Około godziny 6 rano 19 października (czasu lokalnego) mężczyzna przyjechał samochodem do siedziby rządzącej w Japonii Liberalno-Demokratycznej Partii Japonii i obrzucił siedzibę partii pięcioma koktajlami Mołotowa.
Zaraz potem podejrzany pojechał dalej w kierunku Kancelarii Premiera - około 500 metrów od miejsca zdarzenia, uderzył w barierę przed Kancelarią Premiera i próbował czymś rzucić (najwyraźniej koktajlem Mołotowa), ale został natychmiast zatrzymany przez policję i aresztowany na miejscu.
Miejsce ataku na siedzibę rządzącej w Japonii Liberalno-Demokratycznej Partii. (Zdjęcie: NHK)
Na szczęście w ataku nikt nie został ranny, jednak pojazd policji antyterrorystycznej został trafiony i zapalił się, ale został szybko ugaszony.
Podczas oględzin na miejscu funkcjonariusze agencji śledczej odkryli w bagażniku samochodu, którym poruszał się podejrzany, około 10 plastikowych beczek i kilka nieużywanych mieszanek wybuchowych (koktajli Mołotowa).
Departament Policji w Tokio prowadzi szczegółowe dochodzenie w sprawie motywu i okoliczności zdarzenia.
Według źródeł śledczych podejrzanym o atak jest Atsunobu Usuda (49 lat), mieszkający w mieście Kawaguchi w prowincji Saitama.
Na miejscu zdarzenia obecnych było wielu funkcjonariuszy policji, którzy szczegółowo zbadali incydent. (Zdjęcie: NHK)
Do ataku na siedzibę Liberalno-Demokratycznej Partii Japonii doszło w okresie przygotowań do 50. wyborów powszechnych w Japonii, które odbędą się 27 października. Oczekuje się, że partia rządząca nowego premiera Shigeru Ishiby będzie miała wówczas znaczną przewagę nad partiami opozycyjnymi.
Sekretarz generalny Liberalno-Demokratycznej Partii Hiroshi Moriyama podkreślił w oświadczeniu, że chociaż motyw podejrzanego, który dopuścił się zbrodni, wciąż nie jest jasny, w Japonii zbliżają się ważne wybory, które są podstawą demokracji.
Dlatego te akty przemocy zasługują na najwyższe potępienie. Partia Liberalno-Demokratyczna absolutnie nie ulegnie przemocy i przeprowadzi kampanię wyborczą zgodnie z planem, podejmując zdecydowane środki w celu zapewnienia bezpieczeństwa we wszystkich działaniach.
Tymczasem mieszkańcy Tokio również wyrazili swoje niezadowolenie z powodu tego ataku. Kobieta po sześćdziesiątce, mieszkająca w pobliżu siedziby Partii Liberalno-Demokratycznej, powiedziała, że słyszała głośny huk wozów strażackich wczesnym rankiem, ale była zaskoczona i zszokowana, gdy dowiedziała się o ataku bombą benzynową.
Mężczyzna po pięćdziesiątce, który pracuje w pobliżu siedziby Liberalno-Demokratycznej Partii, powiedział również, że poczuł się bardzo przestraszony, gdy dowiedział się o ataku, podkreślając, że „przemoc jest niedopuszczalna” i musi zostać surowo potępiona.
Źródło: https://vtcnews.vn/tru-so-dang-dan-chu-tu-do-cam-quyen-nhat-ban-bi-nem-bom-xang-ar902671.html
Komentarz (0)