Kiedyś zwrócił na siebie uwagę trenera Philippe'a Troussiera, ale brak odpowiedniej opieki medycznej zmusił napastnika SLNA Caia Van Quy do przejścia na emeryturę, podczas gdy jego kariera nabierała rozpędu.
„To była najtrudniejsza decyzja w mojej krótkiej karierze piłkarza” – powiedział Quy portalowi VnExpress po tym, jak klub SLNA zgodził się na rozwiązanie mojego kontraktu i przejście na emeryturę.
Urodzony w 2004 roku, Quy jest najmłodszym dzieckiem w rodzinie rolniczej z dwoma braćmi w miejscowości Thai Hoa, Nghe An . W 2015 roku dołączył do centrum treningowego piłki nożnej SLNA. Dzięki dobrej budowie ciała i umiejętności celnego kończenia obiema nogami, Quy stale się rozwijał, stając się filarem młodzieżowych drużyn SLNA, które zdobyły mistrzostwo kraju do lat 11, 13 i 15.
W sierpniu 2019 roku Quy został współkrólem strzelców turnieju krajowego do lat 15 i został powołany przez trenera Dinha The Nama do reprezentacji Wietnamu do lat 15 na międzynarodowy turniej piłki nożnej do lat 15, który odbył się w Ba Ria – Vung Tau . W tym turnieju Wietnam zajął drugie miejsce po Korei, a nazwisko Quy'ego również zabłysnęło bramką przeciwko Rosji i podwójną bramką przeciwko Korei. „To był mój najbardziej pamiętny turniej. Strzelenie gola Rosji – drużynie z Europy – przyniosło mi wyjątkowe, zupełnie inne uczucie” – powiedział Quy.
Cai Van Quy świętuje po zdobyciu gola, który pomógł Wietnamowi pokonać Rosję 2:0 na Mistrzostwach Świata U-15 2019. Zdjęcie: Duc Dong
Po zakończeniu kariery w reprezentacji U-15, Quy został powołany do reprezentacji Wietnamu U-18 przez trenera Philippe'a Troussiera, który wówczas odpowiadał za szkolenie młodzieży w Wietnamie, na krótki trening i spotkał się z uznaniem francuskiego stratega. Eksperci nazwali Quy'ego „Królem Turniejów Młodzieżowych”, przewidując, że w ciągu najbliższych 10 lat będzie się rozwijał, stając się filarem SLNA i kluczowym zawodnikiem wietnamskiej piłki nożnej.
Po powrocie do klubu, Quy kontynuował „bombardowanie” na wielu frontach. Od końca marca do początku kwietnia 2021 roku, mając 17 lat, Quy był filarem SLNA, uczestnicząc w krajowych finałach U19. W drugim meczu z PVF, po zderzeniu, Quy doznał kontuzji. Myśląc, że to tylko drobny uraz, próbował kontynuować grę. Po kilku minutach biegu upadł i poprosił o zmianę. Pod koniec tego turnieju SLNA zajęło trzecie miejsce – niezłe osiągnięcie, ale dla Quya był to początek serii tragicznych dni.
Po powrocie do Nghe An, Quy poprosił kierownictwo klubu o poddanie się badaniu lekarskiemu, ale nikt nie odpowiedział. W tym czasie SLNA zmagało się z problemami na najwyższych szczeblach, gdy prezes Nguyen Hong Thanh zrezygnował, a drużyna nie znalazła sponsora. Quy zapłacił za rezonans magnetyczny w szpitalu międzynarodowym w Vinh City, a lekarz zdiagnozował u niego zerwane więzadło krzyżowe przednie w lewej nodze, wymagające operacji w celu całkowitego wyleczenia.
Quy nadal proponował kierownictwu operację, ale nie spotkał się z pozytywną reakcją. Następnie wrócił do swojej rodzinnej miejscowości Thai Hoa, aby wrócić do zdrowia i przez dwa miesiące samodzielnie się leczyć. W czerwcu tego samego roku, gdy SLNA przejęła grupa ekonomiczna , Quy i jego kolega, Tran Van Cuong, zostali przewiezieni przez klub do 108. Centralnego Szpitala Wojskowego na operację więzadeł.
Cai Van Quy (w środku) podczas niedawnego treningu w SLNA przed przejściem na emeryturę. Zdjęcie: Postać udostępniona
Po trzech dniach operacji Quy wrócił do domu na dwa tygodnie, po czym zaproponował klubowi wysłanie go do ośrodka rehabilitacyjnego w Hanoi, którego koszt wynosił 20 milionów VND miesięcznie. Po dwóch miesiącach Quy był na dobrej drodze do wyzdrowienia, gdy SLNA wezwała go z powrotem na treningi do klubu. Często wychodził na boisko, aby biegać, aby utrzymać formę, i chodził na siłownię, aby ćwiczyć. W połowie 2022 roku, dokładnie rok po opuszczeniu boiska, Quy wrócił na treningi z kolegami z drużyny.
„Z powodu długiej przerwy straciłem czucie piłki, nie odważyłem się biegać szybko ani rozciągać. Czasami czułem się niepewnie z piłką, bałem się zderzenia. Moja dawna agresja zniknęła, moje kolana nie były już stabilne” – powiedział Quy. „Nie rozumiem, dlaczego moja siła fizyczna tak bardzo osłabła, może dlatego, że nie miałem fizjoterapii po operacji więzadeł, a proces rehabilitacji nie był systematyczny z powodu braku wskazówek”.
Podczas gdy jego kariera chyliła się ku upadkowi, pod koniec 2022 roku rodzina Quya przeżyła ogromną zmianę, gdy jego ojciec i babcia zmarli jeden po drugim. Po dwóch kolejnych wstrząsach Quy załamał się i stracił wszelkie emocje. W tym czasie jego brat był na trzecim roku studiów, gospodarka była w trudnej sytuacji, a jego matka musiała pracować na wielu etatach, aby zarobić na utrzymanie syna. Quy postanowił rzucić futbol, aby znaleźć inną pracę i pomóc rodzinie. Żałując jednak czasu spędzonego na treningach, postanowił spróbować jeszcze raz i zobaczyć, jak daleko może zajść.
W marcu Quy był członkiem SLNA, biorąc udział w krajowych eliminacjach do U19. Jednak stale musiał grać z zabandażowanym kolanem, grał z ograniczonym zaangażowaniem, często musiał schodzić z boiska przed czasem, przez co drużyna nie dotarła do finału. Po tym turnieju, zdając sobie sprawę, że nie wyróżnia się już na tle rówieśników, Quy zdecydował się przejść na emeryturę. Złożył wniosek do zarządu klubu o rozwiązanie umowy, który został zatwierdzony 31 sierpnia.
Były młody zawodnik SLNA planuje studiować trenerstwo sportowe po przejściu na emeryturę. Zdjęcie: Postać udostępniona
„Zanim pomyślałem o przejściu na emeryturę, miałem wiele nieprzespanych nocy. Mój ojciec jest fanatykiem piłki nożnej, ale niestety nie mogłem kontynuować gry zgodnie z jego wolą. Mama początkowo radziła mi, żebym dał z siebie wszystko, ale po zapoznaniu się z moim stanem zdrowia pozwoliła mi samodzielnie podjąć decyzję” – powiedział Quy, dodając, że myślał o przejściu do innych drużyn, aby szukać szczęścia, ale ze względu na przepisy SLNA, które nakazują zawodnikom podtrzymywanie kontraktów szkoleniowych dla młodzieży do 24. roku życia, nie odważył się zaproponować tego kierownictwu klubu.
Tran Dinh Tien, były zawodnik SLNA, żałował, że Quy musiał odejść na emeryturę w tak młodym wieku. „Jest cichy, łagodny i ma bardzo dobre umiejętności piłkarskie. Szkoda Nghe An i wietnamskiej piłki nożnej” – powiedział.
Pan Nguyen Dinh Nghia, dyrektor Centrum Szkolenia Piłki Nożnej Młodzieży SLNA, również skomentował, że Quy ma talent, ale nie ma szczęścia w piłce nożnej na najwyższym poziomie. „Po kontuzji Quy nie mógł trenować na dużą skalę. Kiedy Quy i jego rodzina chcieli rozwiązać kontrakt, kierownictwo klubu było bardzo zaniepokojone i wahające się, ale mimo to musiało stworzyć mu warunki do znalezienia nowego kierunku” – powiedział pan Nghia.
Quy powiedział, że po powrocie z SLNA jego krewni i sąsiedzi byli smutni. 19-letni były zawodnik pozostanie w domu przez jakiś czas, aby odzyskać siły i planuje złożyć podanie na Uniwersytet Wychowania Fizycznego i Sportu Bac Ninh, aby studiować trenerstwo sportowe ze specjalizacją w piłce nożnej.
Link źródłowy






Komentarz (0)