Po ponad roku bez wydania nowego produktu „You're Hurt Me” jest dla Noo Phuoc Thinh krokiem wstecz, godnym ubolewania.

Noo Phuoc Thinh to jeden z najbardziej stabilnych i odnoszących największe sukcesy wokalistów w V-Popie. Pomimo że w ostatnich latach nie wydał zbyt wielu nowych piosenek , jego nazwisko wciąż przyciąga uwagę mediów za każdym razem, gdy się pojawia. Na początku tego roku, na scenie Lan Song Xanh, po prostu połączył viralowe piosenki z mediów społecznościowych w nowym stylu i od razu znalazł się na szczycie list przebojów.
Aby to osiągnąć, kluczowa jest liczna i lojalna baza fanów, którą Noo Phuoc Thinh zbudował przez 15 lat swojej kariery. Ponadto, jego silny głos i stale rozwijające się umiejętności sceniczne to również to, co publiczność uwielbia w Noo Phuoc Thinh. Dlatego w jego nowym produkcie... Żartujesz, to boli! Po premierze 16 lipca słuchacze mieli nadzieję, że piosenkarz wykona piosenkę na poziomie godnym jego reputacji i talentu.
Jakość nie spełniła oczekiwań.
Autor tekstu piosenki komponuje piosenkę. Żartujesz, to boli! TUNO to stosunkowo nowa i mało znana nazwa na rynku. TUNO wydało kilka piosenek, ale żadna z nich nie stała się hitem. Decyzja Noo Phuoc Thinha o wydaniu utworu tak nowego autora jest uważana za ryzykowną.
Jeśli chodzi o jakość, Żartujesz, to boli! To nie jest zła piosenka. Utwór ma prostą strukturę i chwytliwy refren, co jest standardem w piosence pop. Jednak w niektórych partiach TUNO wyraźnie pokazuje brak umiejętności pisania tekstów, zwłaszcza pisząc dla wokalisty po trzydziestce, takiego jak Noo. Wiersze takie jak... "Nie mogę przestać być zauroczony/Nawet jeśli mi na to nie pozwolisz, nadal będę zauroczony." Jest to nieco dziecinne i nie pasuje do wizerunku Noo Phuoc Thinha. Ponadto struktura zdań w niektórych fragmentach jest niespójna i powtarzalna, co sprawia, że brakuje kreatywności. "Kochanie, naprawdę trudno/Naprawdę trudno/Odgadnąć, czy poruszasz się do przodu, czy do tyłu."

Dwie zwrotki utworu są niemal identyczne, bez zmian melodii ani tekstu, co szybko nudzi po kilku przesłuchaniach. Tymczasem rynek coraz bardziej faworyzuje utwory o nietypowej i ciągle zmieniającej się strukturze, takie jak… Po zapoznaniu się przez Wrena Evansa lub bardziej współcześnie Nie rozbijaj mi serca. autorstwa Son Tung, podstawowa kompozycja, która nie rozwinęła się tak, jak Żartujesz, to boli! To jest wada.
Jeśli chodzi o miksowanie produkcji, główną rolę odgrywa osoba, która: Żartujesz, to boli! Duck V wybrał synthwave dla produktu Noo Phước Thịnha – gatunek, który jest znany i odnosi duże sukcesy, wykorzystany m.in. przez The Weeknd w jego albumie. Po śmierci w 2020 roku. W Wietnamie na przestrzeni lat wielu piosenkarzy również używało tego materiału do swoich produktów, takich jak Binz z Don't break my heart, Beautiful Monster i J97 również używają tych określeń w piosence. Samotna gwiazda .
Wszystkie te utwory zostały wydane 1-2 lata temu. W 2024 roku synthwave niekoniecznie jest przestarzały, ale nie jest już nowością ani zaskoczeniem w V-pop. Podczas gdy rynek popu/dance eksploruje elementy takie jak Jersey Club, drum and bass, Atlanta Bass itp., Noo Phuoc Thinh i Duck V nadal korzystają z synthwave'u z 2020 roku bez żadnych znaczących zmian ani ulepszeń, co można uznać za krok wstecz.
Niestety, to krok wstecz.
Choć zarówno tekst, jak i aranżacja nie są szczególnie wybitne, to wokal Noo Phuoc Thinha niesie ten utwór w sobie. Z biegiem czasu Noo stale doskonalił i rozwijał swój wokal, wykazując się również dużą elastycznością, podejmując się utworu o nieco mrocznej koncepcji. Żartujesz, to boli! Nadal radzi sobie bardzo dobrze.
Noo przewyższa wielu młodych piosenkarzy dance-popowych pod jednym względem: jego wymowa jest niezwykle klarowna. Nawet pomijając fakt, że aranżacja Duck V nieco zagłusza wokal Noo, widać wyraźnie, że wymawia on każde słowo wyraźnie i dobitnie, bez żadnych trudności ze zrozumieniem czy bełkotem. Wynika to po części z niskiego tempa utworu, ale niezaprzeczalnym jest również fakt, że technika wokalna Noo jest doskonała i bardziej doświadczona niż u wielu innych współczesnych wokalistów.

Niestety, utwór i aranżacja nie pozwoliły Noo Phuoc Thinhowi w pełni rozwinąć swojego talentu. Dwie identyczne zwrotki, w połączeniu z brakiem chwytliwych punktów kulminacyjnych, pozbawiły go możliwości zaprezentowania wszechstronności i wysokich tonów wokalu. Cały utwór płynął płynnie, nie tworząc żadnych zapadających w pamięć momentów.
Biorąc pod uwagę reputację i talent Noo Phuoc Thinha, Żartujesz, to boli! Ta piosenka ewidentnie nie spełnia oczekiwań wokalisty. Brakuje jej zarówno profesjonalnej jakości, jak i odpowiedniego dopasowania do rynku. Oczywiście, biorąc pod uwagę tak duże nazwisko jak Noo i długi czas oczekiwania na jego premierę, publiczność oczekuje od niego więcej. W swoich przyszłych wydawnictwach Noo Phuoc Thinh prawdopodobnie będzie potrzebował zespołu producenckiego z większym doświadczeniem i wrażliwością na zmiany rynkowe.
Źródło






Komentarz (0)