Egipt i Katar naciskają na rozmowy mające na celu przedłużenie zawieszenia broni między Izraelem a Hamasem i zwiększenie liczby osób objętych wymianą.
Szef egipskiej państwowej agencji informacyjnej Diaa Rashwan poinformował 25 listopada, że strony prowadzą rozmowy na temat przedłużenia porozumienia o zawieszeniu broni między Izraelem a Hamasem oraz zwiększenia liczby zakładników i więźniów, którzy zostaną wymienieni w najbliższych dniach.
Izraelski Kanał 12, cytując dobrze poinformowane źródło, stwierdził, że porozumienie o zawieszeniu broni może zostać przedłużone o jeden lub dwa dni, natomiast Kan News , cytując egipskiego urzędnika, stwierdził, że negocjacje „przynoszą pozytywne oznaki”.
Delegacja katarska przybyła do Izraela tego samego dnia, aby wynegocjować przedłużenie zawieszenia broni i wesprzeć koordynację wdrażania porozumienia, zapewniając tym samym sprawną wymianę ludzi między Izraelem a Hamasem.
Izraelskie śmigłowce wojskowe przewożą pierwszą grupę zakładników do szpitala w Petah Tikva, 24 listopada. Zdjęcie: Times of Israel
Tymczasem anonimowy wysoki rangą urzędnik izraelski skomentował, że strony nie osiągnęły jeszcze porozumienia w sprawie przedłużenia zawieszenia broni. „Jest mało prawdopodobne, aby porozumienie zostało sfinalizowane w ciągu najbliższego dnia” – cytuje „Times of Israel ” tę osobę.
Przedstawiciele Hamasu nie skomentowali tych informacji.
Zawieszenie broni pierwotnie miało trwać cztery dni i zakończyć się 27 listopada. Hamas zgodził się uwolnić około 50 zakładników, głównie dzieci i kobiety. Izraelskie Ministerstwo Sprawiedliwości opublikowało również listę 300 palestyńskich więźniów, którzy mogliby zostać zwolnieni w ramach wymiany, choć Hamas początkowo zapowiedział, że Izrael uwolni tylko 150 z nich.
Izrael ogłosił, że zaakceptuje jednodniowe przedłużenie zawieszenia broni za każde dodatkowe 10 zakładników uwolnionych przez Hamas.
W ciągu pierwszych dwóch dni zawieszenia broni na Strefę Gazy wjechało około 200 ciężarówek z pomocą humanitarną. Około 50 z nich zezwolono na wjazd do regionu północnego, gdzie od ponad miesiąca toczą się najbrutalniejsze walki.
Thanh Danh (według Reuters, Times of Israel )
Link źródłowy






Komentarz (0)