
Do eksplozji doszło w rejonie kościoła katolickiego na Uniwersytecie Stanowym Mindanao (zdjęcie: Reuters).
Do ataku doszło w sali mszy katolickiej na Uniwersytecie Stanowym Mindanao (MSU) w południowej części kraju. Władze Filipin uznały go za islamski atak terrorystyczny.
„Potępiam najostrzej jak to możliwe bezsensowne i haniebne akty popełnione przez zagranicznych terrorystów przeciwko MSU i społeczności Marawi wczesnym rankiem w niedzielę” – oświadczył prezydent Ferdinand Marcos Jr. 3 grudnia.
„Ekstremiści stosujący przemoc wobec niewinnych ludzi zawsze będą uważani za wrogów naszego społeczeństwa” – dodał przywódca.
Aby zaapelować do ludzi o spokój, prezydent Marcos opublikował na portalu społecznościowym X wpis, w którym poinformował, że wydał policji i siłom zbrojnym polecenie, aby „zapewniły ochronę i bezpieczeństwo cywilom, a także bezpieczeństwo dotkniętych i narażonych społeczności”.
„Bądźcie pewni, że doprowadzimy tych terrorystów przed wymiar sprawiedliwości” – zapewnił prezydent Marcos.
Rozmawiając z reporterami, gdy na miejsce zdarzenia przybyli eksperci ds. usuwania materiałów wybuchowych, generał dywizji armii Gabriel Viray III nazwał atak na Uniwersytet Stanowy Mindanao „aktem terroryzmu”.
„Jesteśmy teraz w stanie najwyższej gotowości, a nasze wojska ustalają motyw i identyfikują sprawców, aby naprawdę ustalić, kto stoi za tym incydentem” – powiedział generał Viray.
Jak wynika ze zdjęć udostępnionych przez rząd Lanao del Sur na jego koncie na Facebooku, wojskowi przeprowadzili inspekcję i przeszukali teren wokół siłowni, która wydawała się nienaruszona, z wyjątkiem śladu poparzenia na środku, w miejscu, gdzie doszło do eksplozji.

Ranna ofiara ataku terrorystycznego (zdjęcie: EPA).
Na miejscu zdarzenia porozrzucane były białe plastikowe krzesła. Nagranie opublikowane przez DZBB na portalu społecznościowym X pokazuje ratowników próbujących wynieść rannych z siłowni na plastikowych krzesłach.
Gubernator Lanao del Sur Mamintal Adiong Jr. potępił to, co nazwał „brutalnym bombardowaniem” i powiedział: „Należy stanowczo potępić ataki terrorystyczne na instytucje edukacyjne, ponieważ są to miejsca, w których promuje się kulturę pokoju ”.
Przedstawiciel Uniwersytetu Mindanao napisał na Facebooku, że uczelnia jest „głęboko zasmucona i przerażona tym aktem przemocy”. Uczelnia poinformowała, że zajęcia zostały zawieszone do odwołania.

Filipińscy żołnierze pilnują miejsca eksplozji (zdjęcie: AP).
Nikt jeszcze nie przyznał się do odpowiedzialności ani nie zidentyfikował osoby ani grupy stojącej za atakiem. Podejrzenia skupiły się jednak na członkach filipińskiej grupy islamskiej Dawlah Islamiyah, która wspiera samozwańcze Państwo Islamskie (IS).
Według źródeł, eksplozja bomby w Marawi, mieście obleganym przez tę grupę przez pięć miesięcy w 2017 r., nastąpiła po operacji wojskowej armii kraju 1 grudnia w Maguindanao del Sur, w której zginęło 11 uzbrojonych mężczyzn, w tym członkowie filipińskiej organizacji Dawlah Islamiyah.
Generał Viray potwierdził również: „Badamy ślady bomby, aby ustalić, czy ta grupa rzeczywiście stoi za tym incydentem, czy nie”.
Źródło






Komentarz (0)