Panna Tieu Vy powiedziała, że jest niezależna finansowo i nadal może opiekować się swoją rodziną.
Chcę, żeby publiczność nazywała ją aktorką Tieu Vy
* Cześć, panno Tieu Vy! Jak się czujesz po premierze filmu „Czterej Avengersi”?
– Kiedy udało mi się wziąć udział w filmie Tran Thanh, poczułam się szczęśliwa i dumna. Musiałam przejść casting, dwie rundy przesłuchań i aktywnie się zmienić, żeby zostać wybrana przez Thanh. Aby wcielić się w postać Quynh Anh w filmie, bardzo się starałam i wszyscy bardzo mi pomagali.
Podczas premiery byłam bardzo zdenerwowana i martwiłam się, jak ludzie przyjmą moją rolę. Na szczęście moja postać zebrała mnóstwo pochwał od wszystkich, a Thanh również pozytywnie mnie skomentowała. Myślę jednak, że wciąż muszę się wiele nauczyć, jeśli chodzi o aktorstwo.
* Którą scenę było dla Ciebie najtrudniejsze do wykonania?
- W pierwszych dniach zdjęć odczuwałem dużą presję, ponieważ nie miałem umiejętności aktorskich i uczyłem się dość powoli. Tymczasem trudne sceny, takie jak kłótnie i zmagania psychologiczne, były kręcone już pierwszego dnia. W szczególności Tran Thanh ciągle zmieniał kwestie, zmuszając mnie do zapamiętywania pomysłów i grania jak najbardziej realistycznie.
Moją słabością na początku było to, że zamierałem na widok kamery. Musiałem przyzwyczaić się do kamery, do ekipy wokół mnie i skupić się na tym, by grać jak najbardziej naturalnie. Musiałem udawać, że nie gram, co różni się od udawania, że nie wiem, jak grać. Poza tym musiałem być kreatywny, wykorzystując własne emocje, by wyrazić postać.
Miss Wietnamu 2018 potwierdziła, że bardzo poważnie podchodzi do swojej kariery aktorskiej i bardzo się stara.
* Wiele osób skomentowało, że Tieu Vy wcieliła się w postać Quynh Anh. Czy to prawda?
- Myślę, że osobowość Quynh Anh jest podobna do mojej tylko w około 30%. Resztę obserwuję, badam i uczę się od ludzi wokół mnie, z filmów. Nie każdy, kto jest słodki i milutki na zewnątrz, może być słodki i milutki w filmach. Kiedy ludzie oceniają postać Quynh Anh jako podobną do osobowości Tieu Vy, myślę, że udało mi się zagrać, nie popadając w sztywność.
Quynh Anh i ja jesteśmy do siebie podobne, ponieważ obie pragniemy być kochane i rozpieszczane. Poza tym mam dość słabą osobowość, łatwo płaczę, chociaż chciałabym być silna, ale nie potrafię. Będę kochać i poświęcać się całym sercem, ale dając, chcę też otrzymywać. Obie strony muszą być równe, nie chcę, żeby poświęcenie pochodziło tylko z jednej. Postać Quynh Anh poświęca zbyt wiele dla miłości i zapomina o sobie, nie podoba mi się to.
* Czy po kilku rolach wprowadzających Twoim przyszłym celem jest kino?
– Myślę, że chcę się zająć aktorstwem na dłuższą metę. Wcześniej zagrałem w kilku filmach, ale spotkałem się też z wieloma mieszanymi opiniami widzów. Te opinie pomogły mi dojrzeć, głębiej zastanowić się nad problemami, o których ludzie mówią. Ale się nie poddam, zmienię się i będę podążał tą drogą. Podchodzę do swojego wyboru poważnie i udowodnię to wszystkim.
Planuję uczęszczać na zajęcia aktorskie i uczyć się dialogów, aby doskonalić swoje umiejętności aktorskie. Wcześniej planowałam iść do szkoły, ale dostałam rolę w filmie „Czterej Strażnicy”, więc nie miałam czasu na naukę. Po filmie zacznę się uczyć i doskonalić, aby mieć możliwość rozwoju w dziedzinie aktorstwa. Nie chcę być ograniczona do żadnej roli, ale chcę móc wcielić się w różnorodne role, wcielić się w wiele postaci, aby zdobyć więcej doświadczeń. Dzięki temu będę mogła poznać swoje mocne strony i dowiedzieć się, która rola jest dla mnie najlepsza. Wyobrażam sobie, że pewnego dnia publiczność będzie mnie nazywać aktorką Tieu Vy.
Idealny chłopak to utalentowany i odnoszący sukcesy mężczyzna.
Tieu Vy i Quoc Anh grają główne role męskie i żeńskie w filmie The Four Guardians.
* Czy postać Quoc Anh w filmie to idealny partner, jakiego pragniesz?
- Model postaci Quoc Anh w filmie jest w pewnym sensie podobny do mojego typu, czyli dojrzałego, odnoszącego sukcesy mężczyzny. Uważam jednak, że Quoc Anh nie okazywał swojej dziewczynie wystarczająco dużo miłości i uwagi, jak tego oczekiwała. Moim zdaniem miłość wymaga od mężczyzny dużo troski i rozpieszczania. Z fabuły filmu wynika, że uroda to za mało dla kobiety – musi ona zwiększyć swoją samoocenę, aby mężczyzna ją bardziej szanował. Jeśli chodzi o Quynh Anh, obniża ona swoją wartość w oczach kochanka, przez co ten jej nie szanuje.
* Jaki więc jest ideał mężczyzny według Tieu Vy?
- Jestem dość wybredna, nie lubię rozmawiać z obcymi. Poza tym, że okazują mi troskę i uczucie, lubię mężczyzn odnoszących sukcesy, odważnych, kompetentnych i umiejących mówić w sposób, który wzbudza mój szacunek. Kiedy mężczyzna jest wykształcony i przemawia tak atrakcyjnie, że nie mogę mu się sprzeciwić, zwracam na niego uwagę i otwieram się na niego. Lubię utalentowanych mężczyzn, którzy muszą być „lepsi” ode mnie.
* Czy kiedykolwiek znalazłeś się w podobnej sytuacji jak Quynh Anh i nie wiedziałeś, jakie jest twoje marzenie?
– Kiedyś miałam pasje, ale ponieważ interesowało mnie wiele rzeczy, nie mogłam się zdecydować, na której się skupić. Wcześniej nie myślałam, że zostanę królową piękności. Marzyłam o karierze piosenkarki, aktorki, stewardesy, studiach za granicą… a nawet o ślubie. Postawiłam sobie również cel, żeby wyjść za mąż w wieku 25 lat, ale ten cel stopniowo się zmieniał z czasem. Teraz mogę sama o siebie zadbać i utrzymać rodzinę, więc muszę zmienić nastawienie. Myślę, że wyjdę za mąż około 28 roku życia, a może nawet później.
Tieu Vy wyznała, że kiedyś myślała o wyjściu za mąż w wieku 25 lat, ale z czasem ten cel uległ zmianie.
* Czy to oznacza, że jesteś żywicielem rodziny?
– Obecnie jestem żywicielem rodziny. Opiekuję się rodzicami i krewnymi. Wcześniej byłem niezależny i sam o siebie dbałem. Kiedy miałem lepsze warunki, dbałem o rodzinę. Nie wydaję dużo, a kiedy zarabiam, oszczędzam tylko, żeby przekazać rodzinie, żeby wszyscy mogli żyć lepiej. Wywieram na siebie presję, żebym pracował ciężej, stale się rozwijał, żeby móc zarabiać więcej i zapewnić rodzinie pełne i dostatnie życie. Czuję, że pędzę, a nie tylko idę. Bo tylko dzięki ciągłym staraniom mogę zapewnić mojej rodzinie lepsze życie.
* Jak wyznaczasz sobie cele na przyszłość?
– Zazwyczaj nie stawiam sobie długoterminowych celów, ponieważ pod presją nie osiągnę ich zgodnie z oczekiwaniami. Zazwyczaj kalkuluję etapami, na przykład w ciągu 6 miesięcy lub roku. Od tego momentu skupiam na nich całą swoją energię. Na przykład w 2025 roku pójdę na kurs aktorski, zdeterminowany, by poważnie zająć się tą dziedziną.
W zeszłym roku moim największym osiągnięciem był zakup domu dla moich rodziców. Moim kolejnym celem jest kupno kolejnych domów dla moich rodziców, im więcej, tym lepiej. Zapewnienie im wygodnego i dostatniego życia to moje szczęście.
* Dziękuję Pani Tieu Vy za podzielenie się!
Source: https://thanhnien.vn/hoa-hau-tieu-vy-toi-la-tru-cot-kinh-te-trong-gia-dinh-18525012513284792.htm
Komentarz (0)