Zasłużony artysta Hoang Hai musiał imać się wielu zajęć, zanim wrócił do aktorstwa. Zaprzeczył, że był potentatem, mówiąc jedynie, że miał „wystarczająco dużo jedzenia, wystarczająco dużo pieniędzy” i mógł zaopiekować się czwórką swoich dzieci.
Artystę Hoang Hai (ur. 1968) widzowie zapamiętali z ról porucznika Tran Minha w długo emitowanym serialu Criminal Police, Hai w The Road of Life, Luu „nat” w Life is Still Beautiful oraz zastępcy szeryfa Quanga w niedawnym War Without Borders.
W 2012 roku został odznaczony przez państwo tytułem Zasłużonego Artysty (NSUT).

Zasłużony artysta Hoang Hai pracował na wielu stanowiskach, zanim powrócił do aktorstwa (zdjęcie: Toan Vu).
W rozmowie z reporterem Dan Tri, zasłużony artysta Hoang Hai powiedział, że pod koniec lat 90., gdy jego pensja aktorska była niska, opuścił Hanoi Drama Theater, aby rozpocząć karierę w Da Nang.
Artysta wyznał, że to były trudne miesiące, kiedy sprzedawał świnie, ale połowa z nich zachorowała i zdechła. Kiedy sprzedawał orzeszki ziemne i fasolę, nie mógł przepłynąć promem z powodu burzy, więc musiał wynająć plandekę, żeby je przykryć.
Kiedy je obrócił, połowa ziaren wykiełkowała. Po dotarciu do Hanoi przeszukał każdą torbę, próbując sprzedać je za jakąkolwiek cenę.
Pewnego roku artysta udał się na chińską granicę, aby kupić muślin, który miał sprzedać na targu Con ( Da Nang ), ale sprowadził zły kolor, dlatego towaru nie udało się sprzedać.
Po pięciu lub siedmiu nieudanych przedsięwzięciach biznesowych, w których stracił kilka taeli złota, Hoang Hai podjął pracę jako ślusarz w Buon Ma Thuot, a następnie został kierowcą ciężarówki.
Powiedział, że te emocje, wzloty i upadki życia, te „wzloty i upadki” – gdy raz ich doświadczymy, zobaczymy, jak ciekawe jest życie i jak może ono ukształtować człowieka w odważnego i silnego.
Hoang Hai powiedział, że to reżyser Quoc Trong przywrócił go do aktorstwa. Opowiedział, że pewnego dnia, gdy przewoził towary, reżyser Quoc Trong przyjechał aż do Da Nang, aby go odnaleźć i zaprosił do udziału w filmie „Legenda Matki”.
Od tamtej pory nieustannie otrzymywał zaproszenia do kręcenia filmów. Tak po prostu, artysta dał się wciągnąć i nie mógł przestać grać.
„Może zawód wybrał mnie, ponieważ w tamtym czasie gospodarka była trudna, musiałem zadbać o wszystko dla mojej rodziny. Myślałem, że skończę film i wrócę do domu, ale po tym filmie dostałem zaproszenie od innego, co uniemożliwiło mi odejście. Cieszę się, że zawód mnie kocha i nie pozwolił mi odejść z zawodu” – zwierzył się.
Zasłużony Artysta Hoang Hai powiedział, że artysta jest zawsze kochany przez publiczność, więc gdziekolwiek się pojawi, jest rozpoznawany i faworyzowany. Pewnego razu, gdy leciał z Hanoi do Da Nang, przechodząc przez bramkę biletową, ochroniarz rozpoznał go i powiedział głośno: „Ach, panie Luu „nat”” i poprosił o zdjęcie. Powiedział, że to szczere uczucie wszystkich, którego nigdy nie zapomni.

Artysta stwierdził, że ma tylko tyle jedzenia, ile potrzeba, i że nie jest potentatem, jak plotkowano (zdjęcie: Toan Vu).
Po wielu wzlotach i upadkach artysta wiedzie teraz szczęśliwe życie z żoną, czwórką dzieci i wnukami. Jego najstarszy syn i córka są już małżeństwem. Artysta zdecydował się zamieszkać w Da Nang i za każdym razem, gdy kręci nowy film, pakuje się i jedzie do Hanoi.
W najtrudniejszych chwilach jego żona zawsze mu towarzyszyła i stanowiła dla niego solidne wsparcie. Później, gdy życie się poprawiło, artysta powrócił na ekrany. Jego żona również poświęciła się, przechodząc na emeryturę, by zająć się domem i dziećmi, dzięki czemu mąż mógł skupić się na sztuce.
Podczas kręcenia filmu musi nieustannie podróżować między Hanoi a Da Nang, ale jego żona jest do tego przyzwyczajona i nigdy nie musiała się o niego martwić. Aktor często gra również z wieloma młodymi i pięknymi aktorkami, ale jego żona zawsze czuje się swobodnie i nigdy nie jest zazdrosna.
Reporter zapytał Hoang Hai: „Czy to prawda, że krążą plotki, że jesteś potentatem na rynku nieruchomości i wydajesz pieniądze „bez namysłu”? Artysta odpowiedział: „Ludzie tak mówią, ale mam tylko tyle, żeby jeść. Mam trochę „tak zwanych” pieniędzy, żeby zapewnić edukację moim czwórce dzieci. Jestem sentymentalnym potentatem, mam wiele dzieci i wnuków”.
Artysta powiedział, że jego dwoje starszych dzieci jest w związkach małżeńskich i mieszka samotnie, a od czasu do czasu przyprowadza wnuki do dziadków. Uwielbia bawić się z wnukami, to dla niego najbardziej relaksujący czas.
„Mój dom jest 3 km od morza, więc atmosfera jest bardzo miła. W wolnym czasie, kiedy nie kręcę filmów, często spotykam się z przyjaciółmi. Lubię też dzieci, a zabawa z wnukami sprawia mi jeszcze większą frajdę. Chcemy, żeby nasze dzieci były samodzielne, więc pozwalamy im mieszkać osobno, żeby mogły „pływać same”. Nasi rodzice wspierają je tylko „po cichu” – powiedział.
Hoang Ha (według dantri.vn)
Źródło







Komentarz (0)