Po prawie dwóch latach walk, zarówno Ukraina, jak i Rosja wciąż nie mogą zasiąść do stołu negocjacyjnego, chociaż od początku konfliktu podkreślano pilną potrzebę rozmów pokojowych .
Pilna potrzeba znalazła jeszcze większe odzwierciedlenie w oświadczeniu generała Walerija Załużnego, naczelnego dowódcy Sił Zbrojnych Ukrainy, o możliwości impasu na linii frontu, który mógłby przeciągnąć wojnę na lata.
Mimo to prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wielokrotnie powtarzał, że żadne negocjacje nie będą miały miejsca, dopóki Rosja całkowicie nie wycofa się z terytorium Ukrainy, w tym Krymu. Tymczasem Rosja uważa, że Ukrainie brakuje „woli pokoju”.
Błędne koło walki
Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow, udzielając wywiadu rosyjskiej państwowej agencji informacyjnej TASS 28 grudnia, oskarżył Kijów o mówienie wyłącznie o wojnie i stosowanie agresywnej retoryki oraz stwierdził, że prezydentowi Ukrainy brakuje „woli pokoju”.
„Jakiekolwiek zawieszenie broni jest niemożliwe (dla władz Ukrainy). Zakaz negocjacji z rosyjskim kierownictwem, wprowadzony przez pana Zełenskiego 30 września 2022 roku, pozostaje w mocy. Wyciągnijcie własne wnioski” – powiedział najwyższy rangą dyplomata prezydenta Rosji Władimira Putina.
Pan Ławrow przyznał, że ostatnie wydarzenia na Bliskim Wschodzie nieco odwróciły uwagę opinii publicznej od Ukrainy. Dodał jednak, że „spowodowanie strategicznej porażki Rosji” pozostaje jednym z najważniejszych priorytetów Zachodu.
„Kontynuowany jest tzw. format Ramstein, w ramach którego przedstawiciele ponad 50 krajów co miesiąc omawiają prośby Kijowa o sprzęt wojskowy i amunicję” – powiedział Ławrow, nawiązując do spotkań w amerykańskiej bazie lotniczej w Niemczech.
„Ani Waszyngton, ani Bruksela nie odmówiły wsparcia reżimowi w Kijowie, zdając sobie sprawę, że bez niego nieuchronnie upadnie. Oni (Zachód) są nadal niezwykle zainteresowani powstrzymaniem Rosji rękami i ciałami narodu ukraińskiego”.
Rosyjskie myśliwce Su-35 zapewniają osłonę bombowcom, aby uniknąć ataku wroga. Film opublikowany na kanale Sputnika w Telegramie, 29 grudnia 2023 r.
Zachód zapewnił Ukrainie „bezprecedensową” pomoc humanitarną, gospodarczą i wojskową w walce z Rosją od czasu rozpoczęcia przez Moskwę „specjalnej operacji wojskowej” w lutym 2022 roku. Mówi się jednak, że to wsparcie słabnie w obliczu wewnętrznych sporów politycznych i wyzwań finansowych po obu stronach Atlantyku.
Jednak na początku grudnia Biały Dom wyraził zamiar kontynuowania współpracy z rządami w Europie, aby zmusić Moskwę do przystąpienia do rozmów pokojowych na warunkach, na które Kijów mógłby się zgodzić do końca 2024 roku.
Jonathan Finer, zastępca doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego prezydenta USA Joe Bidena, oświadczył, że jeśli Rosja odmówi negocjacji na warunkach Ukrainy, USA i Europa zwiększą wsparcie dla Kijowa.
Proponowana strategia ma na celu zmuszenie Rosji do wyboru między negocjacjami a stawieniem czoła silniejszej Ukrainie. To drugie oznaczałoby, że Kijów zyskałby wsparcie ze strony wzmocnionej bazy przemysłowej w USA, Europie i na samej Ukrainie, co potencjalnie mogłoby wywołać nową falę walk.
Jadę do Davos w poszukiwaniu spokoju
28 grudnia prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski rozmawiał telefonicznie z papieżem Franciszkiem i omawiał kwestię ukraińskiej formuły pokoju.
Zełenski po raz pierwszy przedstawił swoją 10-punktową formułę pokojową w listopadzie 2022 roku. Plan pokojowy zakłada wycofanie wojsk przez Rosję, przywrócenie integralności terytorialnej Ukrainy, uwolnienie wszystkich jeńców wojennych i repatriację deportowanych. Formuła przewiduje również zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego, żywnościowego i jądrowego, jak donosi Kyiv Independent.
„Właśnie rozmawiałem z papieżem Franciszkiem, aby wyrazić swoją wdzięczność za jego życzenia świąteczne dla Ukrainy i narodu ukraińskiego, za życzenia pokoju, sprawiedliwego pokoju dla nas wszystkich” – powiedział Zełenski, odnosząc się do apelu zawartego w jego wieczornym orędziu wideo do narodu.
W swoim orędziu bożonarodzeniowym papież Franciszek zachęcił do modlitwy o pokój i stabilizację w krajach, w tym na Ukrainie. „Omówiliśmy naszą wspólną pracę nad Formułą Pokoju, do której przystąpiło ponad 80 krajów. Jestem wdzięczny Watykanowi za wsparcie naszej pracy” – powiedział Zełenski.
Pan Zełenski spotkał się z papieżem Franciszkiem podczas wizyty w Watykanie w maju 2023 roku. Obie strony rozmawiały przez ponad pół godziny.
Ukraińscy żołnierze na pozycji w pobliżu miasta Maryinka na linii frontu w obwodzie donieckim, grudzień 2023 r. Zdjęcie: The Guardian
Na początku grudnia szwajcarskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych potwierdziło, że Formuła Pokoju dla Ukrainy zostanie omówiona podczas kolejnej rundy negocjacji, która odbędzie się w Davos 14 stycznia 2024 r., dzień przed otwarciem 54. dorocznego spotkania Światowego Forum Ekonomicznego (WEF).
Runda Davos będzie kontynuacją dyskusji z trzech poprzednich rund, które odbyły się w 2023 roku: w Danii (czerwiec), Arabii Saudyjskiej (sierpień) i na Malcie (październik). Według Kijowa, w ostatnim wydarzeniu na Malcie wzięli udział przedstawiciele 66 krajów i organizacji międzynarodowych.
Oczekuje się, że Konferencja Pokojowa w Davos, współorganizowana przez Szwajcarię i Ukrainę, będzie nadal wdrażać 10-punktową „Formułę Pokoju” Zełenskiego. Oznacza to jednak, że prezydent Ukrainy nadal odmawia angażowania się w negocjacje z Rosją, a zamiast tego kontynuuje maksymalizm „zwycięstwa za wszelką cenę” – walcząc aż do odzyskania wszystkich utraconych terytoriów – pomimo impasu po letniej kontrofensywie.
Pozostaje pytanie, jak konferencja w Davos przybliży Ukrainę do pokoju, ponieważ żadne wcześniejsze podobne wydarzenie nie przyniosło żadnych namacalnych rezultatów. Moskwa odpowiedziała na tę wiadomość, stwierdzając, że konferencja poświęcona ukraińskiej formule pokoju „prawdopodobnie nie doprowadzi do pokoju”, ponieważ próbowała jedynie „postawić Ukrainie ultimatum” bez żadnej dyskusji z drugą stroną, czyli Rosją .
Minh Duc (według Anadolu, Kyiv Independent, BNN Breaking, European Conservative)
Źródło
Komentarz (0)