„Puchar Świata w Siatkówce Kobiet był świadkiem wspaniałej gry kapitan i głównej napastniczki Mayu Ishikawy, która wyróżniała się zarówno w ataku, jak i w obronie i po 15 latach stała się japońską boginią nowego pokolenia” – japońska gazeta Tver pochwaliła gwiazdę Mayu Ishikawę z japońskiej kobiecej reprezentacji siatkówki po jej znaczącym wkładzie w awans gospodarzy do półfinału turnieju odbywającego się w Tajlandii.

Mayu Ishikawa w imponującym ataku przeciwko Holandii w ćwierćfinale (zdjęcie: Volleyball World).
Mimo że ma zaledwie 174 cm wzrostu, Mayu Ishikawa obala mit, że w siatkówce liczy się głównie wzrost; kluczowe czynniki to poziom techniczny i szybkie myślenie.
Najwięcej komentarzy na temat meczu Mayu Ishikawy wzbudził powrót Japonii przeciwko Ukrainie w fazie grupowej, kiedy reprezentantka Azji przegrywała dwoma setami, ale mimo to zdołała się podnieść i wygrać 3-2.
W tym meczu Mayu Ishikawa zaskoczyła cały świat, gdy wykonała 65 ataków i zdobyła 29 punktów (najwięcej w meczu), zapewniając swojej drużynie zwycięstwo po powrocie do gry.

Promienny uśmiech Mayu Ishikawy w dramatycznym zwycięstwie nad Holandią (zdjęcie: Volleyball World).
„Mayu Ishikawa jest bez wątpienia duszą japońskiej drużyny”, „Niezłomny duch Mayu Ishikawy w kluczowych momentach tego meczu to wszystko”, „Najlepszy występ w historii”, „Zawsze jest na miejscu, kiedy drużyna jej potrzebuje”, „Ona jest królową” – to komplementy, które pojawiły się w mediach społecznościowych pod adresem napastniczki urodzonej w 2000 roku.
Warto odnotować, że strona internetowa Światowej Federacji Piłki Siatkowej również zamieściła wiele komplementów pod adresem 25-letniego zawodnika.
„As i kapitan Mayu Ishikawa zajmuje obecnie drugie miejsce na liście zawodniczek z największą liczbą punktów. Zdobyła 99 punktów (o 10 punktów mniej niż as reprezentacji Francji, Helena Cazaute, która odpadła z turnieju), a mając przed sobą jeszcze dwa mecze w Tajlandii, Ishikawa jest teraz najbliżej zostania królową strzelców na koniec turnieju” – skomentował Volleyball World .

W wieku 25 lat Mayu Ishikawa jest uważana za „boginię nowego pokolenia” japońskiej żeńskiej reprezentacji siatkówki (zdjęcie: Volleyball World).
W meczu ćwierćfinałowym z Holandią, choć Mayu Ishikawa nie była najskuteczniejszą zawodniczką meczu (zdobyła 25 punktów, o 2 punkty mniej niż jej koleżanka z drużyny Yukiko Wada), Ishikawa była zdecydowanie najbardziej kompletną zawodniczką w ataku i obronie. Oprócz zdobywania punktów w ataku, Ishikawa skutecznie obroniła piłkę 24 razy w tym meczu, dorównując najlepszym defensywnym zawodniczkom w drużynie, takim jak Seki czy Kojima.
Jeśli Mayu Ishikawa odniesie kolejne zwycięstwa w półfinałach i dotrze do finału, będzie miała okazję pobić rekordy turnieju, takie jak: największa liczba punktów zdobytych przez drużynę (obecnie 10 punktów za Heleną Cazaute), najlepsza atakująca (8 punktów za Heleną Cazaute), najlepszy odbiorca (56 punktów, 8 punktów za Heleną Cazaute), najwięcej asów serwisowych (6 punktów, 4 punkty za Polką Martyną Czyrniańską), najlepsza podająca (59 podań, 10 podań za Holenderką Florien Reesinkiem).
Dlatego warto obejrzeć mecz półfinałowy pomiędzy Japonią i Turcją, który odbędzie się dziś wieczorem (6 września), kiedy fani siatkówki na całym świecie będą mogli podziwiać imponującą grę Mayu Ishikawy i jej koleżanek z drużyny z Kraju Kwitnącej Wiśni.
Półfinały Mistrzostw Świata w Siatkówce 2025
15:30 6 września: Japonia – Türkiye
19:30 6 września: Włochy – Brazylia
Źródło: https://dantri.com.vn/the-thao/nu-vdv-bong-chuyen-xinh-dep-nhat-ban-gay-sot-tai-giai-the-gioi-20250905234912201.htm






Komentarz (0)