Zasłużony artysta Huu Chau i Phi Phung w sztuce „Dzika kaczka Hamlet”
22 czerwca scena Thien Dang przyciągnęła liczną publiczność, która otrzymała długie brawa po przedstawieniu „Xom Vit Troi” – sztuki autorstwa Huong Gianga i reżysera Tuana Khoia.
Artystka Phi Phung poruszyła najgłębsze emocje publiczności, wcielając się w rolę kobiety dotkniętej tragicznym losem w rodzinie, w której patriarchalna ideologia i wyższość mężczyzn doprowadziły do rozpadu.
W roli, w której nie ma zbyt wielu dialogów, ale która jest pełna wewnętrznych uczuć, gra aktorki Phi Phung nie jest przesadzona, ale każde działanie, spojrzenie i oddech postaci wyraża rezygnację, bezradność, a w końcu eksplozję emocji matki i żony, która całe życie przeżyła w mroku wrodzonych uprzedzeń.
Dzięki wielowarstwowemu, emocjonalnemu występowi artystka Phi Phung przeprowadza publiczność od współczucia do obsesji – obsesji, która nie wynika z tragicznej historii, lecz z portretów milionów kobiet w prawdziwym życiu, które żyły, żyją i mogą żyć w niewidzialnych „wioskach kaczek”, wciąż istniejących w „zdominowanych przez mężczyzn” rodzinach.
Artysta Phi Phung w sztuce „Dzika kaczka Hamlet”
Rola ta przerosła oczekiwania i wywołała głębokie emocje.
Artystka Phi Phung słynie z uroczych, rustykalnych, codziennych ról komediowych, ale tym razem przekroczyła samą siebie, przeistaczając się w tragiczną postać o nieprzewidywalnej głębi psychologicznej.
Powściągliwość wyrazu, umiejętność subtelnej zmiany stanów emocjonalnych, a przede wszystkim bolesne spojrzenie, które nie chce puścić męża – patriarchalnego, egoistycznego mężczyzny, ale też nieodłącznej części jej życia – sprawiły, że rola przestała być postacią, a stała się uczuciem.
Chyba mało kto wyobrażał sobie, że po znanym śmiechu na scenie i w telewizji, artystka Phi Phung będzie w stanie stworzyć tak zimny obraz: kobiety, która znosi całe swoje życie, lecz nigdy nie przestaje kochać, nigdy nie przestaje mieć nadziei, a na końcu buntuje się, staje po stronie syna, akceptuje narodziny synowej w rodzinie pełnej „dzikich kaczek”.
Scena z przedstawienia „Wioska Dzikich Kaczek”
Przedstawienie z 22 czerwca przyniosło także nowe zmiany w obsadzie. Truong Ha wcielił się w rolę O Nam, wnosząc ostre, pełne wdzięku kolory; Thanh Khon wcielił się w rolę Vuonga, pełną energii i emocjonalnej głębi; Ngoc Thuy wcieliła się w rolę zazdrosnej dziewczyny, wnosząc dramatyzm we właściwym momencie, ale bez przesady.
Oprócz tego udział w nim weterani i młodzi artyści: Huu Chau, Hoang Thai Quoc, Phuong Dung, Huong Giang, Huy Tu, Quoc Trung, Ngoc Xuyen, Ngo Phuong Anh, Trang Tuyen, Manh Hung, Xuan Pham, Mai Chi, Son Giang, Nhat Minh, Tam Nhan, Hoang Khanh oraz młodzi aktorzy sceny Thien Dang. Wszyscy przyczynili się do stworzenia barwnej, głębokiej zabawy, czasem delikatnej, czasem rozdzierającej serce.
Artystka Phi Phung wciela się w rolę kochającej matki, gotowej poświęcić wszystko dla swojego dziecka.
Dlaczego sztuka „Dzika Kaczka Hamlet” zawsze przyciąga tak liczną publiczność na scenie Thien Dang? Ponieważ sztuka nie wykrzykuje sloganów, nie krytykuje mężczyzn ani nie gloryfikuje kobiet. Ujmuje wszystko w nurt rzeczywistości, pozwalając widzom na refleksję, konfrontację i zmianę. I właśnie w tym nurcie artysta Phi Phung góruje jako postać reprezentująca tożsamość – rola, o której będzie się wspominać jeszcze długo po tym spektaklu.
Zwierzyła się: „Kiedy przeczytałam scenariusz do „Xom Vit Troi”, dosłownie oniemiałam. Ta rola jest cicha, wbrew mojej sile. Ale lubię tę postać, bo nie płacze, ale cierpi – ból, którym trzeba się dzielić. I za każdym razem, gdy widzowie entuzjastycznie dopingują sztukę, oprócz śmiechu pojawiają się też refleksje na temat wartości życia, gdy równość płci jest szanowana i szanowana”.
Source: https://nld.com.vn/phi-phung-thang-hoa-voi-vai-vo-bi-kich-cua-xom-vit-troi-196250623064826203.htm






Komentarz (0)