Vietnam.vn - Nền tảng quảng bá Việt Nam

34 godziny strachu dla mieszkańców Gazy odciętych od świata

Báo Dân tríBáo Dân trí30/10/2023

[reklama_1]
34 giờ sợ hãi của người Gaza khi bị cắt kết nối với thế giới - 1

Dym unosi się znad szeregu zniszczonych budynków w Strefie Gazy, 29 października (zdjęcie: NYT).

27 października, trzy tygodnie po rozpoczęciu izraelskich bombardowań Gazy i gdy Palestyńczycy przygotowywali się na nieuchronną ofensywę lądową, podstawowe usługi, takie jak prąd, telefon i internet, zostały nagle odcięte. Dwóch amerykańskich urzędników poinformowało, że Waszyngton obarcza Tel Awiw odpowiedzialnością za incydent.

„Czuję się ślepy i głuchy, nie jestem w stanie niczego zobaczyć ani usłyszeć” – napisał 29 października na Facebooku mieszkający w Strefie Gazy dziennikarz Fathi Sabbah.

Od czasu niespodziewanego ataku przeprowadzonego przez bojowników Hamasu 7 października, który skłonił Tel Awiw do rozpoczęcia zaciekłej kontrofensywy, mieszkańcy Gazy twierdzą, że przeżyli koszmar.

Armia izraelska rozpoczęła w nim oblężenie gęsto zaludnionych obszarów, odcinając dostawy prądu, wody i środków medycznych , a jednocześnie rozpoczynając serię nieustannych bombardowań z powietrza i ostrzałów artyleryjskich.

Izraelskie wojsko poinformowało 29 października o rozszerzeniu ofensywy lądowej w nocy i z rosnącą pilnością ostrzegło palestyńskich cywilów przed przemieszczeniem się do południowej Strefy Gazy, pomimo straszliwych nalotów. Tel Awiw poinformował również o przeprowadzaniu nalotów w Libanie po tym, jak co najmniej 16 rakiet zostało wystrzelonych stamtąd na terytorium Izraela.

34 giờ sợ hãi của người Gaza khi bị cắt kết nối với thế giới - 2

Pomoc medyczna dotarła do szpitala Nasser w Chan Junis 29 października (zdjęcie: NYT).

W Strefie Gazy 47 ciężarówek z pomocą humanitarną przekroczyło granicę z Egiptem, przewożąc wodę, żywność i lekarstwa. Była to największa pomoc w ciągu jednego dnia od czasu, gdy ciężarówki po raz pierwszy wpuszczono do Strefy Gazy 21 października, ale wciąż znacznie poniżej poziomu wsparcia, o który apelowały organizacje pomocowe.

Ahmed Yousef, 45-letni urzędnik państwowy mieszkający w mieście Deir El Balah, powiedział, że jego zdaniem utrata prądu i wody była najgorszą rzeczą, jaka mogła się wydarzyć. „Ale utrata łączności była o wiele gorsza” – dodał. Początkowo myślał, że to problem przejściowy, ale później dowiedział się, że Gaza jest prawie całkowicie pozbawiona prądu. Zmuszony był korzystać z paneli słonecznych, aby oglądać telewizję satelitarną Al-Dżazira, swój jedyny łącznik ze światem zewnętrznym.

Abdulmajeed Melhem, dyrektor generalny Paltel Group, wiodącej palestyńskiej firmy telekomunikacyjnej, poinformował, że połączenie zostało nagle częściowo przywrócone około godziny 4 rano 29 października. Dodał, że firma nie przeprowadziła napraw i nie rozumie, w jaki sposób ani dlaczego usługa została częściowo przywrócona.

Stwierdził, że rząd Izraela był odpowiedzialny za ograniczenie i przywrócenie tych usług. Izraelscy urzędnicy jak dotąd odmawiają komentarza w sprawie zarzutów, że celowo ograniczyli te niezbędne usługi, aby przeprowadzić atak. Dwóch przedstawicieli władz USA oświadczyło, że wezwali swoich izraelskich odpowiedników do podjęcia wszelkich możliwych działań w celu przywrócenia łączności.

Groza i gniew w całej Strefie Gazy

34 giờ sợ hãi của người Gaza khi bị cắt kết nối với thế giới - 3

Ciała owinięte w białą tkaninę leżały na ulicach Gazy czekając na pochówek (zdjęcie: NYT).

Przerwy w dostawie prądu i komunikacji wywołały panikę i gniew w całej Strefie Gazy.

Odizolowani od świata zewnętrznego i od siebie nawzajem mieszkańcy Gazy mierzą się ze scenami żywcem wyjętymi z apokaliptycznego filmu.

Mahmoud Basl, przedstawiciel obrony cywilnej, powiedział, że ekipy ratownicze były zmuszone do lokalizowania miejsc nalotów, obserwując kierunek eksplozji. W innych przypadkach wolontariusze zabierali rannych i transportowali ich do szpitali, a po dotarciu na miejsce nalotu powiadamiali ekipy, aby mogły podjąć próbę ratowania pozostałych, dodał.

Yusuf Al-Loh, dyrektor wykonawczy agencji usług medycznych podlegającej Ministerstwu Spraw Wewnętrznych, opisał ludzi, którzy przebiegli ponad 2 km, aby dotrzeć do ekipy ratunkowej i wezwać pomoc. Powiedział, że kiedy niektórzy w końcu dotarli, byli tak wściekli z powodu poczucia porzucenia, że ​​obrażali ratowników, co powodowało u nich niepokojącą presję psychologiczną.

„To niepokojący sygnał, że porządek publiczny zaczyna się załamywać po trzech tygodniach wojny i ciasnym oblężeniu Gazy” – powiedział Thomas White, dyrektor Agencji Narodów Zjednoczonych ds. Pomocy Uchodźcom Palestyńskim (UNRWA) w Strefie Gazy. „Napięcie i strach, spotęgowane przez odcięcie linii telefonicznych i internetowych, sprawiają, że ludzie czują się osamotnieni, odcięci od swoich rodzin w Gazie i od reszty świata”.

Helmi Mousa był jednym z nielicznych mieszkańców, którzy mieli dostęp do internetu rankiem 28 października, pomimo powszechnych przerw w dostawie prądu. Nie złagodziło to jednak jego obaw, ponieważ nadal nie mógł skontaktować się z krewnymi mieszkającymi zaledwie kilka kilometrów dalej.

Pan Mousa, 70-letni emerytowany pisarz, i jego żona Basma Attia mieszkali w mieszkaniu na dziewiątym piętrze budynku w mieście Gaza. „Eksplozje dochodziły z naszej lewej i prawej strony – ze wszystkich stron” – powiedział. „Miałem wrażenie, jakby Gazę zaatakowało 100 samolotów – i wydawało się, że szaleństwo i to, co można sobie wyobrazić, nie mają granic”.

Pan Yousef, urzędnik państwowy, siedzi w domu z dwiema córkami i nasłuchuje odgłosów nalotów. Jak dotąd są bezpieczne, choć mówi, że czuje, jakby coś pękło w tej, jednej z najstraszniejszych wojen.

„Jeśli przeżyję tę wojnę, moja rodzina i ja opuścimy Gazę na zawsze. To nie może być nasze życie” – powiedział.



Źródło

Komentarz (0)

No data
No data

W tym samym temacie

W tej samej kategorii

Suszone na wietrze kaki – słodycz jesieni
„Kawiarnia dla bogaczy” w zaułku w Hanoi sprzedaje kawę za 750 000 VND za filiżankę
Moc Chau w sezonie dojrzałych persymonów, każdy kto przychodzi jest oszołomiony
Dzikie słoneczniki barwią górskie miasteczko Da Lat na żółto w najpiękniejszej porze roku

Od tego samego autora

Dziedzictwo

Postać

Biznes

G-Dragon zachwycił publiczność podczas swojego występu w Wietnamie

Aktualne wydarzenia

System polityczny

Lokalny

Produkt