Posiadający bogate doświadczenie w stosunkach amerykańsko-chińskich nowy ambasador Ta Phong przybył do Waszyngtonu z wielkimi nadziejami na poprawę napiętych stosunków dwustronnych.
„Chcę wzmocnić relacje chińsko-amerykańskie w czasach wielkich trudności i wyzwań. Mamy nadzieję, że Stany Zjednoczone będą współpracować z Chinami, aby wzmocnić dialog, rozwiązać różnice i rozszerzyć współpracę, aby przywrócić relacje na właściwe tory” – powiedział nowy ambasador Chin, Xie Feng, po przybyciu na lotnisko JFK w Nowym Jorku 23 maja, aby objąć swoje stanowisko.
Pan Xie Feng urodził się w prowincji Jiangsu w kwietniu 1964 roku. Po ukończeniu Chińskiej Akademii Spraw Zagranicznych w 1986 roku rozpoczął pracę w chińskim Ministerstwie Spraw Zagranicznych. Trzy lata później został przydzielony do ambasady Chin na Malcie.
Doświadczenie Xie Fenga w stosunkach amerykańsko-chińskich rozpoczęło się w 1993 r., gdy został mianowany na stanowisko w Departamencie Spraw Ameryki Północnej i Oceanii w chińskim Ministerstwie Spraw Zagranicznych. Pracował tam przez siedem lat, po czym w 2000 r. został przeniesiony do ambasady chińskiej w Waszyngtonie.
Pan Xie pracował w ambasadzie Chin w Stanach Zjednoczonych przez prawie trzy lata, koncentrując się głównie na sprawach Kongresu USA. Następnie objął stanowisko kierownika ds. komunikacji w ambasadzie i został jej rzecznikiem prasowym.
Pan Ta Phong przemawia na konferencji prasowej w Hongkongu w lutym 2020 r. Zdjęcie: AFP
Pan Xie Feng powrócił do Pekinu w 2003 roku i kontynuował pracę w Departamencie Spraw Ameryki Północnej i Oceanii jako zastępca dyrektora, po czym wrócił do Stanów Zjednoczonych, aby objąć stanowisko doradcy w ambasadzie chińskiej w Waszyngtonie. W październiku 2010 roku powrócił do chińskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych i objął stanowisko dyrektora Departamentu Spraw Ameryki Północnej i Oceanii.
W 2014 roku pan Xie został mianowany ambasadorem Chin w Indonezji. Podczas swojej trzyletniej kadencji w Dżakarcie działał na rzecz zacieśnienia relacji Pekinu z tym krajem Azji Południowo-Wschodniej, przyczyniając się do zmiany stanowiska Indonezji wobec Chin i nawiązania bliskiej współpracy między tymi dwoma krajami.
Od czerwca 2017 do stycznia 2021 roku pan Xie awansował na stanowisko wiceministra spraw zagranicznych odpowiedzialnego za sprawy Hongkongu, a następnie brał udział w mediacjach między Ameryką a Chinami. W maju 2021 roku towarzyszył dużej delegacji dyplomatów Ameryki Łacińskiej w wizycie w Xinjiang.
Dwa miesiące później pan Xie spotkał się z zastępcą sekretarza stanu USA Wendy Sherman podczas jej wizyty w Chinach. Przedstawił pani Sherman listę kwestii, którymi Pekin chciał, aby Waszyngton zajął się w celu złagodzenia napięć dwustronnych.
Na liście znalazły się żądania, aby Stany Zjednoczone wycofały swoje oszczerstwa i sankcje wobec Chin. Pekin zażądał również, aby Waszyngton wycofał zarzuty wobec dyrektor finansowej Huawei, Meng Wanzhou, która przebywała w areszcie domowym w Kanadzie w oczekiwaniu na ekstradycję do USA.
W sierpniu 2022 roku, gdy Chiny były rozgniewane wizytą ówczesnej przewodniczącej Izby Reprezentantów USA Nancy Pelosi na Tajwanie, pan Xie dwukrotnie wezwał ambasadora USA w Pekinie Nicholasa Burnsa.
Był również członkiem chińskiej delegacji podczas spotkania prezydenta Xi Jinpinga z prezydentem USA Joe Bidenem na Bali w listopadzie 2022 roku. Wiceminister Xie wziął również udział w rozmowach z wysokimi rangą dyplomatami amerykańskimi na temat planowanej wizyty sekretarza stanu Antony'ego Blinkena w Pekinie.
Pan Ta został wysłany do Stanów Zjednoczonych, aby objąć stanowisko ambasadora w momencie, gdy stosunki między oboma krajami osiągnęły najniższy poziom od 50 lat z powodu napięć związanych z handlem, Tajwanem i incydentem ze strzelaniną do balonu.
W przemówieniu wygłoszonym w marcu prezydent Xi Jinping oskarżył USA i kraje Zachodu o dążenie do przeciwstawienia się Chinom, „co stanowi bezprecedensowe i poważne wyzwania dla rozwoju naszego kraju”.
Jednak obserwatorzy twierdzą, że mianowanie nowego ambasadora Ta Phonga wskazuje na chęć Pekinu złagodzenia napięć w stosunkach dwustronnych ze Stanami Zjednoczonymi.
Wang Yiwei, profesor stosunków międzynarodowych na Uniwersytecie Renmin w Chinach, powiedział, że ostatnie wydarzenia wskazują na „łagodzenie” napięć między oboma krajami. Dodał, że Chiny dostrzegają potrzebę „odpowiedniego zmniejszenia” poziomu konfrontacji ze Stanami Zjednoczonymi, aby zapewnić sprzyjające warunki dla rozwoju.
Ambasador Chin w Stanach Zjednoczonych pozostaje nieobsadzony od końca ubiegłego roku, kiedy ambasador Qin Gang został mianowany ministrem spraw zagranicznych Chin. To najdłuższy okres nieobsadzony od czasu normalizacji stosunków między USA a Chinami w 1979 roku.
Decyzja o wysłaniu pana Xie do Stanów Zjednoczonych zapadła po „szczerym, rzeczowym i konstruktywnym” dwudniowym spotkaniu, które odbyło się na początku tego miesiąca w Wiedniu między doradcą ds. bezpieczeństwa narodowego USA Jake'iem Sullivanem a czołowym dyplomatą Chin Wang Yi. Zanim pan Xie wyjechał do Stanów Zjednoczonych, prezydent Biden powiedział na konferencji prasowej 21 maja w Hiroszimie w Japonii, że stosunki amerykańsko-chińskie „wkrótce się ocieplą”.
„Współpraca USA-Chiny przynosi korzyści dwustronne i globalne, podczas gdy konflikt przynosi szkody obu stronom i konsekwencje dla całego świata” – powiedział Xie w przemówieniu na forum w Pekinie w styczniu. „Zapewnienie stabilnej i zdrowej trajektorii w relacjach USA-Chiny to odpowiedzialność, którą musimy szczerze wypełniać dla dobra obu krajów i całego świata”.
Takie wypowiedzi pana Xie wzbudziły nadzieję na ocieplenie relacji amerykańsko-chińskich po długim okresie napięć. Podczas pracy w chińskim Ministerstwie Spraw Zagranicznych pan Xie praktykował dyplomację wilczego wojownika, ale po przyjeździe do USA może być zmuszony do ponownego rozważenia tego podejścia, jak twierdzi Phelim Kine, analityk Politico .
„Dyplomacja wilka-wojownika najwyraźniej nie działa w Waszyngtonie i byłabym bardzo zaskoczona, gdyby nadal stosował tę metodę, zamiast skupiać się na rozwiązywaniu problemów” – powiedziała Susan Shirk, była zastępczyni asystenta sekretarza stanu w administracji Billa Clintona.
Obserwatorzy twierdzą, że stosunki między USA a Chinami mają szansę na poprawę po tym, jak pan Ta Phong przedstawił swoje listy uwierzytelniające prezydentowi Bidenowi, jednak strategiczna rywalizacja między dwoma supermocarstwami nie osłabnie.
„Doświadczenie i styl pana Xie raczej nie pomogą odwrócić lub zapobiec polityce rosnącej konkurencji i zmniejszania wzajemnej zależności, którą wybrały obie strony” – powiedział Ivan Kanapathy, były dyrektor Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA odpowiedzialny za Chiny, Tajwan i Mongolię.
Thanh Tam (według Politico, USCNPM, WSJ, SCMP )
Link źródłowy






Komentarz (0)