Rząd francuski pod przewodnictwem premiera Sebastiena Lecornu przetrwał dwa głosowania nad wotum nieufności w Zgromadzeniu Narodowym, które odbyły się 16 października, i uniknął upadku w wyjątkowo napiętej sytuacji politycznej , poinformowała agencja prasowa Xinhua .
Wotum nieufności zostało zaproponowane przez skrajnie lewicową partię France Unbowed (LFI) i skrajnie prawicową partię National Rally (RN) na znak protestu przeciwko planowanej przez rząd reformie emerytalnej, która miałaby na celu podniesienie wieku emerytalnego z 62 do 64 lat.
Aby zyskać poparcie, premier Lecornu ogłosił moratorium na kontrowersyjne reformy do czasu kolejnych wyborów prezydenckich. Było to ustępstwo mające na celu głównie uspokojenie socjalistów, których głosy mogą mieć znaczenie.

W pierwszym głosowaniu wniosek LFI uzyskał 271 głosów „za”, o 18 głosów mniej niż 289 potrzebnych do obalenia nowo utworzonego rządu pana Lecornu. Drugi wniosek, złożony przez partię RN, również został odrzucony zaledwie 144 głosami „za”.
Partie LFI i RN później potępiły ten „posunięcie polityczne”, którego celem było utrzymanie władzy za wszelką cenę.
Tymczasem Partia Socjalistyczna z zadowoleniem przyjęła zawieszenie reformy emerytalnej, lecz przygotowuje zdecydowane żądania na nadchodzącą debatę budżetową.
Projekt budżetu na rok 2026, złożony Radzie Ministrów 14 października, wkrótce będzie przedmiotem obrad Zgromadzenia Narodowego.
„Widzicie, jak poważna jest nasza sytuacja. Widzicie, jak jest trudna. Debaty muszą się rozpocząć i rozpoczną się” – powiedział francuski premier dziennikarzom, opuszczając Zgromadzenie Narodowe po głosowaniu w sprawie wotum nieufności.
Source: https://khoahocdoisong.vn/thu-tuong-phap-lecornu-vuot-qua-hai-cuoc-bo-phieu-bat-tin-nhiem-post2149061389.html






Komentarz (0)