Hanoi miało o jednego zawodnika więcej, ale musiało wykorzystać rzut karny w dogrywce , by zremisować z Thanh Hoa 1:1 w 2. rundzie V-League 2023-2024.
W 5. minucie dogrywki, przy wyniku 1:0 dla Thanh Hoa, Trinh Van Loi zaatakował Nguyena Hoang Duca w polu karnym. Sędzia Nguyen Manh Hai natychmiast podyktował rzut karny dla Viettela. Późniejszy powtórka w zwolnionym tempie pokazała również, że obrońca Thanh Hoa nie trafił w piłkę i zahaczył o nogę Hoang Duca.
W 11. minucie Bruno – zawodnik, który w zeszłym sezonie grał dla Thanh Hoa – strzelił mocno w lewy górny róg bramki, pokonując bramkarza Trinh Xuan Hoanga i wyrównując wynik dla Viettel.
Trinh Van Loi sfaulował Nguyena Hoang Duca, co doprowadziło do rzutu karnego dla Viettel pod koniec meczu na stadionie Hang Day wieczorem 27 października. Zdjęcie: Hieu Luong
Kiedy gospodarze otrzymali rzut karny, trener Welizar Popow wyglądał na sfrustrowanego. Wchodził i wychodził z pola technicznego, mamrocząc pod nosem. Bułgarski trener prawdopodobnie winił swoich zawodników za nieostrożność w newralgicznym momencie, a może żałował, że jego drużyna nie wygrała, mimo że dobrze grała w ataku i stwarzała sobie więcej okazji.
W 4. minucie napastnik Rimario skierował piłkę głową do siatki Viettel, ale rzut karny został anulowany z powodu spalonego. Około 13 minut później sędzia podyktował rzut karny dla Thanh Hoa, ponieważ uznał, że środkowy obrońca Nguyen Thanh Binh popchnął Rimario w polu karnym. Jednak po interwencji VAR decyzja została cofnięta, co rozgniewało zagranicznego napastnika gości. W 6. minucie doliczonego czasu gry, gdyby nie błyskotliwa postawa bramkarza Phama Van Phonga, bramka Viettel mogła zostać zniszczona po kolejnych strzałach Rimaro, a następnie A Mita.
Po przerwie ofensywne akcje Thanh Hoa również zakończyły się golami. W 67. minucie, po rzucie rożnym, który wywołał chaos przed bramką bramkarza Phama Van Phonga, obrońca Trinh Van Loi szybko strzelił tuż obok bramki, otwierając wynik spotkania.
Piłkarze Thanh Hoa dzielą się radością z kibicami po golu Van Loia. Zdjęcie: Hieu Luong
Przegrywając, Viettel był zmuszony porzucić swój skryty styl gry i przesunąć się do ofensywy. Na boisko weszli również młodzi zawodnicy, Nham Manh Dung i Khuat Van Khang. Jednak w obliczu dobrze zorganizowanej obrony Thanh Hoa, napastnicy gospodarzy rzadko zbliżali się do bramki Trinh Xuan Hoang. Będąc zbyt zajętym atakami, Viettel mógł nawet stracić drugiego gola, gdyby bramkarz Van Phong nie zdołał zablokować potężnego strzału Lam Ti Phonga z ostrego kąta.
Przełom nastąpił w 86. minucie, kiedy Thanh Hoa straciła jednego z zawodników. W kłótni na połowie boiska, zawodnik drugiej połowy, Doan Ngoc Ha, kopnął Bruno prosto w twarz i otrzymał czerwoną kartkę.
Mając przewagę liczebną, Viettel grał z całych sił i zdobył punkt dzięki rzutowi karnemu Bruno. Jednak były mistrzowski zespół może ponieść wysoką cenę za problem z dyrygentem Hoang Duc. Po faulu wietnamski pomocnik wydawał się odczuwać silny ból, musiał udać się po pomoc medyczną i został zniesiony z boiska na noszach. Chwilę później wrócił z prawą nogą zabandażowaną. Jednak po zakończeniu meczu Hoang Duc ponownie leżał na boisku, zmuszony do proszenia o wsparcie kolegów z drużyny.
Sędzia Nguyen Manh Hai przytulił Rimario, aby powstrzymać go przed walką z zawodnikami Viettel. Zdjęcie: Hieu Luong
Oprócz czerwonej kartki dla Van Loiego, sędzia Manh Hai pokazał również dziewięć żółtych kartek zawodnikom obu drużyn, z czego dwie trzecie należały do Viettela. W 55. minucie musiał nawet rzucić się do zatrzymania Rimario, aby uniknąć bójki, gdy zawodnik drużyny gości wpadł w furię po faulu Bui Tien Dunga.
To drugi z rzędu remis między tymi drużynami. W pierwszej rundzie Viettel zremisował 1:1 ze SLNA, a Thanh Hoa podzielił się punktami z Ha Tinh, wygrywając 2:2.
Lam Thoa
Link źródłowy






Komentarz (0)