Zaskoczony ciepłem i życzliwością
Flow-ee to mała, bardzo cicha kawiarnia. Gdy tylko przekroczysz próg, młody pracownik otwiera drzwi, ciepło się uśmiecha, wita klientów na migi i delikatnie macha ręką, zapraszając ich do środka.

Członkowie Flow-ee robią sobie pamiątkowe zdjęcia z klientami
H. Thuy
Obsługa pracuje uważnie i nie odzywa się. Klienci również milczą, wskazując jedynie na menu, aby zamówić napoje, posługując się językiem migowym lub zapisując nazwy napojów na kartce.
Naprzeciwko wejścia, kawiarnia Flow-ee Coffee posiada strefę meldunkową dla klientów. Klienci mogą tam zapisywać swoje wrażenia po wizycie w kawiarni. „Pierwsze doświadczenie z Flow-ee było bardzo imponujące, obsługa była miła, entuzjastyczna i przyjazna. Na pewno wrócę i dowiem się, jak z nimi rozmawiać”; „Knajpa jest kreatywna, bardzo czysta, a napoje całkiem dobre”... to tylko niektóre z opinii, jakie klienci mieli ostatnio w Flow-ee.
Odwiedzając sklep po raz pierwszy z ciekawości, z szyldem: „Flow-ee jest obsługiwane przez osoby głuche”, pani Bao Ngoc, niezależna pisarka, stopniowo uznała Flow-ee za priorytet, szukając komfortowej przestrzeni do tworzenia. „Byłam bardzo zaskoczona ciepłem, życzliwością i serdecznością personelu. Mimo że nie słyszą ani nie mówią, wszyscy promienieją przyjaznym uśmiechem i troskliwą obsługą” – powiedziała pani Ngoc.
Mówiąc o powstaniu Flow-ee, Ngo Quoc Hao (urodzony w 1996 roku), prezes Flow-ee i „tłumacz”, powiedział, że Flow-ee to projekt startupowy Hao i siedmiu innych udziałowców. Grupa otworzyła kawiarnię, aby tworzyć miejsca pracy dla osób niesłyszących, tworząc wartość dla społeczności. W kawiarni wszyscy pracownicy nazywani są „Flowers” – „kwiaty”.
Celem Flow-ee jest zapewnienie bezpiecznego i kreatywnego środowiska pracy osobom z niepełnosprawnościami i wadami słuchu. „Wiele osób pyta nas, dlaczego wybieramy osoby głuche do pracy w obsłudze klienta, zamiast osób z innymi niepełnosprawnościami? Przeprowadziliśmy badania i odkryliśmy, że osoby głuche stanowią jedną z najbardziej narażonych grup. Osoby nieme nadal słyszą, ale gdy są głuche, nie mogą mówić, mogą jedynie wydawać dźwięki, dlatego ta grupa potrzebuje więcej możliwości” – powiedział dyrektor generalny Flow-ee.
Mówiąc o dość specyficznej nazwie sklepu „Flow-ee”, Hao wyjaśnił: „Flow” oznacza przepływ, nawet projekt sklepu to same krzywe linie, przepływy, wzloty i upadki, wzloty i upadki. To trudności, z którymi borykają się osoby niepełnosprawne, wzloty i upadki to kreatywność, radość ludzi, gdy mają otoczenie, w którym mogą pokazać swoje umiejętności. Głównymi kolorami sklepu są szary i żółty; szary to niski ton, trudności w życiu, a żółty to świeżość i radość.
"Każdego ranka budzę się i czuję się tak szczęśliwy"
W sklepie pracuje obecnie 6 niesłyszących „Kwiatków”, podzielonych na dwie zmiany, każda składająca się z 3 osób. Wszyscy to młodzi ludzie w wieku od 21 do 33 lat. Na początku działalności sklepu członkowie grupy na zmianę przebywali w sklepie od rana do wieczora, aby wspierać personel. Możliwość sprowadzenia osób niesłyszących do Flow-ee pojawiła się dzięki organizacji zajmującej się integracją, szkoleniem i przyjmowaniem osób z niepełnosprawnościami.
„W przeszłości myślałem, że osoby głuche będą stłamszone i nie będą mogły w pełni rozwinąć swojego potencjału, ale oni nawiązali kontakt z klientami bardzo naturalnie. „Kwiaty” pokazały mi i klientom, że nie są mali i żałośni, ale wręcz przeciwnie, są bardzo dynamiczni, młodzi i wnoszą pozytywną energię do wielu ludzi za każdym razem, gdy tu przychodzą” – powiedział Hao.
Tran Ngoc Mai (33 lata, mieszkająca w Tuyen Quang), kelnerka, powiedziała, że urodziła się i wychowała w Tuyen Quang i urodziła się głuchoniema. Obecnie Mai ma rodzinę, para mieszka w Hanoi , a mąż Mai również jest głuchoniemy. „Przyrządzanie drinków to moja pasja. Mam 3 licencje barmanki i pracowałam w restauracjach. Pracując w Flow-ee, zdobyłam dodatkowe umiejętności i przeszłam szkolenia z obsługi klienta… Każdego ranka, kiedy się budzę, czuję się szczęśliwa, robiąc kawę, lody bingsu, herbatę… i sprawiając, że klienci czują się pysznie” – powiedziała Mai.
Flow-ee oferuje bardzo zróżnicowane menu napojów, w tym soki, herbaty, kawy… Ale najbardziej wyjątkowym daniem jest bingsu w połączeniu z winem. To idealne połączenie słodyczy i chłodu lodów śnieżnych z delikatną ostrością i intensywnym aromatem win.
Niewiele osób w Wietnamie robi bingsu, więc proces przygotowania tego dania jest dość skomplikowany. Pierwotnym pomysłem grupy było połączenie świeżej śmietany z winem, ale po trudnym eksperymencie świeża śmietana przekształciła się w lody śnieżne o smaku świeżych owoców, połączone z wieloma różnymi rodzajami wina. Do każdego kubka bingsu dołączona jest odrobina wina w małym kubku, aby klienci mogli powoli delektować się każdą małą łyżeczką.
„Przygotowanie pandan bingsu, arbuzowego bingsu… wygląda bardzo prosto, ale na początku, przez 2 miesiące, zespół pracował od 18 do 24 godzin dziennie, aby znaleźć najodpowiedniejszą kombinację lodów i alkoholu. Rezultatem jest wyjątkowe menu, bardzo wyjątkowe dla Flow-ee” – powiedział Ngo Quoc Hao.
Chociaż Flow-ee działa dopiero od ponad miesiąca, przyciągnął już wielu klientów, w tym osoby głuche i turystów zagranicznych. Wielu młodych ludzi i dzieci przyjeżdża tu, aby nauczyć się języka migowego. W związku z tym Hao i jego przyjaciele planują otworzyć bezpłatne warsztaty języka migowego.
Ponadto, gdy Flow-ee w Hanoi zacznie działać stabilnie, grupa ma nadzieję otworzyć kolejny oddział w Ho Chi Minh City i sprzedawać swoje usługi online, aby stworzyć więcej możliwości pracy dla młodych głuchych ludzi, tworząc wartość dla siebie i społeczności.
Source: https://thanhnien.vn/quan-ca-phe-dac-biet-cua-nguoi-khiem-thinh-185230910195112325.htm






Komentarz (0)