Vietnam.vn - Nền tảng quảng bá Việt Nam

Teraz Norwegia jest pewna, że ​​ma Złote Pokolenie.

TPO - Teraz, gdy bilety na Mistrzostwa Świata 2026 są już prawie przyznane, po wspaniałej grze Erlinga Haalanda, Alexandra Sorlotha, Martina Odegaarda i jego kolegów z drużyny, Norwegia może śmiało powiedzieć, że ma w rękach Złote Pokolenie, gotowe rzucić wyzwanie każdej drużynie na świecie.

Báo Tiền PhongBáo Tiền Phong15/11/2025

1000036214.jpg

Norwegia zagra na swoich pierwszych Mistrzostwach Świata od 1998 roku, wygrywając wszystkie siedem meczów kwalifikacyjnych do europejskich pucharów. Włochy wciąż mają matematyczną szansę na bezpośredni awans, ale przełamanie 17-bramkowej różnicy jest niemożliwe.

Można śmiało powiedzieć, że Norwegia ma w swoich szeregach prawdziwe Złote Pokolenie, z Erlingiem Haalandem na czele ataku i równie znakomitym Alexandrem Sorlothem. Dodajmy do tego Martina Odegaarda, Sande Berge, Antonio Nusę, Oscara Bobba i Jorgena Strand Larsena, a zobaczymy, że tworzą dynamiczną pomoc i solidną obronę. Z pewnością będą mocnym kandydatem do Mistrzostw Świata 2026.

Jeszcze niedawno w Norwegii w ogóle nie mówiono o „Złotym Pokoleniu”.

1000036213.jpg
Wyniki Norwegii i sytuacja w Grupie I.

Lise Klaveness, obecna na Allianz Arenie w noc otwarcia EURO 2024, nie mogła powstrzymać smutku. Jak wyznała sama prezes Norweskiego Związku Piłki Nożnej, czuła się „zniechęcona”, gdy wpływowe postacie europejskiej piłki śmiały się w strefie VIP i oglądały fajerwerki latające po niebie nad Monachium (Niemcy).

Smutek Klaveness nie wynika jedynie z tego, że Norwegia nie zakwalifikowała się. Jest do tego przyzwyczajona. Od początku XXI wieku męska reprezentacja Norwegii nie zagrała nawet w żadnym ważnym turnieju, Mistrzostwach Europy ani Mistrzostwach Świata. Co gorsza, w czasach, gdy norweski futbol zgromadził grupę wielkich gwiazd zdolnych do rywalizacji z każdą czołową drużyną, zostali oni pozostawieni sami sobie.

„Mając w drużynie Martina (Odegaarda) i Erlinga (Haalanda) przechodzą mnie ciarki. To oni wynoszą drużynę na wyższy poziom” – powiedział Klaveness. Ale przez jakiś czas nikt w Norwegii nie używał określenia „Złote Pokolenie”, ponieważ nie ma Złotego Pokolenia, które byłoby outsiderem w najważniejszych turniejach.

1000036216.jpg
Haaland jest obecnie największą gwiazdą norweskiej piłki nożnej.

Jednak Norwegowie zawsze oczekują, że Haaland i jego koledzy z drużyny zmienią bieg historii i staną się wybitnym pokoleniem. „Ludzie oczekują więcej. I czuję, że nadchodzi coś wyjątkowego. Wiosna nadejdzie po długiej zimie” – powiedział prezes Norweskiego Związku Piłki Nożnej przed rozpoczęciem eliminacji do Mistrzostw Świata 2026.

Cofając się w czasie, Norwegia nigdy nie miała pokolenia, z którego kibice mogliby być dumni. Przed latami 90. Norwegia wystąpiła na Mistrzostwach Świata tylko raz, w 1938 roku, gdzie odpadła w swoim pierwszym meczu. Od tego czasu Norwegia wystąpiła jeszcze dwukrotnie, w 1994 i 1998 roku. Kraj musiał również czekać aż do 2000 roku na swój debiut na EURO. Dlatego ich udział w dużym turnieju jest uważany za cud, a ich nieobecność nikogo nie dziwi.

Ten krótkotrwały sukces był zasługą trenera Egila Olsena, który był pionierem w wykorzystaniu danych i analiz, szczególnie w zakresie sprawności fizycznej, i wprowadził bezpośredni styl gry długimi piłkami. Styl ten pasował do angielskiej piłki nożnej do tego stopnia, że ​​w latach 90. Premier League uznała Norwegię za kluczowy rynek dla zawodników.

1000036215.jpg
Norwegia obecnie osiąga lepsze wyniki niż poprzednie pokolenie.

Ale potem czasy się zmieniły. Angielska ekstraklasa zaczęła wkraczać na inne rynki, przez co mniej norweskich piłkarzy docierało do najwyższego poziomu w Europie. Norweska piłka nożna również próbowała się zmienić, szukając świeższego stylu gry, który zastąpiłby przestarzały styl Olsena. Niestety, bezskutecznie, ponieważ trenerzy nie byli wystarczająco utalentowani i brakowało im jakościowych zawodników.

Dopiero teraz norweska piłka nożna nagle wykształciła nie tylko dobrych zawodników, ale i gwiazdy. To efekt długoterminowych inwestycji Norwegii w szkolenia i infrastrukturę, mających na celu poprawę wyników piłkarskich. Ten bogaty kraj, liczący zaledwie 5 milionów mieszkańców, stał się potęgą sportową , od lekkoatletyki po siatkówkę plażową. Teraz skupiają się na piłce nożnej.

Dzięki dobrym elementom, proces budowania tożsamości jest również realizowany przez trenera Stale Solbakkena. Podczas pierwszego treningu od porażki w eliminacjach do EURO 2024, Solbakken powiedział zawodnikom, że są dwa ważne słowa, od których należy zacząć walkę o bilety na Mistrzostwa Świata 2026. Pierwsze słowo to „alarm”. Według Solbakkena, drużyna powinna myśleć, że zawsze znajduje się w „sytuacji alarmowej”. Drugie to „cierpienie”. Solbakken chce, aby jego podopieczni zawsze podchodzili do wszystkiego z premedytacją, dając z siebie 100% i walcząc ze wszystkich sił.

1000036218.jpg
Norwegia zmierza po raz pierwszy od 1998 roku na Mistrzostwa Świata.

Solbakken doskonale wie, na czym polega problem Norwegii. Ma kadrę pełną ofensywnych talentów, zawodników, którzy mogliby grać w każdym klubie w Europie. Ale jest luka w wyszkoleniu. Brakuje im dobrych obrońców. „Norwegia ma wielu zabójców i artystów, ale brakuje im obrońców” – mówi Klaveness.

Aby rozwiązać ten złożony problem, Solbakken podkreśla potrzebę „alarmu” i „cierpienia”, aby zmusić wszystkich zawodników do poświęceń i podnieść ducha walki o wspólny cel. Dlatego odpowiedzialność za obronę spoczywa na każdym zawodniku. W przypadku utraty piłki, każdy musi wziąć na siebie odpowiedzialność za jej odzyskanie, jednocześnie przekształcając drużynę w solidną defensywę.

W grupie I eliminacji do Mistrzostw Świata 2026 Norwegia strzeliła 33 gole, ale straciła tylko 4. Zawodnicy grali z duchem solidarności i wielką determinacją. Kierowali się też zwycięską mentalnością, eliminując kompleks niższości małej drużyny, który dręczył ich przez wiele lat.

Teraz, po meczu finałowym z Włochami 16 listopada, Norwegia jest o krok od organizacji Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej 2026. A gdy już dotrą do brzegu swoich marzeń, nic ich nie powstrzyma. Norwegowie mogą z dumą nazywać Haalanda i jego kolegów z drużyny Złotym Pokoleniem.

Source: https://tienphong.vn/bay-gio-na-uy-tu-tin-da-co-mot-the-he-vang-post1796330.tpo


Komentarz (0)

No data
No data

W tym samym temacie

W tej samej kategorii

Oglądanie wschodu słońca na wyspie Co To
Wędrując wśród chmur Dalatu
Kwitnące pola trzciny w Da Nang przyciągają mieszkańców i turystów.
„Sa Pa of Thanh land” jest mgliste we mgle

Od tego samego autora

Dziedzictwo

Postać

Biznes

Piękno wioski Lo Lo Chai w sezonie kwitnienia gryki

Aktualne wydarzenia

System polityczny

Lokalny

Produkt