
Odpowiedzialność za „ożywienie” „martwych” dusz
Wczesnym rankiem, w mroźnym, siedmiostopniowym upale w Houston (Teksas, USA), dr Kendra Nguyen (prawdziwe nazwisko: Nguyen Bao Tram, urodzona w 1995 r.) jak zwykle zjawiła się w biurze, przygotowując się do nowego dnia pracy.
Doktor Kendra Nguyen w swoim gabinecie w USA (Zdjęcie wycięte z klipu: udostępnione przez bohaterkę).
Dr Kendra Nguyen jest obecnie doktorem pielęgniarstwa praktykującego w dziedzinie zdrowia psychicznego (DNP – PMHNP) w Stanach Zjednoczonych. Na tym stanowisku zajmuje się diagnozowaniem chorób psychicznych i rekomendowaniem odpowiednich metod i ścieżek leczenia.
Jednym z przypadków, który najbardziej poruszył i zmartwił dr Kendrę, była pacjentka cierpiąca na długotrwałą depresję. Pacjentka nie znała angielskiego i musiała poprosić o tłumacza, gdy zgłosiła się do Kendry na badanie lekarskie.
„Przede mną stała nieśmiała, przestraszona kobieta, która niemal oniemiała. Wyglądała na bardzo chorą, wyczerpaną psychicznie i fizycznie. Powiedziała, że od dawna cierpi na depresję, ale mąż jej nie wierzył i często ją ganił. Jej pamięć była często zaburzona, źle jadła, źle spała i często miewała koszmary. Wielokrotnie myślała też o popełnieniu samobójstwa” – powiedziała dr Kendra.
Ponieważ nie znała angielskiego, ta pacjentka zajmowała się wyłącznie domem. Za każdym razem, gdy jej mąż się upił lub nie był w stanie zaspokoić jej potrzeb, była bita i karcona.
„Na początku była bardzo nieśmiała, bo bała się, że inni jej nie uwierzą i ją osądzą. Jednak po pewnym czasie, gdy przekonałam ją swoimi umiejętnościami zawodowymi, pomogłam pacjentce się zrelaksować i podzielić się swoimi doświadczeniami. Zdiagnozowałam również chorobę, przepisałam leki i umówiłam wizytę kontrolną za 2-4 tygodnie. Poprosiłam też kierownika o przekazanie pacjentce informacji o grupach wsparcia dla osób w podobnej sytuacji” – powiedziała dr Kendra.
Kendra nie spodziewała się jednak, że będzie to ich ostatnie spotkanie.
„Kiedy personel zadzwonił, żeby to sprawdzić, otrzymali informację, że pacjentka zmarła kilka dni temu, ale przyczyna była nieznana. Ciągle zastanawiałam się, czy zrobiłam coś źle, czy może nie zrobiłam wszystkiego, co w mojej mocy, żeby jej pomóc.
To jeszcze wyraźniej uświadamia mi ogromną odpowiedzialność, jaką niesie ze sobą praca, którą wykonuję. Nie tylko leczę, ale także jestem towarzyszką, pomagam pacjentom odzyskać wiarę w życie i zdolność do powrotu do zdrowia” – podkreśliła lekarka.

Psychiatria wymaga wysokiego poziomu wiedzy specjalistycznej, na co dr Kendra musi zawsze zwracać szczególną uwagę. Na przykład, na jej biurku nie mogą stać żadne urządzenia komunikacyjne poza laptopem, aby nie przeszkadzać pacjentom podczas badań. Wszystkie połączenia muszą być obsługiwane w stałym centrum telefonicznym poza jej gabinetem.
Pacjenci, którzy szukają pomocy u specjalistów takich jak Kendra, często cierpią na takie zaburzenia, jak przewlekła depresja, zaburzenia lękowe, choroba afektywna dwubiegunowa, zespół nadpobudliwości psychoruchowej z deficytem uwagi (ADHD) itp. Są to osoby w wieku od 18 do 65 lat.
„Są pacjenci, którzy chorują od dawna, ale nie zdają sobie z tego sprawy i uważają, że te objawy są normalne. Ale są też tacy, którzy przychodzą do lekarza i dowiadują się, że wcale nie są chorzy, tylko po prostu się mylą, po przeczytaniu o niektórych objawach w internecie” – powiedziała ze śmiechem dr Kendra.
Płacz i śmiech z profesjonalistami
Wiele osób żartuje, że eksperci tacy jak ja potrafią leczyć innych, ale nie potrafią wyleczyć siebie. To stwierdzenie jest częściowo prawdziwe, ponieważ ciągłe narażanie się na zbyt wiele tragicznych i negatywnych historii nieuchronnie wpłynie na człowieka.
Czasami płaczę i śmieję się razem z pacjentami. Czasami czuję się nieswojo, ale nauczyłam się panować nad sobą, żeby nie miało to wpływu na moją pracę” – zwierzyła się.
Kendra Nguyen ukończyła szkołę średnią w Wietnamie i otrzymała stypendium na studia w Stanach Zjednoczonych. Uzyskała tytuł licencjata pielęgniarstwa na Uniwersytecie Stanowym w Houston i pracowała na różnych oddziałach intensywnej terapii, zanim ukończyła studia doktoranckie w Centrum Nauk o Zdrowiu Uniwersytetu Teksańskiego.

Aby zostać doktorem pielęgniarstwa psychiatrycznego, Kendra musiała przejść niezwykle stresujący okres badań i szkoleń. Największym wyzwaniem dla niej była „ogromna” wiedza i ciągłe jej aktualizowanie. Program doktorancki wymaga również od studentów odbycia określonej liczby praktyk klinicznych, zazwyczaj około 1000 godzin.
Kendra przyznała, że trudno jej było pogodzić naukę, pracę i życie osobiste. Zapewniła jednak, że traktuje pracę tylko jako część życia i poświęca czas na podróże, dietę zgodną z nauką i ćwiczenia... aby zrównoważyć swoje życie.
Aby doskonalić swoje umiejętności zawodowe, Kendra regularnie współpracuje z ekspertami oraz bierze udział w forach i klubach branżowych.
Lekarka pracuje tylko 3 dni w tygodniu, po 12 godzin dziennie, aby zapewnić pacjentom warunki do wizyt bez konieczności brania urlopu. Każdy pacjent ma 60 minut na badanie, a osoby zgłaszające się na badania kontrolne są przesłuchiwane przez 20 minut. Wielu pacjentów musi czekać 2-3 miesiące na wizytę.
„Mój grafik jest prawie zawsze napięty. Ten zawód jest bardzo potrzebny w USA i ma ogromny potencjał. Niektórzy moi koledzy, mimo że dopiero co ukończyli studia i nie mają dużego doświadczenia, bardzo szybko znajdują pracę ” – powiedziała dr Kendra.
Kendra Nguyen poinformowała, że jej pensja waha się od 130 000 do 165 000 dolarów rocznie (równowartość około 3,3-4,2 miliarda VND), nie wliczając kwartalnych premii. Korzysta również z systemu socjalnego, który stwarza jej możliwości studiowania i szkolenia w kraju i za granicą.

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) szacuje, że średnia liczba psychiatrów na świecie wynosi 1,7 na 100 000 osób. Jednak liczba ta znacznie różni się w zależności od kraju. W krajach o wysokich dochodach wskaźnik ten jest znacznie wyższy niż w krajach o niskich dochodach.
Stany Zjednoczone mają najwyższy wskaźnik psychiatrów na świecie – 16 lekarzy na 100 000 osób.
Pomimo wysokiego wskaźnika psychiatrów w Stanach Zjednoczonych, w tej dziedzinie brakuje specjalistów. Według niedawnego badania HRSA, ponad 60% terapeutów nie jest w stanie przyjmować nowych pacjentów z powodu dużego zapotrzebowania i napiętego grafiku. W rezultacie co trzecia osoba czeka miesiącami na wizytę u psychiatry.
Niedobór pracowników służby zdrowia psychicznego staje się poważnym problemem. Według raportu opublikowanego przez amerykańskie Centra Kontroli i Prewencji Chorób (CDC) w październiku 2023 r., około 46% pracowników służby zdrowia stwierdziło, że często lub bardzo często odczuwa wypalenie zawodowe. Co istotne, 44% z nich zamierzało znaleźć nową pracę, co wskazuje na ryzyko znacznej utraty zasobów ludzkich w tej dziedzinie.
Źródło: https://dantri.com.vn/lao-dong-viec-lam/tien-si-viet-chua-benh-tam-than-o-my-lam-3-ngaytuan-luong-4-ty-dongnam-20250218114330457.htm






Komentarz (0)