Artystka ludowa Le Khanh urodziła się w 1963 roku w rodzinie o tradycjach artystycznych. Jest drugą córką dwojga znanych artystów dramatycznych: Tran Tiena, Artysty Ludowego, i Zasłużonej Artystki Le Mai.
Od dzieciństwa Le Khanh, Artystka Ludowa, była doceniana za swój talent aktorski. Artystka wkroczyła na rynek sztuki w 1970 roku i działa do dziś. Le Khanh jest również jedną z nielicznych artystek, które otrzymały tytuł Artystki Ludowej w młodym wieku, w wieku 38 lat. W wieku 60 lat wciąż jest aktywna, biorąc udział w projektach filmowych, takich jak: „Gai gia lam chieu”, „Noi giac mo tim ve ”…

Le Khanh była kiedyś ikoną piękna. Posiadając pełną wdzięku i elegancji urodę, Le Khanh była muzą na scenie i małym ekranie. Dlatego, wspominając o oryginalnych pięknościach Hanoi , ludzie często myślą o niej.
W wieku 60 lat, artystka Le Khanh, wiedzie szczęśliwe życie z mężem i dziećmi. Jej historia miłosna z mężem jest wspominana przez wiele osób.
W tamtym czasie Le Khanh słynęła w całym kraju zarówno ze swojego talentu, jak i urody, a Viet Thanh był operatorem kamery. Przyłożył się do wizerunku zakonnicy z taką dbałością, że kazał artystom zmoczyć most, po którym przechodziła postać grana przez Le Khanh, aby odbicie wody lśniło, co jeszcze bardziej uwydatniło piękno „nunce”.
Po filmie „zakochali się” i kontynuowali wspólną pracę nad filmem „Rzeka białych kwiatów”. Jednak z powodów rodzinnych reżysera Vieta Thanha, musieli rozstać się na rok, aby rozwiązać problemy osobiste.

Dokładnie rok później Viet Thanh i Le Khanh zamieszkali razem w domu odkupionym od rodziców artysty. Po 20 latach wspólnego życia mieli dwoje dzieci: Lam Khe (ur. 1995) i Gię Khanh (ur. 1997).
Jednak mało kto wie, że artystka do tej pory nigdy nie założyła sukni ślubnej.
W programie „Sisters We” Le Khanh opowiedziała o swojej miłości: „Mój mąż i ja mamy akt ślubu, aby nasze dzieci mogły mieć oficjalne akty urodzenia, ale do tej pory nie było ceremonii ślubnej. Od wielu lat wysyłamy sobie nawzajem czułe wiadomości: „Czy już poszłaś spać, kochanie?”, „Jak minął dzień?”
Najważniejszą rzeczą w związku dwojga ludzi jest doświadczenie, jakie mają dla siebie nawzajem. Mój mąż i ja zawsze staramy się pielęgnować naszą miłość, tak jak za młodu.
W rozmowie z reporterem Dan Tri , artystka Le Khanh z People's Artist powiedziała, że pomimo wzlotów i upadków, jest zadowolona ze swojego życia. Obecnie mieszka z rodziną z biologiczną matką, artystką Le Mai, w domu przy ulicy Phan Dinh Phung (Hanoi).
W wolnym czasie nadal chodzi do kawiarni i podróżuje ze swoimi bliskimi przyjaciółmi: Ngoc Huyen, Tu Oanh, Khanh Huyen, Nhu Trang... Niedawno wraz z bliskimi przyjaciółmi wybrała się w podróż do Korei.
„Gdybym nie kręciła filmów, byłabym jak każdy inny emeryt. Codziennie dbam o rodzinę, uprawiam kwiaty i owoce w ogrodzie. Jestem uzależniona od rodziny, chcę sama dbać o bliskich. W wolnym czasie spotykam się z przyjaciółmi, wychodzę, żeby się zrelaksować…” – powiedziała.

Le Khanh uważa się za kobietę rodzinną, ponieważ świetnie gotuje i opiekuje się mężem i dziećmi (zdjęcie: Manh Quan).
Artystka Le Khanh przyznaje, że prowadzi pozytywne nastawienie do życia, dlatego wierzy, że z każdej sytuacji można sobie poradzić, jeśli tylko wystarczająco dużo się nad nią pomyśli.
„Jeśli jest coś, co najbardziej różni Le Khanh na scenie od Le Khanh w prawdziwym życiu, to może to być tylko duch. Gdziekolwiek się udaję, niezależnie od zajmowanego stanowiska, zawsze jestem świadoma swojej energii i pewna jej. Zanim ludzie zobaczą moje umiejętności, czują, że jestem osobą pozytywną” – powiedziała.
Artystka jest na emeryturze, ale jest bardzo zajęta. Często podróżuje w różne miejsca, aby kręcić filmy, a jej domem zajmuje się mąż.
Moja praca wymaga ode mnie częstych podróży. Jeśli jestem niedaleko domu, jestem bardzo zajęta. Mąż musi pełnić rolę matki, a potem obserwować żonę „spędzającą czas” z jednym mężczyzną po drugim na filmie, nie czując zazdrości. Mój mąż potrafi to robić, więc jestem mu wdzięczna.
„Bez jego wsparcia w mojej karierze, moja kariera zostałaby przerwana. Nigdy nie zapomnę o nim wspomnieć i będę mu wdzięczna za moje osiągnięcia” – zwierzyła się mężowi.
Powiedziała, że jeśli jest jak jej matka, artystka Le Mai, która pracowała do 80. roku życia, to oznacza, że w przyszłości będzie musiała się często przeprowadzać. Często jest poza domem, ale niezależnie od tego, jak bardzo jest zajęta, wciąż zwraca się do rodziny.
„Najważniejsze jest to, że bez względu na to, gdzie jesteś i jakie stanowisko zajmujesz, nie powinieneś robić swoim bliskim rzeczy niemoralnych lub pozbawionych znaczenia” – zwierzyła się artystka.

Reżyser Viet Thanh jest również bardzo dumny ze swojej żony. Powiedział jej kiedyś w telewizji: „Khanh jest gospodynią domową i świetną kucharką. Jednym z powodów, dla których Le Khanh trzyma mnie w domu w dobre i złe dni, są jej niezwykle pyszne posiłki. A Khanh jest osobą, którą moi przyjaciele bardzo kochają”.
Reżyser powiedział, że spodziewał się, że jego dwójka dzieci wyjdzie za mąż i wyprawi wesele, aby on i jego żona mogli „pójść w ich ślady”, a artystka Le Khanh mogła założyć suknię ślubną, rekompensując tym samym niedogodności, których jeszcze nie doświadczyła.
Artystka ludowa Le Khanh powiedziała, że córka Lam Khe była w pewnym stopniu pod wpływem zmysłu estetycznego, którym matka wpajała jej od dzieciństwa. Nawet teraz, choć ubrania można kupić wszędzie, na każdej ulicy, Lam Khe woli sama wybierać tkaniny i oddawać je do krawiectwa w działającym od dawna zakładzie przy ulicy Nha Tho (Hanoi), aby kolory i fasony do niej pasowały.
Źródło

![[Zdjęcie] Da Nang: Woda stopniowo opada, lokalne władze korzystają z oczyszczania](https://vphoto.vietnam.vn/thumb/1200x675/vietnam/resource/IMAGE/2025/10/31/1761897188943_ndo_tr_2-jpg.webp)



![[Zdjęcie] Premier Pham Minh Chinh bierze udział w piątej ceremonii wręczenia Narodowych Nagród Prasowych na temat zapobiegania korupcji, marnotrawstwa i negatywności oraz walki z nimi](https://vphoto.vietnam.vn/thumb/1200x675/vietnam/resource/IMAGE/2025/10/31/1761881588160_dsc-8359-jpg.webp)































































Komentarz (0)