Wyjątkowy głęboki głos muzyki wietnamskiej
Urodzony w 1936 roku w Hanoi , artysta ludowy Tran Hieu ukończył Wietnamską Szkołę Muzyczną (obecnie Narodową Akademię Muzyczną) i studiował w Konserwatorium w Sofii (Bułgaria). Uważany jest za jednego z niewielu śpiewaków o wyjątkowo głębokim głosie, z powodzeniem wykonującego wiele gatunków, od muzyki rewolucyjnej, pieśni ludowych, po operę i muzykę liryczną.

Piosenki związane z jego nazwiskiem, takie jak „Ho keo phao”, „Con voi”, „Toi la Le Anh Nuoi”, „Anh quan buu vui tinh”, „Lanh chu ca” … stały się wspomnieniem wielu pokoleń. Był nie tylko artystą scenicznym, ale także wspaniałym nauczycielem, który wyszkolił wielu znanych śpiewaków, takich jak: artysta ludowy Quoc Hung, artysta ludowy Tan Minh, piosenkarz Trong Tan…
Trudy starości
Choć wcześnie zyskał sławę i poświęcił się sztuce, życie osobiste Tran Hieu było pełne wzlotów i upadków. Po ślubie ożenił się ponownie z Minh Ngą – swoją żoną, młodszą od niego o 18 lat, która jest teraz jego największym wsparciem w czasie choroby.
We wrześniu 2025 roku Tran Hieu został przyjęty do 108. Centralnego Szpitala Wojskowego z powodu przerzutów do kości, które przekształciły się w ropień w kości szczęki. Po operacji został przeniesiony do Centralnego Szpitala Geriatrycznego w celu leczenia niewydolności nerek. Zdarzały się okresy, gdy jego stan był krytyczny, mógł jeść jedynie rzadką owsiankę, miał upośledzoną pamięć i musiał być pod opieką żony i pielęgniarki.
Jednak jego miłość do muzyki nigdy nie osłabła. 1 października, z okazji Międzynarodowego Dnia Osób Starszych, kiedy szpital zorganizował program wymiany, zaśpiewał piosenkę „My Mother” swojego młodszego brata Tran Tiena, wzruszając tym samym wielu ludzi.
Przez długi czas para mieszkała w małym domu w Ho Chi Minh City – który był również dawnym domem pani Minh Nga. Niedawno oboje przeprowadzili się do Hanoi na leczenie. Obecnie on i jego żona mieszkają w domu krewnej pani Nga. Aby zaopiekować się nim podczas jego pobytu w szpitalu, planuje wynająć małe mieszkanie w pobliżu szpitala, zarówno do mieszkania, jak i do wygodnego transportu.

Kiedy reporterka zapytała, co z zakwaterowaniem u kogoś innego, wynajmowaniem mieszkania, czy poleganiem na stuletnim artyście ludowym Tran Hieu? Pani Nga milczała... wzdychając!
„Nazywa mnie swoją wróżką chrzestną, swoją wybawicielką. Wiem, że jego zdrowie słabnie, a pamięć też, ale wciąż uwielbia śpiewać i kiedy tylko ma okazję, to robi. Ostatnio w Centralnym Szpitalu Geriatrycznym, mimo że dopiero co przeszedł operację, wciąż nie mógł się doczekać wyjścia na scenę i śpiewania. Dzisiaj, tuż po wypisaniu ze szpitala, mimo że był bardzo zmęczony, usiadł, żeby zagrać na pianinie i poprosił mnie, żebym zaśpiewała dla niego. Teraz jest osłabiony, czasami pamięta, a czasami zapomina nut, ale widząc, że nadal uwielbia śpiewać, ja również śpiewam, żeby go uszczęśliwić. Teraz żyje tylko na pieluchach, mleku i słuchaniu piosenek” – powiedziała pani Minh Nga.
Życie artysty ludowego Tran Hieu w ostatnich latach życia budzi wiele refleksji. Utalentowany artysta, mistrz wielu pokoleń śpiewaków, kochany przez lud, obdarzany tytułami szlacheckimi, ale na starość nie miał stabilnego domu.
Zawsze jednak cieszył się miłością oddanej żony, a także troską przyjaciół, uczniów i publiczności. To prawdopodobnie było dla niego największym źródłem motywacji do dalszej walki z chorobą, podtrzymując płomień swojej sztuki aż do ostatnich dni.
Artysta ludowy Tran Hieu śpiewa w szpitalu

Source: https://vietnamnet.vn/nsnd-tran-hieu-nguoi-nghe-si-tai-hoa-va-nhung-lan-dan-cuoi-doi-2449065.html
Komentarz (0)