielęgnować ducha odpowiedzialności, pokonywać trudności, entuzjastycznie rywalizować, dążyć do doskonałości w każdym powierzonym zadaniu; przyczyniać się do budowania komitetów i organizacji partyjnych, aby doskonale wypełniały zadania, a także silnej, wszechstronnej agencji, która jest „wzorowa i typowa”. „Uważamy tę podróż za «Czerwoną Podróż» – podróż ku czci bohaterskich męczenników, wybitnych dzieci narodu, które nie wahały się poświęcić krwi i kości za niepodległość i wolność Ojczyzny”. - podkreślił generał dywizji Le Van Thuan.

Epilog

Podróżowanie to odczuwanie. Podróżowanie to pogłębianie zrozumienia, głębsze kochanie ojczyzny i kraju; duma z osiągnięć pokoleń poprzedników; głębsze zrozumienie wartości pokoju, niepodległości, wolności i braterstwa. Podróżowanie to także powrót. Powrót do źródła życia, powrót do najwyższego ucieleśnienia rewolucyjnego heroizmu i ludzkiej godności. „Czerwona Podróż”, poświęcona hołdowi bohaterskim męczennikom z Delegacji Centralnej Komisji Wojskowej – Ministerstwa Obrony Narodowej, oprócz głębokiego znaczenia politycznego, ma również takie znaczenie. Na zakończenie tej podróży chciałbym zacytować kilka wersetów poety Doan Thinha jako kadzidełko ofiarowane bohaterskim męczennikom, a także obietnicę: „Czerwone kadzidło to nie tylko wyraz wdzięczności/Aby nadal podążać za poprzednikami/Ogromną ziemią i niezmierzoną wodą/Wydzielającą zapach z każdym krokiem”.

Nguyen Bang



Źródło: https://mod.gov.vn/home/detail?current=true&urile=wcm:path:/mod/sa-mod-site/sa-ttsk/sa-tt-qpan/nhat-ky-hanh-trinh-do-tri-an-cac-anh-hung-liet-si


Komentarz (0)

No data
No data

W tej samej kategorii

Zafascynowany pięknem wioski Lo Lo Chai w sezonie kwitnienia gryki
Młody ryż Me Tri płonie w rytm dudniącego tłuczka, gotowego do zbioru nowego plonu.
Zbliżenie na jaszczurkę krokodylową w Wietnamie, obecną od czasów dinozaurów
Dziś rano Quy Nhon obudził się w stanie załamania.

Od tego samego autora

Dziedzictwo

Postać

Biznes

Przybliżanie tradycyjnej medycyny wietnamskiej szwedzkim przyjaciołom

Aktualne wydarzenia

System polityczny

Lokalny

Produkt