Przemawiając przed Zgromadzeniem Narodowym , Sekretarz Generalny To Lam podkreślił, że jednym z punktów widzenia i orientacji jest „zdecydowane porzucenie myślenia «jeśli nie potrafisz zarządzać, zakaż», przy jednoczesnym zreformowaniu instytucji i stworzeniu otwartego środowiska dla biznesu.
Praktyka zakazywania jest stosowana od dawna w wielu dziedzinach. Zakazy są czasami „nadużywane” i uważane za „skarb”, który pomaga władzom „odetchnąć z ulgą” w zarządzaniu.
kreskówka TATA
Już w przeszłości pojawiały się pomysły zakazów, które trzeba było wycofać, gdy opinia publiczna wywierała na nie dużą presję. Należały do nich m.in. zakaz jazdy z „płaską klatką piersiową”, zakaz kupowania podróbek kasków, zakaz jazdy pojazdami z parzystymi tablicami rejestracyjnymi w dni parzyste i z nieparzystymi tablicami rejestracyjnymi w dni nieparzyste, zakaz jazdy pojazdami bez właściciela...
Zakaz ten nadal jednak obowiązuje w wielu miejscach.
Lekcje z Ubera i Grabu
Eksperci zawsze przypominają lekcję sprzed wielu lat, kiedy aplikacje technologiczne, takie jak Uber i Grab, zaczęły pojawiać się w Wietnamie i zostały przyjęte z zadowoleniem ze względu na wygodę i transparentne ceny. Jednak tradycyjni kierowcy sprzeciwiali się, ponieważ nie mogli konkurować ceną i jakością usług...
Wiele miejscowości szukało sposobów na zarządzanie tego typu pojazdami technologicznymi. Nie mogąc znaleźć rozwiązania, niektóre miejscowości traktowały je bardzo surowo, wprowadzając nawet tymczasowe zakazy i ograniczenia w ich użytkowaniu.
Kiedy samochody technologiczne pojawiły się po raz pierwszy w Wietnamie, ich eksploatacja została tymczasowo zakazana lub ograniczona w niektórych miejscowościach – zdjęcie: QUANG DINH
Podano argument, że jeśli wzrostu tego nowego rodzaju działalności nie da się kontrolować, najlepiej byłoby go zakazać. Jednak zakaz nie spotkał się z aprobatą mieszkańców. Po pewnym czasie, zdając sobie sprawę z konieczności kontrolowania tego rodzaju działalności, władze lokalne stopniowo dostosowywały swoją politykę.
Zamiast zakazywać ich używania, władze lokalne wprowadziły nowe przepisy, takie jak wymóg, aby firmy korzystające z aplikacji rejestrowały się, płaciły pełne podatki i dbały o prawa klientów i kierowców.
Pani Nguyen Minh Thao – Kierownik Katedry Badań nad Środowiskiem Biznesowym i Konkurencyjnością (Centralny Instytut Zarządzania Ekonomicznego ) – powiedziała, że podejście „jeśli nie możesz czegoś kontrolować, to tego zabroń” nie jest nowe, ale nadal należy je powtarzać, aby stworzyć sprzyjające środowisko inwestycyjne i biznesowe.
Odnosząc się do tematu samochodów technologicznych, pani Thao wyraziła swoją niecierpliwość, gdy obszary, w które Wietnam przyciąga inwestycje, takie jak technologia, innowacje, badania i testowanie nowych technologii, oprogramowanie, przemysł półprzewodników… obecnie nie mają pełnej podstawy prawnej. Chociaż są to trendy i aktualne trendy, jeśli nie zostaną wykorzystane, mogą stracić szansę na przełomowe zmiany.
Na przykład nowe modele, takie jak fintech, sandbox czy mechanizmy pilotażowe, takie jak gospodarka o obiegu zamkniętym... mimo że pojawiają się już od dawna, do tej pory nie wydano żadnego stosownego dokumentu, który stworzyłby ramy prawne dla inwestorów uczestniczących w tym obszarze.
Według pani Thao, wiele obowiązujących przepisów nie jest ujednoliconych, co jest dość powszechne, co prowadzi do trudności we wdrażaniu. Istnieją dokumenty prawne, które zostały właśnie wydane i muszą zostać zmienione, ponieważ nie można ich wdrożyć, co podnosi wymagania dotyczące jakości dokumentów. System prawny jest również sprzeczny, nakłada się na siebie i jest powiązany w wielu obszarach zarządzania. Zwłaszcza w obszarach planowania, przetargów, budownictwa, gruntów…
Fakt ten pokazuje, że przy opracowywaniu dokumentów brakuje ścisłej koordynacji między stronami, która pozwoliłaby na zapewnienie spójnego wdrażania dokumentów.
Nie wspominając już o tym, że konsultacje, przyjmowanie wyjaśnień i pozyskiwanie opinii od zainteresowanych stron są również wymogami odpowiedzialności i przejrzystości społecznej. Taka sytuacja nadal komplikuje wdrażanie przepisów prawnych, co stwarza trudności dla firm i obywateli.
„Istnieje wiele ważniejszych kwestii, które należy poruszyć, aby zmienić sposób myślenia o reformach legislacyjnych i instytucjonalnych w ogóle. Nowe trendy i modele rozwoju wymagają nowych polityk, które będą wspierać i tworzyć możliwości rozwoju nowych modeli biznesowych, zamiast zakazywać ich działalności. Mechanizmy zarządzania również muszą dostosować się do nowych modeli biznesowych, co wymaga bardziej elastycznego, nowego systemu prawnego, który akceptuje pewne ryzyko” – powiedziała pani Thao.
Wielu kupujących i agentów ma nadzieję kupować i sprzedawać losy na loterię online – Zdjęcie: TU TRUNG
Wiele nakładających się i sprzecznych przepisów
Delegat Zgromadzenia Narodowego Ha Sy Dong, stały wiceprzewodniczący Ludowego Komitetu prowincji Quang Tri , stwierdził, że na podstawie lokalnych praktyk, chociaż niedawne reformy instytucjonalne przyniosły pewne rezultaty, w rzeczywistości ich wdrażanie nadal ma wiele wspólnych elementów i konfliktów, które stanowią bariery i są przyczyną stagnacji w rozwoju.
Stanowi to barierę, która sprawia, że mobilizacja prywatnych środków inwestycyjnych jest nieskuteczna, gdy nie udało się zbudować zaufania ludzi i przedsiębiorstw.
Delegat Ha Sy Dong uznał zatem, że dyrektywa Sekretarza Generalnego dotycząca innowacji w myśleniu o stanowieniu prawa i położenia kresu niemożliwym do opanowania zakazom odegra ważną rolę w ułatwieniu ludziom i przedsiębiorstwom prowadzenia działalności gospodarczej i odblokowaniu zasobów kraju.
Pan Dong, na podstawie lokalnych doświadczeń, zauważył, że podejście „jeśli nie możesz sobie z czymś poradzić, to zabroń” nie ogranicza się do zakazów w postaci dokumentów ograniczających działalność gospodarczą, ale skomplikowane, nakładające się na siebie zasady i procedury, które nie są szybko rozwiązywane, również stanowią przeszkodę dla rozwoju.
Pan Dong podał przykład bardzo aktualnego problemu, który niepokoi wiele miejscowości: wdrażanie przepisów dotyczących gruntów, nieruchomości, mieszkalnictwa i przetargów. Ponieważ stare przepisy wciąż się nakładają, wdrażanie nowych przepisów prowadzi do powstania luki prawnej, gdy brakuje terminowych i odpowiednich wytycznych oraz silnej decentralizacji, która umożliwiłaby lokalnym władzom proaktywne działanie.
W związku z tym przepisy, które muszą zostać wkrótce wydane, takie jak budowa nowego cennika gruntów, wciąż napotykają na wiele trudności. Ta rzeczywistość powoduje, że przyciąganie inwestycji, wybór inwestorów i składanie ofert na projekty są blokowane, a ziemia jest marnowana, a lokalne budżety tracone.
Podobnie jak w przypadku licencjonowania polityki inwestycyjnej, przedsiębiorstwa również często narzekają na procedury i podlicencje, takie jak budowa, planowanie, zapobieganie pożarom i ich zwalczanie, grunty, ocena oddziaływania na środowisko... Nadal jest to uważane za „las procedur”, który wprawdzie przechodzi przez jedne drzwi, ale musi przebrnąć przez wiele zakamarków, co powoduje stratę czasu podczas wdrażania projektu.
Delegat Truong Trong Nghia (HCMC) powiedział, że sytuacja zakazywania, gdy nie można sobie z tym poradzić, stała się stosunkowo powszechnym zjawiskiem w różnych miejscowościach, a nawet ministerstwa i oddziały uwzględniały przepisy w projektach ustaw. Wyrządziło to szkodę społeczeństwu, ponieważ intencją jest zakazanie czegoś, co nie jest dobre, a umieszczenie tego w projekcie ustawy, aby to zakazać, wpływa również na dobre rzeczy.
Pan Nghia podał przykład korzystania z chodników, które jest wyraźnie regulowane przez prawo, ale nie jest kontrolowane, co prowadzi do powszechnych naruszeń. W tym przypadku władze gminy/dzielnicy i dystryktu widzą to najwyraźniej.
Nielegalne parkingi, stragany i stoiska ustawione na chodnikach, a nawet na ulicach, zakłócają bezpieczeństwo i porządek w ruchu drogowym.
„Jeśli wydamy tylko ogólne przepisy zakazujące korzystania z chodników, nie będzie to w porządku. Ponieważ w wielu krajach, w tym w dużych miastach w USA czy Francji, istnieją chodniki, na których sprzedaż jest absolutnie zabroniona, ale są chodniki, na których jest to dozwolone. Nawet jeśli jest to dozwolone, musi być zarządzane, na przykład pod względem higieny, nie może to wpływać negatywnie na innych, a nawet musi być uiszczona pewna opłata” – analizował pan Nghia.
Pan Nghia uważa, że podejście polegające na zakazywaniu, ponieważ nie da się nim zarządzać, jest przejawem faktu, że chociaż leży to w gestii władzy, z wielu powodów nie da się nim zarządzać, co prowadzi do powszechnego stosowania nieuzasadnionych zakazów. Dlatego też prośba Sekretarza Generalnego o porzucenie podejścia polegającego na zakazywaniu, ponieważ nie da się nim zarządzać, jest słuszna. Ponadto, takie podejście świadczy o budowaniu państwa prawa, w którym ludzie mogą robić rzeczy, które nie są zakazane przez prawo.
„To stwierdzenie nie oznacza, że państwo jest pobłażliwe w zarządzaniu. Tutaj ludziom pozwala się działać, a państwo musi zorganizować zarządzanie tak, aby ludzie mogli korzystać ze swojego prawa do działania bez naruszania interesów publicznych ani innych osób i bez powodowania negatywnych skutków” – powiedział pan Nghia.
Tuoitre.vn
Źródło: https://tuoitre.vn/bo-tu-duy-quan-khong-duoc-thi-cam-2024102508212115.htm
Komentarz (0)