Ukraina coraz częściej wykorzystuje tanie bezzałogowe statki powietrzne do ataków na terytorium Rosji, ale program Kijowa stoi także w obliczu pewnych wyzwań.
Rosyjskie Ministerstwo Obrony poinformowało 4 września, że odparło atak ukraińskich dronów w przygranicznym obwodzie Kursk-Krym, zestrzeliwując kilka samolotów. Roman Starowojt, gubernator obwodu Kursk, poinformował, że w wyniku ataku podpalono budynek w mieście Kurczatow, ale nie było ofiar.
To jeden z serii ataków bezzałogowych statków powietrznych na cele w Rosji w ostatnich tygodniach, z których niektóre spowodowały poważne zniszczenia. 30 sierpnia atak na lotnisko w Pskowie, stolicy tego samego obwodu, uszkodził cztery ciężkie samoloty transportowe Ił-76. Uważa się, że był to największy atak bezzałogowych statków powietrznych na terytorium Rosji na dużą skalę.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ostrzegał w zeszłym miesiącu, że „wojna zbliża się do Rosjan”, gdyż słynne miasta i bazy wojskowe tego kraju stały się celami bezzałogowych statków powietrznych.
Zdjęcie pożaru opublikował na Telegramie gubernator Pskowa Michaił Wedernikow 30 sierpnia. Wideo : Telegram/MV_007_Pskov
Od wybuchu działań wojennych Rosja wielokrotnie przeprowadzała naloty dalekiego zasięgu, atakując kluczową infrastrukturę Ukrainy za pomocą pocisków rakietowych i bezzałogowych statków powietrznych. Tymczasem Kijów nie ma możliwości odpowiedniej reakcji, ponieważ jego siły powietrzne są przeciążone pod każdym względem, a Zachód nie pozwala Ukrainie na użycie broni dalekiego zasięgu, dostarczanej w ramach pomocy humanitarnej, do ataków na cele na terytorium Rosji.
Zmusiło to ukraińskie wojsko do znalezienia innych sposobów reagowania na działania Rosji. Jedną z taktyk, którą Kijów niedawno przyjął, jest adaptacja starszych linii rakietowych, w tym linii S-200, do ataków na duże odległości. Przebudowane rakiety S-200 zostały użyte do przeprowadzenia wielu ataków w głąb terytorium Rosji, w tym do nalotu na obwód rostowski 28 lipca.
Równolegle z modyfikacjami starych pocisków rakietowych, Ukraina promuje również rozwój nowych modeli bezzałogowych statków powietrznych. Jednym z potencjalnych ukraińskich modeli bezzałogowych statków powietrznych jest „Morok”, prywatnie opracowany, szybki bezzałogowy statek powietrzny o charakterze samobójczym, który może przenosić dużą ilość ładunków wybuchowych i ma zasięg do kilkuset kilometrów.
Morok był jednym z bezzałogowych statków powietrznych użytych podczas nalotu na bazę wojskową na Krymie 25 sierpnia. Rosja nie ujawniła informacji o szkodach wyrządzonych podczas nalotu, ale poinformowała, że tego dnia przechwyciła wiele bezzałogowych statków powietrznych nad Krymem.
Ukraińscy urzędnicy uważają, że użycie bezzałogowych statków powietrznych do ataków na terytorium Rosji to sposób na zwiększenie presji psychologicznej, mający na celu uświadomienie Rosjanom brutalnej rzeczywistości wojny i zaprzestanie wspierania kampanii wojskowej. Co więcej, taktyka ta bezpośrednio wspiera ukraińską kampanię kontrofensywną, atakując ważną infrastrukturę wroga.
„Celem bezzałogowych statków powietrznych są magazyny paliwa, obiekty logistyczne, składy amunicji i szlaki transportowe” – powiedział operator bezzałogowego statku powietrznego, któremu ukraiński wywiad nadał kryptonim „Detektyw”. „Żołnierze na linii frontu wiedzą, gdzie przechowywana jest rosyjska broń, ale nie mają możliwości jej zniszczenia, a my robimy to za nich”.
18 sierpnia bezzałogowy statek powietrzny zaatakował budynek w stolicy Rosji Moskwie. Zdjęcie: Reuters
Według „The Economist” , Rosja dysponuje rozbudowanym systemem obrony powietrznej i nowoczesnymi środkami walki elektronicznej, w tym 60-kilometrową barierą zakłócającą w strefie przygranicznej. Aby temu przeciwdziałać, Ukraina wykorzystuje informacje z zachodnich służb wywiadowczych do określania lokalizacji wrogich systemów obrony powietrznej, znajdując w ten sposób luki w planowaniu ataków.
Ponadto Kijów stosował również pewne taktyki, takie jak przeprowadzanie nalotów wczesnym rankiem, gdy wróg często zaniedbywał swoją obronę, lub ciągłe ataki w tym samym miejscu, aby przeciążyć sieć obrony powietrznej. Szacuje się, że około 35-40% ukraińskich bezzałogowych statków powietrznych pokonało rosyjską warstwę obrony, aby dotrzeć do celu.
W wywiadzie dla magazynu Focus Serhij Bezkrestnow, ekspert ukraińskiej armii ds. walki elektronicznej, powiedział, że bezzałogowe statki powietrzne najłatwiej wykryć, jeśli emitują sygnały radiowe, a następnie zostaną zidentyfikowane i zagłuszone przez broń rozpoznawczą wroga.
„Jeśli bezzałogowy statek powietrzny nie wyemituje żadnego sygnału, wróg może polegać jedynie na systemach obrony powietrznej. Ukraińskie bezzałogowe statki powietrzne, podobne do irańskiego modelu Shahed, automatycznie namierzają cel na podstawie współrzędnych GPS, nie emitując żadnego sygnału” – powiedział Bezkrestnow.
Według tego eksperta, sukces ataku zależy od dokładności wstępnie zainstalowanych danych o celu i torze lotu. Ukraińskie bezzałogowe statki powietrzne są również wykonane z materiałów redukujących odbicie radarowe, co ułatwia ich „ukrycie” przed wrogimi systemami obrony powietrznej.
Emerytowany pułkownik Władysław Sielezniow, były rzecznik prasowy Sztabu Generalnego armii ukraińskiej, powiedział, że taktyka wykorzystania tanich bezzałogowych statków powietrznych do ataków jest skuteczna w osłabianiu potencjału militarnego Rosji, gdyż małe samoloty przenoszące 4-5 kg materiałów wybuchowych mogą zniszczyć cenne moskiewskie samoloty wojskowe.
Seleznev powiedział, że Ukraina wykorzystuje około 25 różnych typów bezzałogowych statków powietrznych, w tym modele prywatnej firmy SYPAQ, które są znacznie tańsze od irańskiego modelu Shahed.
Jednak ukraiński program bezzałogowych statków powietrznych (BSP) wciąż boryka się z szeregiem problemów, w tym brakiem jednolitej struktury dowodzenia i kontroli. Ukraińskie wojsko, wywiad, siły bezpieczeństwa i organizacje prywatne rozwijają własne programy BSP bez koordynacji. Zwiększa to konkurencyjność i bezpieczeństwo, ale utrudnia optymalizację funkcji BSP i procesów produkcyjnych.
Potencjalne projekty rozwojowe firm prywatnych, takich jak „Morok”, nie otrzymują wsparcia finansowego ze strony rządu, przez co mają trudności z wejściem do masowej produkcji. Korupcja, biurokracja i uporczywe interesy w przemyśle zbrojeniowym, a także brak komponentów i specjalistów to kolejne wyzwania stojące przed Ukrainą.
Według ukraińskiego źródła wojskowego, na początku wojny kraj ten dysponował trzy razy większą liczbą taktycznych bezzałogowych statków powietrznych niż Rosja, ale teraz „ta różnica się zatarła”. The Economist donosi, że Rosja niedawno wprowadziła na pole bitwy szereg broni walki elektronicznej, które można montować na czołgach i innych pojazdach, co zmniejsza skuteczność ukraińskich bezzałogowych statków powietrznych.
W lipcu premier Ukrainy Denys Szmyhal ogłosił przeznaczenie budżetu w wysokości 1,1 miliarda dolarów na inwestycje w sektor bezzałogowych statków powietrznych. Kijów planuje wyprodukować lub kupić w tym roku łącznie 180 000–200 000 bezzałogowych statków powietrznych.
„Konflikt niesie ze sobą wiele wyzwań, a jednym z nich jest technologia wojskowa. Musimy być o krok przed wrogiem i chronić naszych żołnierzy. Bezzałogowe statki powietrzne nam w tym pomogą” – podkreślił pan Szmyhal.
Pham Giang (według ekonomisty TASS )
Link źródłowy
Komentarz (0)